Bank Światowy o Polsce: uwaga na brak pracowników
W 2017 r. wzrost polskiej gospodarki przyspieszy do 4,0 procent z 2,7 procent w roku ubiegłym, dzięki konsumpcji prywatnej wspartej dobrą sytuacją na rynku pracy i programem Rodzina 500 plus - ocenia Bank Światowy.
- W 2018 r. gospodarka może zwolnić do 3,6 procent z powodu umiarkowanego osłabienia koniunktury w Europe oraz trudnościom firm w dostępie do pracowników, głosi opublikowany w czwartek raport Banku Światowego.
W maju Bank Światowy przewidywał, że wzrost produktu krajowego brutto (PKB) w 2017 r. wyniesie 3,3 procent, zaś w roku 2018 - 3,2 procent.
- Wzrost gospodarczy na poziomie 4 procent, deficyt fiskalny poniżej 3 procent PKB oraz inflacja pod kontrolą świadczą o dobrej kondycji polskiej gospodarki - mówi Carlos Pierúa, przedstawiciel Banku Światowego na Polskę i kraje bałtyckie.
- W średnim okresie widzimy jednak pewne zagrożenia dla polskiej gospodarki. Już dziś przedsiębiorcy mają problem ze znalezieniem rąk do pracy.
Problem ten będzie się pogłębiał także z powodu niższego wieku emerytalnego, który obowiązuje od października tego roku. W związku z tym trzeba zwiększać produktywność, inwestować w kapitał ludzki oraz prowadzić politykę wspierającą napływ pracowników z zagranicy - dodaje Carlos Pierúa.
Podobnie jak w przypadku Polski, Bank Światowy podniósł również prognozę wzrostu PKB na rok 2017 oraz 2018 dla regionu Europy Środkowej, do odpowiednio 3,7 i 3,4 procent, oraz dla regionu Europy i Azji Środkowej do 2,2 i 1,9 procent.
Oznaczałoby to, że Europa i Azja Środkowa zanotują w 2017 r. wzrost najszybszy od roku 2011.
pb