Indeksy PMI w centrum uwagi

Po stratach z sesji azjatyckiej, od kilkudziesięciu minut dolar odrabia straty, a kurs EURUSD z zniżkuje do 1.0760. Złoty skorzystał na lekkim osłabieniu dolara oraz pozytywnym nastawieniu do walut naszego regionu - kurs USDPLN spada do 3.78, a EURPLN pod 4.07, czyli do nowego dwuletniego minimum.

Po stratach z sesji azjatyckiej, od kilkudziesięciu minut dolar odrabia straty, a kurs EURUSD z zniżkuje do 1.0760. Złoty skorzystał na lekkim osłabieniu dolara oraz pozytywnym nastawieniu do walut naszego regionu - kurs USDPLN spada do 3.78, a EURPLN pod 4.07, czyli do nowego dwuletniego minimum.

Na notowaniach ropy cały czas ciąży perspektywa zniesienia (przynajmniej częściowego) sankcji na eksport surowca z Iranu - cena baryłki ropy Brent znów spadła poniżej 55 USD. Dziś oprócz planowanego zakończenia rozmów ws. irańskiego programu nuklearnego poznamy finalne odczyty indeksów PMI w strefie euro za marzec (9:50 - 10:00) oraz pierwszy dla Polski (9:00), Hiszpanii (9:15), Włoch (9:45) i Wielkiej Brytanii (10:30). Z USA natomiast czekają nas odczyty raportu ADP (14:15) i indeksu ISM dla przemysłu za marzec (16:00), ponadto o 16:30 Departament Energii opublikuje dane o zapasach ropy.

Reklama

Mimo wyznaczonego przez same zainteresowane strony, terminu zakończenia dla negocjacji ws. irańskiego programu nuklearnego na koniec wczorajszego dnia, kompromis wciąż nie został wypracowany. Kluczową kwestią dla rynków finansowych, w tym przede wszystkim dla notowań ropy są oczywiście sankcje nałożone na eksport irańskiej ropy. Jeżeli w zamian za ograniczenie programu atomowego, zostaną one choćby częściowo zniesione, ceny ropy powinny zareagować spadkiem.

Z dzisiejszych indeksów PMI w strefie euro największą uwagę powinny przykuć odczyty dla Włoch i Hiszpanii, które udzielą wskazówek, na ile poprawa koniunktury widoczna chociażby w Niemczech przekłada się na wzrost aktywności w krajach peryferii Eurolandu. Rynek spodziewa się wzrostu wartości indeksów dla obu krajów. Jeżeli tak się stanie euro może lekko zyskać na wartości.

Konsensus zakłada również nieznaczny wzrost indeksu PMI dla przemysłu w Wielkiej Brytanii, jednak patrząc na składowe z poprzedniego miesiąca, czyli silny wzrost produkcji, któremu nie towarzyszył równie silny wzrost nowych zamówień (zamówienia eksportowe nawet odnotowały spadek), utrzymuje się ryzyko, że dzisiejszy odczyt rozczaruje, co mogłoby lekko osłabić funta.

Regionalne indeksy koniunktury za marzec, z Filadelfia Fed i Chicago PMI na czele, wypadły raczej słabo, co nie napawa optymizmem przed odczytem indeksu ISM dla całych Stanów Zjednoczonych. Konsensus zakłada lekki spadek z 52.9 do 52.5 pkt., na co wpływ przede wszystkim może mieć niekorzystna pogoda, która utrzymywała się w pierwszych dniach marca, silny dolar, strajki w portach na zachodnim wybrzeżu oraz niskie ceny ropy, które uderzają w sektor naftowy. Słabszy odczyt może osłabić dolara i utrzymać kurs EURUSD w konsolidacji, jednak o losach amerykańskiej waluty na kolejne dni i prawdopodobnie tygodnie zadecydować powinien dopiero piątkowy raport z rynku pracy.

Szymon Zajkowski, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku S.A

mForex.pl
Dowiedz się więcej na temat: centrum uwagi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »