PKB w IV kwartale 2014 r. wzrósł o 3,1 proc. rok do roku
Produkt Krajowy Brutto w IV kwartale 2014 roku wzrósł o 3,1 proc. rok do roku w porównaniu ze wzrostem o 3,3 proc. rdr w III kwartale - wynika z komunikatu GUS.
GUS podał także, że w ujęciu kwartalnym, PKB w IV kwartale wzrósł o 0,7 proc., po wzroście w III kw. o 0,8 proc. kdk.
Wcześniej GUS podał w szacunkach "flash", że w IV kwartale rdr PKB wzrósł o 3,0 proc.
Z danych GUS wynika także, że inwestycje w IV kwartale wzrosły o 9,0 proc. rdr, zaś popyt krajowy wzrósł o 4,6 proc. rdr. Ekonomiści ankietowani przez PAP spodziewali się, że inwestycje wzrosły o 8,7 proc., zaś popyt krajowy wzrósł o 4,5 proc.
Poniżej składowe PKB za III i IV kwartał 2014 r.:
IV kw. 2014 | III kw. 2014 | |
PKB | 3,1 | 3,3 |
spożycie ogółem | 3,2 | 3,3 |
- spożycie indywidualne | 3,1 | 3,2 |
nakłady na środki trwałe | 9,0 | 9,9 |
popyt krajowy | 4,6 | 4,9 |
wartość dodana brutto | 2,8 | 3,1 |
- przemysł | 3,5 | 3,1 |
- budownictwo | 2,5 | 3,2 |
eksport | 6,9 | 3,8 |
import | 10,7 | 7,3 |
- - - - -
- Wzrost PKB w IV kwartale był "solidny" - ocenił minister finansów Mateusz Szczurek.
- Nie ma niespodzianek pod względem budżetowym - dodał w piątek na konferencji minister finansów.
Szczurek zaznaczył, że "dobre wyniki gospodarcze Polski" utrzymują się mimo "prawie najwyższych realnych stóp procentowych w Europie".
(PAP)
Podniesienie szacunku wzrostu PKB w IV kwartale nie będzie miało wpływu na wynik 2014 roku - poinformowała Maria Jeznach, dyrektor departamentu rachunków narodowych GUS.
- Przeszacowanie, a w efekcie podniesienie szacunku wzrostu w IV kwartale, na cały rok nie będzie miało wpływu, więc podtrzymujemy wynik 2014 roku na poziomie 3,3 - powiedziała.
- To, co kazało nam zmienić szacunki względem wcześniejszej publikacji, to po pierwsze lepsze wyniki sektora instytucji finansowych, a to z kolei było podstawą do podniesienia wyniku w kategorii wartość dodana brutto - powiedziała.
- Po drugie dysponujemy już większym zasobem informacji o sektorze instytucji rządowych i samorządowych. Po trzecie obecne szacunki pokazują na mniejszy niż wcześniej liczyliśmy negatywny wpływ obrotów handlowych - dodała.
(PAP)
- - - - - -
Wyniki polskiej gospodarki są w obecnych warunkach więcej niż zadowalające. I to zarówno jeżeli chodzi o dynamikę wzrostu gospodarczego, jak i o jego strukturę. A będzie jeszcze lepiej.
W ostatnim kwartale 2014 roku, jak wynika z opublikowanych dziś danych przez Główny Urząd Statystyczny (GUS), dynamika polskiego Produktu Krajowego Brutto (PKB) wprawdzie wyhamowała do 3,1 proc. z poziomu 3,3 proc. kwartał wcześniej, ale w takim otoczeniu rynkowym to wynik więcej niż świetny. I to zarówno jeżeli chodzi o dynamikę wzrostu gospodarczego, jak i o jego strukturę. W opisywanym okresie inwestycje zanotowały dynamikę na mocnym poziomie 9 proc. r/r, przewyższając rynkowe oczekiwania i notując wynik tylko nieznacznie niższy niż w III kwartale (9,9 proc. r/r). Popyt krajowy, będący głównym motorem wzrostu, zanotował natomiast dynamikę na poziomie 4,6 proc. r/r wobec 4,9 proc. r/r kwartał wcześniej.
Analizując dane opublikowane przez GUS można z optymizmem patrzeć w przyszłość. Jakkolwiek obecny kwartał przyniesie prawdopodobnie niewielkie wyhamowanie wzrostu gospodarczego w Polsce, to w drugiej połowie roku będziemy obserwować odwrotne tendencje. Głównie za sprawą dalszej poprawy popytu krajowego oraz przyspieszenia dynamiki eksportu w efekcie spodziewanego ożywienia gospodarczego w strefie euro. Przede wszystkim w Niemczech, czyli u naszego największego partnera handlowego. Stąd też prognozujemy, że w całym 2015 roku polska gospodarka zanotuje tempo wzrostu przynajmniej na poziomie 3,5 proc. r/r.
Opublikowana dziś przez GUS rewizja w górę danych o PKB do 3,1 proc. z szacowanych wstępnie 3 proc. nie stoi na przeszkodzie do obniżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej (RPP) na przyszłotygodniowym posiedzeniu. U jej źródeł leży bowiem przedłużająca się deflacja, a nie słaby wzrost gospodarczy. Dlatego dalej zakładamy, że zgodnie z ostatnimi sugestiami Marka Belki, w Radzie tym razem znajdzie się większość zdolna przegłosować cięcie kosztu pieniądza o 25 punktów bazowych, co sprowadzi główną stopę do 1,75 proc.. Będzie to też jedyna taka obniżka, po której nastąpi roczny okres stabilizacji stóp, a następnie zaczną one być podwyższane.
Dzisiejsze dane o PKB uświadamiają jedynie, że łagodzenie polityki monetarnej w marcu jest procesem nieco spóźnionym. Ta decyzja powinna zostać podjęta jeszcze pod koniec 2014 roku.
Złoty praktycznie nie zareagował na rewizję w górę danych o PKB. Dziś lekko traci on na wartości do euro i umacnia się do dolara, odreagowując wczorajsze ruchy. W drugiej połowie dnia polska waluta pozostanie przede wszystkim pod wpływem impulsów zagranicznych. Te zaś będą kształtowane w głównej mierze przez publikowane dane makroekonomiczne z USA. Inwestorzy poznają zrewidowany odczyt amerykańskiego PKB za IV kwartał 2014 roku (prognoza: 2,1 proc.) oraz lutowe indeksy Chicago PMI (prognoza: 58 pkt.) i Uniwersytetu Michigan (prognoza: 94 pkt.).
O godzinie 10:40 kurs EUR/PLN testował poziom 4,1507 zł, USD/PLN 3,6963 zł, a CHF/PLN 3,8900 zł.
Marcin Kiepas, Admiral Markets