Wzrost cen żywności w Polsce nabiera tempa?

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu 2017 r., w stosunku do poprzedniego miesiąca, obniżyły się o 0,2% (w tym towarów - o 0,4%, przy wzroście cen usług - o 0,3%). W poszczególnych grupach towarów i usług konsumpcyjnych odnotowano zróżnicowaną dynamikę cen. wskaźnik o 0,07 p. proc. Największy wpływ na ukształtowanie się wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych na tym poziomie miały wyższe ceny żywności (o 3,9%),

Największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały w tym okresie niższe ceny w zakresie transportu (o 2,6%) oraz odzieży i obuwia (o 1,0%), które obniżyły wskaźnik odpowiednio o 0,23 p. proc. i 0,05 p. proc. Wyższe ceny w zakresie rekreacji i kultury (o 1,1%) podwyższyły ten wskaźnik o 0,07 p. proc.

Ceny żywności wzrosły w czerwcu br. w porównaniu z poprzednim miesiącem o 0,1%, wobec wzrostu o 0,8% w maju br.

Najbardziej podrożały tłuszcze zwierzęce (o 1,2%) oraz ryż (o 1,1%). Więcej niż w maju br. konsumenci płacili za owoce (o 0,8%) oraz mięso (przeciętnie o 0,5%, w tym za wędliny - o 0,8%, mięso wołowe i cielęce - o 0,2% i mięso wieprzowe - o 0,1%, przy utrzymujących się na poziomie obserwowanym w maju br. cenach mięsa drobiowego).

Reklama

Droższe niż przed miesiącem było również pieczywo (o 0,3%) oraz czekolada (o 0,2%).

W czerwcu br. wyższe były ceny artykułów w grupie "mleko, sery, jaja" (przeciętnie o 0,1%, w tym jogurtów, śmietany, napojów i deserów mlecznych - o 0,3%, serów i twarogów - o 0,2%, przy spadku cen mleka i jaj - po 0,2%). Droższe niż w maju br. były ryby i owoce morza (o 0,1%).

W czerwcu br. obniżyły się ceny warzyw (o 1,8%), mąki (o 0,9%), a także makaronów i produktów makaronowych (o 0,7%). Mniej niż przed miesiącem konsumenci płacili za cukier (o 0,6%) oraz tłuszcze roślinne (o 0,3%). W czerwcu br. napoje bezalkoholowe podrożały przeciętnie o 0,3%. Wzrosły ceny herbaty (o 0,9%), kawy (o 0,8%) oraz kakao i czekolady w proszku (o 0,7%). Więcej niż w poprzednim miesiącu płacono za soki owocowe i warzywne (o 0,3%).

Tańsze niż w maju br. były wody mineralne lub źródlane (o 0,2%). W czerwcu br. zanotowano spadek cen napojów alkoholowych o 0,3%. Ceny wyrobów tytoniowych były wyższe niż w poprzednim miesiącu o 0,4%. W czerwcu br., w związku z wyprzedażą kolekcji sezonowej, ceny odzieży obniżyły się o 1,3%, a obuwia - o 0,3%.

Ceny towarów i usług związanych z mieszkaniem utrzymały się na poziomie notowanym w maju br. Nie zaobserwowano zmian w opłatach za użytkowanie mieszkania lub domu i nośniki energii. Zanotowano wzrost opłat za usługi kanalizacyjne (o 0,1%). Opłaty za zaopatrywanie w wodę i wywóz śmieci pozostały na poziomie notowanym przed miesiącem. Podniesiono opłaty za najem mieszkania (o 0,2%).

Mniej niż w poprzednim miesiącu konsumenci płacili za nośniki energii (o 0,1%). Obniżono opłaty za gaz (o 0,3%). W czerwcu br. ceny towarów i usług w zakresie wyposażenia mieszkania i prowadzenia gospodarstwa domowego pozostały na poziomie notowanym w maju br. Więcej niż w poprzednim miesiącu płacono za środki czyszczące i konserwujące (o 0,4%), artykuły włókiennicze oraz usługi związane z prowadzeniem gospodarstwa domowego (po 0,2%).

Tańsze niż w maju br. były urządzenia gospodarstwa domowego (o 0,8%) oraz meble, artykuły dekoracyjne, sprzęt oświetleniowy (o 0,2%).

Wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu br., w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku, wyniósł 1,5% (w tym usług - o 2,9%, a towarów - o 1,0%) i znajdował się na granicy odchyleń od celu inflacyjnego określonego przez Radę Polityki Pieniężnej (2,5% +/- 1 p. proc.).

Największy wpływ na ukształtowanie się wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych na tym poziomie miały wyższe ceny żywności (o 3,9%), a także opłat związanych z mieszkaniem (o 1,6%) oraz rekreacją i kulturą (o 2,5%), które podniosły wskaźnik odpowiednio o 0,86 p. proc., 0,40 p. proc. i 0,17 p. proc. Niższe ceny odzieży i obuwia (o 5,4%) obniżyły ten wskaźnik o 0,31 p. proc.

Finalne dane o inflacji zgodne ze wstępnym szacunkiem GUSu Zgodnie z finalnymi danymi GUS inflacja CPI w czerwcu zmniejszyła się do 1,5% r/r wobec 1,9% w maju, kształtując się zgodnie ze wstępnym szacunkiem GUS i poniżej naszej prognozy równej konsensusowi rynkowemu (1,7%). Zgodnie z naszymi szacunkami inflacja bazowa nie zmieniła się w czerwcu w stosunku do maja i wyniosła 0,8% r/r. Spadek inflacji w ślad za niższymi cenami paliw Spadek inflacji (o 0,4 pp.) wynikał z niższej dynamiki cen w kategorii "transport" (0,0% r/r w czerwcu wobec 4,2% w maju). Głównym czynnikiem oddziałującym w kierunku obniżenia tempa wzrostu cen w tej kategorii były niższe ceny paliw (spadek o 4,1% m/m w czerwcu). Zgodnie z komunikatem GUS jej zmniejszenie związane było również z niższymi cenami samochodów osobowych (spadek o 1,9% m/m w czerwcu). Pierwsze efekty cenowe przymrozków za nami Roczna dynamika cen w kategorii "żywności i napoje bezalkoholowe" nie zmieniła się w czerwcu w porównaniu do maja i wyniosła 3,7%. Na jej stabilizację złożyły się wyższe roczne tempo wzrostu cen m.in. w kategoriach "pieczywo", "mleko, sery, jaja" oraz jego obniżenie m.in. w kategoriach "owoce", "warzywa", "mięso" i "cukier". W danych na szczególną uwagę zasługuje spadek miesięcznej dynamiki cen owoców (0,8% m/m w czerwcu wobec 5,8% w maju), który wskazuje na przejściowe osłabienie efektów cenowych związanych z przymrozkami. Niemniej jednak w kolejnych miesiącach oczekujemy wzrostu miesięcznej dynamiki cen w tej kategorii z uwagi na rozpoczynający się sezon na inne owoce dotknięte przez wiosenne przymrozki (m.in. porzeczki, maliny, wiśnie, czereśnie, a jesienią jabłka). Opłata drogowa podbije inflację Dzisiejsze dane stanowią ryzyko w dół dla naszej prognozy, zgodnie z którą w kolejnych dwóch kwartałach średnia inflacja w Polsce będzie się kształtować na poziomie ok. 1,9% - 2,0% r/r. Czynnikiem oddziałującym w kierunku wzrostu inflacji jest jednak zapowiadane przez rząd wprowadzenie nowej opłaty drogowej. Jej oczekiwany wpływ na inflację przedstawimy w najbliższej MAKROmapie.Dzisiejsze finalne dane o inflacji są neutralne dla złotego oraz cen polskich obligacji. Jakub Olipra ekonomista Credit Agricole Bank Polska S.A. Departament Analiz Makroekonomicznych Credit Agricole Bank Polska S.A

Inflacja najniższa od pół roku, złoty traci w oczekiwaniu na dane z USA

W czerwcu inflacja w Polsce była najniższa od pół roku. Dane nie wywołały reakcji złotego, który traci na wartości w oczekiwaniu na jutrzejsze wystąpienie szefowej Fed w Kongresie

W czerwcu inflacja w Polsce wyraźnie wyhamowała i ukształtowała się na poziomie 1,5 proc. w relacji rocznej wobec 1,9 proc. w maju. Tym samym była ona najniższa od grudnia ub.r., gdy wzrost cen sięgnął 0,8 proc. Spadek inflacji to w głównej mierze zasługa niższych cen paliw, spadku cen odzieży i obuwia, a także niskich cen żywności.

Dane sugerują też, że inflacja bazowa w czerwcu najprawdopodobniej ukształtowała się w przedziale 0,8-0,9 proc. rok do roku (prognoza to 0,9 proc.). Te dane poznamy w środę.

W kolejnych miesiącach inflacja w Polsce powinna pozostać na niskich poziomach i na koniec roku ukształtować się poniżej aktualnego poziomu 1,5 proc. Cel inflacyjny na poziomie 2,5 proc., zgodnie z opublikowanym wczoraj przez Narodowy Bank Polski "Raportem o inflacji", najwcześniej będzie osiągnięty w 2019 roku. Przy czym jego osiągnięcie raczej odsunie się w czasie, niż proces ten ulegnie przyspieszeniu.

Opublikowany przez GUS raport o inflacji wpisuje się w rynkowe oczekiwania pierwszej podwyżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej (RPP) pod koniec 2018 roku i dlatego też nie sprowokował on reakcji rynku walutowego.

Złoty we wtorek traci na wartości do większości głównych walut. Wyjątkiem jest tylko słabo spisujący się szwajcarski frank. Kurs EUR/CHF wzrósł do 1,1047, kontynuując tendencję wzrostową zapoczątkowaną w drugiej połowie czerwca, wybijając się dziś na najwyższe poziomy od 13. miesięcy. W efekcie notowania CHF/PLN spadały o 0,1 proc. do 3,8470 zł.

W tym samym czasie euro i dolar drożały w relacji do złotego po 0,2 proc. i trzeba było za nie zapłacić odpowiednio 4,2460 zł i 3,7240 zł, zaś brytyjski funt podrożał o 0,4 proc. i kosztował 4,8090 zł. Zwraca uwagę, że złoty znalazł się w jednym koszyku z mocno tracącym południowoafrykańskim randem, turecką lirą, rosyjskim rublem i meksykańskim peso, podczas gdy np. węgierski forint i rumuński lej nieznacznie zyskiwały do wartości.

Polska waluta słabnie w reakcji na lekkie ochłodzenie klimatu inwestycyjnego na rynkach globalnych, a przede wszystkim w oczekiwaniu na sygnały z USA. W tym głównie na sygnały z tamtejszego banku centralnego.

W środę i czwartek w amerykańskim Kongresie pojawi się Janet Yellen. Przedstawi tam półroczny raport nt. polityki monetarnej oraz odpowie na pytania kongresmenów. Istotna będzie nie tylko kwestia dalszych podwyżek stóp procentowych przez Fed, ale również temat redukcji sumy bilansowej.

Dziś John Williams, szef oddziału Fed z San Francisco powiedział, że wciąż oczekuje jeszcze jednej podwyżki kosztu pieniądza w tym roku oraz rozpoczęcia redukcji bilansu w kolejnych miesiącach. Wypowiedzi szefowej Fed powinny być utrzymane w podobny, umiarkowanie jastrzębim, tonie, co będzie wspierać dolara, jednocześnie osłabiając złotego i zwiększając awersję do ryzyka na rynkach globalnych.

Zanim w środę na mównicę wejdzie Janet Yellen, jeszcze dziś głos zabierze Lael Brainard z zarządu Fed (godz. 18:30 czasu polskiego) i Neel Kashkari, szef oddziału Fed w Minneapolis (godz. 19:20).

W czwartek i piątek zostaną opublikowane dane inflacyjne z USA (PPI w czwartek, CPI w piątek), które wprost będą odnoszone do kolejnych posunięć Fedu. Raporty te będą stanowiły naturalne uzupełnienie słów Yellen. W piątek zaś światło dzienne ujrzą dane o czerwcowej produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej.

Podsumowując, złoty obecnie pozostaje pod głównym wpływem rynków globalnych. Słabnący na świecie szwajcarski frank obniża notowania CHF/PLN, które docelowo mogą nawet wrócić w okolice 3,80 zł, ale już czekanie na wystąpienie Yellen działa na niekorzyść złotego w relacji do innych głównych walut.

Marcin Kiepas

główny analityk Fundacji FxCuffs

Tanie paliwo, droga żywność

Główny Urząd Statystyczny potwierdził swoje wcześniejsze szacunki, według których inflacja wyniosła w czerwcu 1,5 proc. Najniższy w tym roku jej poziom zawdzięczamy przede wszystkim tańszym paliwom, ale za żywność wciąż musimy płacić sporo więcej niż przed rokiem.

Dzięki spadkom notowań ropy naftowej, presja inflacyjna, widoczna w poprzednich miesiącach, wyraźnie osłabła.

W czerwcu paliwa były tańsze niż miesiąc wcześniej o 4,1 proc., choć kosztowały niemal tyle samo co rok temu (w tym horyzoncie zwyżka wyniosła zaledwie 0,4 proc.). Ceny żywności w porównaniu do maja wzrosły o jedynie 0,1 proc., ale w porównaniu do czerwca 2016 r. były wyższe o 3,9 proc. To efekt wiosennych przymrozków, które wpłynęły na słabsze zbiory warzyw i owoców, które w tym roku są wyjątkowo drogie.

Ten czynnik będziemy odczuwać jeszcze w kolejnych miesiącach, choć prawdopodobnie już w mniejszej skali. Jeśli więc na rynku ropy naftowej nie nastąpią zdecydowane zwyżki, a sezonowa drożyzna żywności zacznie ustępować, inflacja nie powinna w najbliższym czasie pójść mocniej w górę.

Jednak Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej ocenia, że to właśnie żywność będzie głównym czynnikiem ją podtrzymującym. Na razie trudno jeszcze w pełni oszacować siłę jego wpływu. Wyraźnie tańsze niż w czerwcu ubiegłego roku były odzież i obuwie, w przypadku których spadek cen wyniósł 5,4 proc. Warto też zwrócić uwagę na spory, sięgający 2,1 proc. wzrost cen usług i pozostałych towarów oraz płaconych w hotelach i restauracjach. Aż o 2,5 proc. więcej trzeba było płacić za usługi związane z kulturą i rekreacją, a usługi telekomunikacyjne podrożały o 1,6 proc.

Niższa inflacja nie powinna jednak usypiać czujności, co dotyczy głównie amatorów lokat bankowych, których oprocentowanie nie chroni przed utratą realnej wartości kapitału. Co prawda w najnowszej projekcji analitycy Narodowego Banku Polskiego obniżyli prognozy inflacji, ale tylko nieznacznie. Ich zdaniem w tym roku inflacja wyniesie 1,9 proc., ale w kolejnych latach będzie coraz wyższa, dochodząc do 2,5 proc. w 2019 r.

Roman Przasnyski

Główny Analityk GERDA BROKER

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ceny żywności | opłaty | inflacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »