Koniunktura w przemyśle, budownictwie, handlu i usługach

Przedsiębiorstwa z przetwórstwa przemysłowego oceniają w marcu koniunkturę pozytywnie, lepiej niż w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy. Natomiast firmy budowlane, od stycznia br. formułują o koniunkturze coraz mniej pesymistyczne opinie - podał GUS.

Przedsiębiorstwa z przetwórstwa przemysłowego oceniają w marcu koniunkturę pozytywnie, lepiej niż w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy. Natomiast firmy budowlane, od stycznia br. formułują o koniunkturze coraz mniej pesymistyczne opinie - podał GUS.

Jednostki z sekcji przetwórstwo przemysłowe oceniają w marcu koniunkturę pozytywnie, lepiej niż w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy. Podmioty prowadzące działalność w zakresie budownictwa od stycznia br. formułują coraz mniej pesymistyczne opinie na temat koniunktury. W ciągu ostatnich trzech miesięcy oceny z zakresu handlu hurtowego są coraz bardziej korzystne, natomiast w handlu detalicznym w marcu odnotowano optymistyczne opinie po raz pierwszy od grudnia ub. r. Podmioty należące do sekcji transport i gospodarka magazynowa drugi miesiąc z rzędu oceniają koniunkturę gospodarczą pozytywnie.

Reklama

Po raz pierwszy od września 2014 r. oceny formułowane przez przedsiębiorców zajmujących się zakwaterowaniem i gastronomią są optymistyczne. Od początku ub. r. utrzymują się korzystne oceny koniunktury zgłaszane przez dyrektorów jednostek prowadzących działalność w zakresie informacji i komunikacji. Najbardziej pozytywne opinie spośród badanych rodzajów działalności, choć gorsze niż przed rokiem, formułują jednostki należące do sekcji finanse i ubezpieczenia.

W marcu ogólny klimat koniunktury w przetwórstwie przemysłowym kształtuje się na poziomie plus 6 (plus 4 w lutym), wyższym niż w marcu ostatnich czterech lat. Poprawę koniunktury sygnalizuje 18% badanych przedsiębiorstw, a jej pogorszenie - 12% (przed miesiącem odpowiednio 16% i 12%). Pozostałe przedsiębiorstwa uważają, że ich sytuacja nie ulega zmianie. Opinie dotyczące bieżącego portfela zamówień są w marcu korzystne, co jest efektem optymistycznych ocen w zakresie krajowego portfela zamówień.

Diagnozy produkcji są nieznacznie pozytywne, po raz pierwszy od czterech miesięcy. Sytuacja finansowa jest oceniana negatywnie od grudnia 2014 roku. Prognozy portfela zamówień, produkcji oraz sytuacji finansowej są bardziej optymistyczne od przewidywań formułowanych w lutym. Nadal utrzymuje się nieznacznie nadmierny stan zapasów wyrobów gotowych. Podobnie jak przed miesiącem, przedsiębiorcy nie przewidują zmian zatrudnienia. Respondenci przewidują, że ceny wyrobów przemysłowych mogą nieznacznie wzrastać.

Ogólny klimat koniunktury w marcu w jednostkach małych (o liczbie pracujących od 10 do 49 osób) oceniany jest mniej negatywnie niż w lutym i lepiej niż w analogicznym miesiącu ostatnich sześciu lat. W jednostkach średnich (o liczbie pracujących od 50 do 249 osób) oceny ogólnego klimatu koniunktury w marcu są bardziej korzystne od zgłaszanych od kwietnia 2014 r. Ogólny klimat koniunktury w jednostkach dużych (o liczbie pracujących 250 i więcej osób) oceniany jest optymistycznie, podobnie jak w lutym br. i marcu ubiegłego roku.

W większości działów przetwórstwa przemysłowego oceny ogólnego klimatu koniunktury są korzystne i lepsze niż w lutym. Najbardziej optymistyczne opinie dotyczące koniunktury formułują producenci wyrobów farmaceutycznych (plus 22 w marcu, plus 16 w lutym), wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych (plus 18 w marcu, plus 12 w lutym), papieru i wyrobów z papieru (plus 16 w marcu, plus 15 w lutym), chemikaliów i wyrobów chemicznych (plus 16 w marcu, plus 14 w lutym), maszyn i urządzeń (plus 16 w marcu, plus 12 w lutym). Jedynie producenci odzieży (minus 12 w marcu, minus 11 w lutym) oraz skór i wyrobów ze skór (minus 5 w marcu, minus 2 w lutym) zgłaszają negatywne oceny koniunktury.

Od stycznia, oceny koniunktury w budownictwie są coraz mniej pesymistyczne - poinformował w komunikacie Główny Urząd Statystyczny.

"W marcu ogólny klimat koniunktury w budownictwie kształtuje się na poziomie minus 7 (w lutym minus 11). Poprawę koniunktury sygnalizuje 14 proc. przedsiębiorstw, a jej pogorszenie - 21 proc. (przed miesiącem odpowiednio 12 proc. i 23 proc.). Pozostałe przedsiębiorstwa uznają, że ich sytuacja nie ulega zmianie" - napisano w raporcie GUS.

Badanie wskazuje, że w marcu oceny bieżącego portfela zamówień, produkcji budowlano-montażowej i sytuacji finansowej są mniej pesymistyczne niż w ubiegłym miesiącu, co wpływa na przewidywane mniej znaczące niż planowano w lutym ograniczenie zatrudnienia.

"Nadal jest sygnalizowany wzrost opóźnień płatności za wykonane roboty budowlano-montażowe. Prognozy portfela zamówień, produkcji budowlano-montażowej oraz sytuacji finansowej są lepsze od przewidywań formułowanych w lutym i w analogicznym miesiącu ostatnich kilku lat (w przypadku sytuacji finansowej są one - mimo poprawy - nadal nieznacznie pesymistyczne). Przedsiębiorcy spodziewają się zbliżonego do zapowiadanego w lutym spadku cen robót budowlano-montażowych" - napisano.

"Spośród badanych podmiotów 24 proc. (przed rokiem 20 proc.) planuje prowadzenie prac budowlano-montażowych za granicą. Dyrektorzy tych przedsiębiorstw po raz pierwszy od połowy 2014 r. spodziewają się nieznacznego wzrostu portfela zamówień na roboty budowlano-montażowe na rynkach zagranicznych" - dodano.

W marcu bieżące nastroje konsumenckie bez zmian, wyprzedzające w górę - GUS

W marcu 2015 r. bieżące nastroje konsumenckie pozostały na podobnym poziomie jak w ubiegłym miesiącu, natomiast oceny dotyczące sytuacji przyszłej poprawiły się - wynika z opublikowanych w piątek badań GUS. "Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK), syntetycznie opisujący obecne tendencje konsumpcji indywidualnej był wyższy o 0,2 p. proc. niż w lutym br. i ukształtował się na poziomie -16,4" - podał GUS.

"Spośród składowych wskaźnika poprawiły się zwłaszcza oceny dotyczące obecnej i przyszłej sytuacji ekonomicznej kraju (wzrost odpowiednio o 2,8 i 1,1 p. proc.). Natomiast pogorszyły się opinie dotyczące możliwości obecnego dokonywania ważnych zakupów (spadek o 3,2 p. proc.)" - dodano. W komunikacie poinformowano ponadto, że w porównaniu do marca 2014 r. bieżąca wartość BWUK jest wyższa o 4,6 p. proc.

GUS podał ponadto, że wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej (WWUK), syntetycznie opisujący oczekiwane w najbliższych miesiącach tendencje konsumpcji indywidualnej wzrósł o 2,2 p. proc. i ukształtował się na poziomie -19,5.

"Wzrost wartości wskaźnika był wynikiem polepszenia się ocen wszystkich jego składowych, a przede wszystkim ocen dotyczących przyszłego poziomu bezrobocia i przyszłego oszczędzania pieniędzy (wzrost odpowiednio o 4,5 i 2,9 p. proc.) oraz przyszłej sytuacji ekonomicznej kraju (wzrost o 1,1 p. proc.)" - podano w komunikacie.

Dodano, że w marcu br. WWUK osiągnął wartość o 4,9 p. proc. wyższą niż w analogicznym miesiącu 2014 r.

Koniunktura w handlu hurtowym coraz bardziej korzystna, w detalu oceny optymistyczne - GUS

W ciągu ostatnich trzech miesięcy oceny z zakresu handlu hurtowego są coraz bardziej korzystne, natomiast w handlu detalicznym w marcu odnotowano optymistyczne opinie po raz pierwszy od grudnia ubiegłego roku - podał w piątek Główny Urząd Statystyczny.

GUS podał, że ogólny klimat koniunktury w handlu hurtowym kształtuje się w marcu na poziomie plus 9 (plus 6 w lutym).

"Poprawę koniunktury sygnalizuje 20 proc. badanych przedsiębiorstw, pogorszenie - 11 proc. (przed miesiącem odpowiednio 18 proc. i 12 proc.). Pozostałe podmioty uznają, że ich sytuacja nie ulega zmianie" - napisano w komunikacie.

Według GUS po spadku sprzedaży odnotowanym w lutym (po raz pierwszy od jedenastu miesięcy), przedsiębiorcy wskazują na ponowny, choć nieznaczny, wzrost w tym zakresie.

"Odpowiednie prognozy są bardziej pozytywne od formułowanych przed miesiącem. Oceny sytuacji finansowej są niekorzystne od listopada ubiegłego roku, natomiast przewidywania są optymistyczne, lepsze od zgłaszanych w ostatnich sześciu miesiącach" - napisano.

"Utrzymuje się nadmierny poziom zapasów towarów. Przedsiębiorcy przewidują, że dynamika zmian cen towarów może być nieco wolniejsza od prognozowanej w lutym" - dodano.

Z badania wynika, że spośród badanych jednostek w marcu 5,0 proc. podmiotów nie odczuwa żadnych barier w prowadzeniu bieżącej działalności (wobec 4,8 proc. przed rokiem).

"Wciąż największe trudności napotykane przez przedsiębiorców zgłaszających występowanie barier związane są z konkurencją na rynku (barierę tę sygnalizuje w marcu br. 58 proc. przedsiębiorstw, 56 proc. w analogicznym miesiącu ubiegłego roku) oraz kosztami zatrudnienia (48 proc. w marcu br., 47 proc. przed rokiem)" - napisano.

"Od początku 2013 r. przedstawiciele badanych firm sygnalizują stopniowy spadek odczuwania barier związanych z niepewnością ogólnej sytuacji gospodarczej (39 proc. w marcu br., 43 proc. przed rokiem) oraz niedostatecznym popytem (34 proc. w marcu br., 38 proc. w analogicznym miesiącu ubiegłego roku)" - dodano.

HANDEL DETALICZNY

GUS podał, że ogólny klimat koniunktury w handlu detalicznym kształtuje się w marcu na poziomie plus 3 (wobec minus 1 w lutym). "Poprawę koniunktury sygnalizuje 18 proc. badanych przedsiębiorstw, pogorszenie - 15 proc. (przed miesiącem odpowiednio 15 proc. i 16 proc.). Pozostałe przedsiębiorstwa uznają, że ich sytuacja nie ulega zmianie" - napisano.

Według GUS prognozy sprzedaży oraz sytuacji finansowej są optymistyczne po raz pierwszy od trzech miesięcy.

"Odpowiednie oceny bieżące są negatywne, najgorsze od marca 2014 r. Utrzymuje się nadmierny poziom zapasów towarów. Mimo to, ze względu na korzystne prognozy sprzedaży, po trzech miesiącach ograniczania zamówień towarów u dostawców, w marcu zapowiadany jest ich wzrost" - napisano.

"Od grudnia ubiegłego roku przedsiębiorcy planowali niewielkie ograniczanie liczby pracowników, w marcu nie przewidują zmian zatrudnienia. W najbliższych trzech miesiącach jednostki prognozują utrzymanie dynamiki cen towarów.

Spośród badanych jednostek w marcu 5,0 proc. podmiotów nie odczuwa żadnych barier w prowadzeniu bieżącej działalności (wobec 4,2 proc. przed rokiem).

"Wciąż największe trudności napotykane przez przedsiębiorców zgłaszających występowanie barier związane są z konkurencją na rynku (barierę tę sygnalizuje w marcu br. 65 proc. przedsiębiorstw, 58 proc. w analogicznym miesiącu ubiegłego roku - jest to bariera, której znaczenie w ujęciu rocznym wzrosło w największym stopniu) oraz kosztami zatrudnienia (55 proc. w marcu br., 56 proc. przed rokiem)" - napisano.

"Od początku 2013 r. przedstawiciele firm handlowych sygnalizują stopniowy spadek odczuwania barier związanych z niedostatecznym popytem (44 proc. w marcu br., 46 proc. w analogicznym miesiącu ubiegłego roku) oraz niepewnością ogólnej sytuacji gospodarczej (32 proc. w marcu br., 35 proc. przed rokiem)" - dodano.

Optymizm, optymizm, optymizm

Komentarz dr Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek, głównej ekonomistki Konfederacji Lewiatan

Podobno z natury nie jesteśmy optymistami, ale przeczą temu dzisiejsze dane o koniunkturze gospodarczej. Przedsiębiorstwa ze wszystkich głównych sektorów gospodarki, poza finansami i ubezpieczeniami, gdzie ocena jest bardzo pozytywna, ale nieco słabsza niż w ostatnim czasie, oceniają koniunkturę lepiej niż w poprzednich miesiącach.

O nieco słabszej sytuacji w sektorze finansowym świadczą napływające od pewnego czasu informacje dotyczące zwolnień w bankach.

Największy optymizm panuje w branżach eksportowych (maszyny i urządzenia, produkcja wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych, produkcja chemiczna, farmaceutyki), a także mimo rosyjskiego embarga, w firmach produkujących artykuły spożywcze. Jedynie branża odzieżowa ciągle widzi przyszłość w szarych kolorach, co potwierdzają ostatnie dane o produkcji sprzedanej przemysłu, a także o sprzedaży detalicznej, gdzie sprzedaż odzieży rośnie, ale głównie dzięki malejącym cenom.

Perspektywy przemysłu widziane oczami przedsiębiorstw są zatem bardzo dobre.

Firmy, zarówno małe, jak i średnie i duże spodziewają się poprawy portfela zamówień. Wszystkie prognozują poprawę sytuacji finansowej. Jedynie deklaracje dotyczące zatrudnienia są ostrożne.

Powoli poprawia się ogólny klimat w budownictwie. Tu także wszystkie firmy prognozują powiększenie portfela zamówień i poprawę sytuacji finansowej. Co ciekawe, wzrost zatrudnienia planują mikrofirmy, czego jeszcze nie widać w firmach średnich i dużych. Należy się spodziewać, że budownictwo będzie jedną z tych sekcji gospodarki, która w tym roku będzie inwestowała, bo stopień wykorzystania mocy produkcyjnych jest wysoki. Badanie pokazuje, że 39 proc. firm budowlanych planuje inwestycje, gdy w marcu 2014 roku było ich 29 proc.

Wzrost inwestycji zakładają też przedsiębiorstwa przemysłowe (wzrost chętnych do inwestycji z 45 proc. do 57 proc.)

Pozytywne oceny płyną z firm handlowych, transportowych i związanych z magazynowaniem.

Jeśli te oceny klimatu koniunktury utrzymają się w kolejnych miesiącach to mamy szanse na wzrost gospodarczy w tym roku na poziomie 3,6 - 3,7 proc.

Motorem napędowym gospodarki będzie spożycie indywidualne i inwestycje, przy niewielkim ujemnym wpływie eksportu netto.

Tym bardziej, że poprawia się również wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej. Polacy coraz lepiej oceniają swoją sytuację finansową i przyszłość gospodarki. Zdecydowanie mniej boją się bezrobocia. Wszystko to powinno przełożyć się na wzrost skłonności do konsumpcji, która patrząc na lutowe wyniki sprzedaży detalicznej nie jest na razie zbyt imponująca.

Konfederacja Lewiatan

GUS: dynamika produkcji przemysłowej najwyższa od 5 lat

Zaprezentowane przez GUS dane dynamiki produkcji przemysłowej pokazują, że wskaźnik ten jest najwyższy od 2010 roku (porównując analogiczne miesiące z lat ubiegłych). Mógłby być jednak jeszcze lepszy, gdyby nie znaczny spadek w sektorze wydobycia węgla.

Wskaźnik dynamiki produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej jest podstawowym miernikiem kondycji przedsiębiorstw i firm przemysłowych. Przedstawia wielkość sprzedaży zarówno produktów gotowych, jak i półproduktów, bez względu na czas ich wytworzenia. W celu lepszego określenia sytuacji ekonomicznej gospodarki powinien być uzupełniony o dane na temat stanu zapasów. Jeśli sprzedaż byłaby większa niż produkcja, czyli zapasy by spadały, tworzyłoby to duży impuls inwestycyjny (i potencjalnie inflacyjny). W sytuacji odwrotnej, gdyby mimo wzrostu sprzedaży zapasy również rosły, oznaczałoby to, że firmy zbyt optymistycznie oszacowały sprzedaż i poziom inwestycji zacząłby spadać.

Spadek wartości sprzedanej produkcji w sektorze wydobycia węgla (16,5%) wynika przede wszystkim ze znacznego spadku cen tego surowca. Niestety nie widać szans na poprawę tej sytuacji w świetle polityki cenowej prowadzonej przez państwowe kompanie górnicze.

Stosunkowo niska dynamika produkcji budowlano-montażowej nie powinna być natomiast powodem do niepokoju, gdyż trzeba pamiętać, że mamy obecnie do czynienia z sytuacją, w której projekty inwestycyjne dofinansowane z funduszy europejskich zostały praktycznie zakończone, a nowe nie są jeszcze uruchomione. Na tym tle zaprezentowane dane należy uznać raczej za bardzo dobre.

Analizując zestawienie w ujęciu rok do roku, można zaobserwować malejącą dynamikę wzrostu zarówno produkcji ogółem, jak i przetwórstwa przemysłowego, co nie miało miejsca w latach 2013-2014. Biorąc jednak pod uwagę wysoką sezonowość danych, należy założyć kontynuację wzrostu tych wskaźników do września lub października.

Pozytywne jest również to, że największe wzrosty w stosunku do lutego ubiegłego roku odnotowano w najbardziej nowoczesnych i innowacyjnych gałęziach przemysłu: farmaceutycznym (18,9%), elektronicznym (16%), elektrycznym (13,8%), samochodowym (13,5%) czy maszynowym (11,8%). Oznacza to m.in. wzrost eksportu i zwiększenie jego konkurencyjności na rynkach międzynarodowych.

Zestawiając te dane z informacjami o wzroście inwestycji oraz zatrudnienia, można oczekiwać spełnienia się optymistycznych prognoz wzrostu PKB.

"Impet produkcji przemysłowej jest solidny, na co wskazują aktualne dane. Przyspieszenia należy upatrywać w sekcjach cyklicznych (eksportowych) wskaźnika, na które będą miały wpływ pozytywne zaskoczenia ze strefy euro, dlatego też początek 2015 roku w przemyśle oceniam umiarkowanie pozytywnie. Co za tym idzie, dynamika PKB za pierwszy kwartał może być zbliżona do tej z czwartego kwartału ubiegłego roku" - mówi Marcin Niedźwiecki z City Index.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »