Najwolniejszy wzrost w polskim sektorze przemysłowym od ośmiu miesięcy

Najwolniejszy wzrost w polskim sektorze przemysłowym od ośmiu miesięcy. Indeks PMI w lipcu, publikowany przez firmę Markit, spadł z 53,1 do 52,3 pkt. rejestrując najniższą wartość od listopada 2016 roku. Zdaniem analityków, to przejściowe pogorszenie koniunktury w polskim przetwórstwie.

Odczyt utrzymał się jednak powyżej średniej z badań długoterminowych.

Autorzy badania wyjaśniają, że głównym powodem pogorszenia wyników w sektorze było osłabienie wzrostu liczby nowych zamówień oraz najwolniejszy od dziewięciu miesięcy wzrost wielkości produkcji.

"Mimo to najnowszy odczyt utrzymał się powyżej średniej z 19 lat badań i zasygnalizował umiarkowane tempo poprawy koniunktury. Dobre wieści przyszły z rynków zagranicznych oraz z rynku pracy" - dodali.

Wartość Indeksu PMI jest wyrażana w punktach. Każdy odczyt powyżej 50 punktów oznacza spodziewaną poprawę nastrojów w branży. Spadek wskaźnika poniżej tego poziomu oznacza, że menadżerowie spodziewają się pogorszenia sytuacji.

Reklama

Indeks PMI dla polskiego przetwórstwa zmniejszył się do 52,3 pkt. w lipcu w wobec 53,1 pkt. w czerwcu, kształtując się poniżej naszej prognozy (53,0 pkt.) i konsensusu rynkowego (53,3 pkt.). Odnotowane w lipcu pogorszenie koniunktury w polskim przetwórstwie zostało spowodowane głównie obniżeniem się składowych dotyczących bieżącej produkcji oraz nowych zamówień. Łącznie, oddziaływały one w kierunku spadku indeksu o 1,2 pkt. W efekcie wskaźnik PMI ukształtował się na najniższym poziomie od listopada 2016 r.

Wstępne indeksy PMI dla strefy euro (w tym Niemiec) wskazywały na pogorszenie nastrojów w przetwórstwie (por. MAKROmapa z 31.07.2017). Niższe tempo wzrostu aktywności za granicą nie spowodowało jednak pogorszenia koniunktury w Polsce.

Świadczy o tym wzrost składowej dla nowych zamówień eksportowych do 53,3 pkt. w lipcu wobec 52,0 pkt. w czerwcu. Zatem przyczyną spadku indeksu PMI w Polsce był słabszy popyt krajowy. Niższe tempo wzrostu bieżącej produkcji (52,0 pkt. w lipcu wobec 53,5 pkt. w czerwcu) było najprawdopodobniej związane z przerwami urlopowymi w fabrykach Volkswagena w Poznaniu i Opla w Gliwicach. Oddziaływały one w kierunku spadku produkcji w branży motoryzacyjnej w lipcu. W sierpniu działalność zakładów zostanie wznowiona, a tym samym spadek indeksu PMI w lipcu miał najprawdopodobniej charakter przejściowy.

Naszą ocenę wspiera wzrost składowej dotyczącej zatrudnienia odzwierciedlający optymizm przedsiębiorców dotyczący kształtowania się przyszłej sytuacji gospodarczej.

Wartość wskaźnika PMI w lipcu ukształtowała się na niższym poziomie niż w II kw. (53,3 pkt.).

Ze względu na przejściowy - w naszej ocenie - charakter spadku wskaźnika w lipcu, dzisiejsze dane nie zmieniają naszej prognozy przyspieszenia wzrostu gospodarczego w III kw. (4,1% r/r wobec 3,9% w II kw.). Dzisiejsza publikacja stanowi jednocześnie wsparcie dla naszej niższej od konsensusu (8,4%) prognozy rocznej dynamiki produkcji przemysłowej w lipcu (7,5% wobec 4,5% w czerwcu).W naszej ocenie lipcowe wyniki badań koniunktury są lekko negatywne dla złotego oraz rentowności polskich obligacji.

Krystian Jaworski

Starszy Ekonomista

Credit Agricole Bank Polska S.A

IAR/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wzrost gospodarczy | makroekonomia | gospodarka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »