Nasze zadłużenie rośnie zbyt szybko?

Zadłużenie zagraniczne Polski (brutto) na koniec II kwartału 2016r. wyniosło 1.368,5 mld zł . W porównaniu z I kwartałem 2016 r. było ono wyższe o 84,8 mld zł. , tj. o 6,6%. Istotny wpływ na zmianę poziomu zadłużenia zagranicznego miały dodatnie transakcje bilansu płatnicze- go powodując wzrost jego wartości o 50, 0 mld zł. Natomiast dodatnie różnice kursowe i inne zmiany spowodowały dalszy jego wzrost o 34,8 mld zł.

Relacja krótkoterminowego zadłużenia zagr. do rezerw na koniec VI wyniosła 67,2 proc. - NBP Relacja krótkoterminowego zadłużenia zagranicznego do oficjalnych aktywów rezerwowych na koniec czerwca 2016 r. wyniosła 67,2 proc. i w porównaniu z I kwartałem 2016 r. poprawiła się o 1,4 pkt. proc. - wynika z opublikowanego przez NBP raportu o bilansie płatniczym za II kwartał 2016 r.

"Natomiast relacja krótkoterminowego zadłużenia do zadłużenia ogółem pogorszyła się o 1,3 punktu procentowego w stosunku do I kwartału 2016 r. i wyniosła 21,5 proc." - napisano w raporcie. Zgodnie z raportem relacja zadłużenia sektora rządowego przypadającego do spłaty w ciągu roku do oficjalnych aktywów rezerwowych wyniosła 6 proc. i w porównaniu do stanu na koniec marca poprawiła się o 2 punkty procentowe.

Reklama

"Na koniec II kwartału 2016 r. relacja zadłużenia zagranicznego ogółem do PKB wyniosła 75,3 proc. i w stosunku do I kwartału 2016 r. pogorszyła się o 4,1 punktu procentowego. Podczas gdy relacja zadłużenia zagranicznego netto do PKB ukształtowała się na poziomie 34,0 proc. PKB i poprawiła się o 0,3 punktu procentowego w porównaniu do I kwartału 2016 r." - napisano.

Zadłużenie zagraniczne

Struktura walutowa zadłużenia zagranicznego

W zadłużeniu zagranicznym na koniec I I kwartału 201 6 r. największy udział miały dwie waluty euro- 625,0 mld, tj. 4 5 , 7 % i złoty - 462,0 mld zł , tj. 3 3 , 8 %. Łączny udział obu walut w zadłużeniu zagranicznym ogółem wyniósł 79 , 5 %. Wśród pozostałych walut dominowały dwie: dola i frank szwajcarski. Ich udział wyniósł odpowiednio 11 , 4 % i 5 , 7 %.

Wysoki udział złotego w zadłużeniu zagranicznym wynika w głównej mierze z zakupionych przez inwestorów zagranicznych obligacji Skarbu Państwa nominowanych w złotych oraz z otrzymanych przez polskie podmioty kredytów w złotych.

W I I kwartale 20 16 r. zadłużenie zagraniczne Polski wyniosło 1. 368 , 5 mld zł i w stosunku do marca 201 6 r. zwiększyło się o 84 , 8 mld zł . Wzrost ten to wynik napływu netto kapitału w kwocie 50,0 mld zł oraz dodatnich różnic kursowych i innych zmian 1 w wysokości 34,8 mld zł .

Zadłużenie sektora rządowego zwiększyło się o 31,4 mld zł (nierezydenci nabyli obligacje SP zarówno emitowane na rynek krajowy jak i na rynki zagraniczne). Wzrosło również zadłużenie NBP o 28,4 mld zł ( głównie z tytułu ope- racji repo ) . Zadłużenie sektora przedsiębiorstw (łącznie z instrumentami dłużnymi wykazywanymi w inwestycjach bezpośrednich ) zwiększyło się o 26,7 mld zł przede wszystkim z tytułu otrzymanych od nierezydentów kredytów i pożyczek o raz kredytów handlowych. Jedynym sektorem, który zmniejszył swoje zadłużenie były bank i , których zadłużenie zagraniczne zmniejszył się o 1,7 mld zł.

.....................

Wiceprezes NBP Anna Trzecińska liczy, że utrzymujący się w Polsce wzrost gospodarczy oraz poprawa na rynku pracy dadzą NBP możliwość prowadzenia polityki pieniężnej bez używania niestandardowych narzędzi.

- W Polsce poziom stóp procentowych jest relatywnie wysoki w stosunku do krajów Unii Europejskiej. Zarówno w ujęciu nominalnym jak i realnym. I miejmy nadzieję, że utrzymujące się tempo wzrostu gospodarczego, poprawa na rynku pracy, dają NBP możliwość prowadzenia polityki pieniężnej bez używania niestandardowych narzędzi, jakie są używane przez inne banki centralne - powiedziała Trzecińska podczas XI Kongresu Ryzyka Bankowego organizowanego przez Biuro Informacji Kredytowej.

Wskazała, że przedłużający się okres niskich stóp procentowych na świecie niesie za sobą różne ryzyka i wpływa różnie na poszczególnych uczestników rynku finansowego.

- Różnice wynikają z odmienności w charakterze działalności poszczególnych typów instytucji oraz modelach biznesowych - powiedziała.

- W Polsce niskie stopy procentowe oddziałują na instytucje kredytowe. W przypadku banków komercyjnych wpływ zmian stóp procentowych na zyskowność wynika w dużej mierze z niedopasowania terminów, przeszacowania aktywów i pasywów. Dodatnia luka stopy procentowej, jaka występuje w bankach polskich powoduje, że w krótkim okresie obniżki stóp procentowych powodują spadek wyników odsetkowych, z czym mieliśmy do czynienia - dodała.

Wiceprezes NBP wskazała, że oprocentowanie aktywów reaguje w większym stopniu i szybciej na zmiany stóp procentowych niż oprocentowanie pasywów.

- Dotychczasowe doświadczenia wskazują, że dostosowania marży odsetkowej netto banków do obniżek stóp procentowych przebiegają średnio w ciągu 12 miesięcy. Poprawa wyniku odsetkowego, którą obserwujemy w ostatnich miesiącach to jest właśnie wynik dostosowania się już do tego procesu zmian stóp procentowych i miejmy nadzieję, że jest to już wynik zakończenia dostosowywania się banków do zmiany stóp procentowych, która miała miejsce w marcu ubiegłego roku - powiedziała.

Trzecińska zaznaczyła, że niskie oprocentowanie niektórych rodzajów depozytów prowadzi do braku możliwości dalszych obniżek tego oprocentowania w warunkach spadku stóp procentowych, ze względu na trudności w akceptowaniu przez klientów ujemnego oprocentowania depozytów.

Dodała, że w porównaniu do banków komercyjnych bardziej wrażliwe na spadek stóp procentowych banku centralnego są banki spółdzielcze.

- Wrażliwość ta wynika ze struktury przeszacowania aktywów i pasywów, jak i też większego udziału wyników odsetkowych w działalności bankowej - powiedziała.

Według wiceprezes NBP, polski bank centralny nie identyfikuje obecnie na rynku niepokojących w skali makro nierównowag cen aktywów.

- Wszelkie analizy instytucji międzynarodowych (...) wskazują na istotny wpływ niskich stóp na zwiększanie zjawiska +search for yield+. NBP nie identyfikuje obecnie na rynku niepokojących w skali makro nierównowag cen aktywów, które można byłoby przypisać niskiemu poziomowi stóp procentowych - powiedziała.

- Nie obserwujemy też negatywnego wpływu niskich stóp na rynek nieruchomości - dodała.

Trzecińska wskazała, że ostatnie 4 lata przyzwyczaiły zarówno kredytobiorców jak i kredytodawców do spadku stóp i ich niskiego poziomu.

- Podejmując decyzję o zaciągnięciu lub udzieleniu kredytu obie strony mogą nie doceniać możliwości wzrostu stóp w przyszłości. Może to prowadzić do zaciągania kredytów o wielkości nie zapewniającej odpowiedniej zdolności kredytobiorców do spłaty kredytu w przypadku wzrostu stóp procentowych - powiedziała.

Jej zdaniem, utrzymujący się niski poziom stóp na świecie może generować poważne wyzwania dla stabilności finansowej.

- W tym kontekście istotne jest zachowanie dobrej odporności systemu bankowego na szoki oraz odpowiedzialne zarządzanie ryzykiem, jak również unikanie rozwiązań regulacyjnych mogących negatywnie wpłynąć na bufory kapitałowe instytucji finansowych i zdolność do ich tworzenia - powiedziała.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »