Optymistyczna projekcja IE NBP

W 2017 wzrost PKB będzie na poziomie 3,7 proc., a w kolejnych latach nastąpi spowolnienie - wynika z najnowszej projekcji NBP. Rosnące ceny surowców energetycznych, energii elektrycznej oraz żywności przyczynią się do wzrostu inflacji, ale do końca 2019 roku nie przekroczy ona poziomu 2,5 proc. - wynika z prognoz analityków NBP.

"Zgodnie z bieżącą projekcją po przejściowym spowolnieniu wzrostu PKB w ubiegłym roku dynamika PKB przyspieszy do 3,7 proc. w 2017 r. Przyczyni się do tego wzrost nakładów brutto na środki trwałe, zarówno publicznych, jak i przedsiębiorstw, wspierany napływem środków z budżetu UE z nowej perspektywy finansowej 2014-2020. Oczekuje się również, że wraz ze stopniowym wygasaniem podwyższonego poziomu niepewności, zgłaszanego w ubiegłym roku przez przedsiębiorców, firmy w większym stopniu będą skłonne do podejmowania nowych projektów inwestycyjnych" - napisano.

Reklama

NBP podał, że w 2017 r. zwiększy się również dynamika konsumpcji prywatnej finansowanej rosnącymi dochodami gospodarstw domowych, w wyniku poprawy sytuacji na rynku pracy oraz wdrożenia programu "Rodzina 500 plus".

"W kolejnych latach perspektywy dla wzrostu inwestycji oraz konsumpcji pozostaną korzystne, ale dalszy napływ transferów kapitałowych z UE oraz środki z programu "Rodzina 500 plus" będą już w mniejszym stopniu podwyższać dynamikę popytu krajowego, co przełoży się na spowolnienie wzrostu gospodarczego do poziomu bliskiego tempa potencjalnego" - napisano.

W horyzoncie projekcji dynamika nakładów brutto na środki trwałe przedsiębiorstw istotnie wzrośnie w porównaniu do roku 2016, w którym przedłużający się okres przejściowy między wykorzystaniem funduszy europejskich ze starej (2007-2013) i nowej (2014-2020) perspektywy finansowej spowodował istotny spadek inwestycji.

W horyzoncie projekcji oczekiwany jest również istotny wzrost nakładów na środki trwałe przedsiębiorstw finansowanych ze środków krajowych.

NBP oczekuje, że dynamika spożycia publicznego w 2017 r. będzie kształtować się nieco poniżej oczekiwanego tempa wzrostu PKB.

"Ze względu na brak szczegółowych informacji na temat kontynuacji działań zmierzających do ograniczania wydatków sektora finansów publicznych w kolejnych latach, w dłuższym horyzoncie projekcji zakładana jest neutralna polityka fiskalna, co oznacza nieznaczne przyspieszenie tempa wzrostu spożycia publicznego w latach 2018-2019" - napisano.

W w horyzoncie projekcji dynamika polskiego eksportu obniży się.

"Na przyszłą ścieżkę eksportu będzie wpływać w szczególności tendencja obniżającego się tempa wzrostu handlu światowego powiązana z ograniczeniem procesu przenoszenia produkcji do krajów wschodzących. Dynamikę eksportu będzie zmniejszać również prognozowany nieznaczny spadek popytu ze strony strefy euro oraz przewidywany aprecjacyjny trend realnego efektywnego kursu złotego ograniczający wysoką obecnie konkurencyjność cenową oraz rentowność polskiego eksportu" - napisano.

"W świetle powyższych uwarunkowań utrzymanie w najbliższych latach dotychczasowego tempa wzrostu eksportu będzie trudne do osiągnięcia i w horyzoncie projekcji dynamika tej kategorii ukształtuje się poniżej średniej z okresu po kryzysie finansowym" - dodano.

W 2017 roku w ślad za obniżeniem nadwyżki salda handlowego oczekiwany jest spadek salda rachunku bieżącego i kapitałowego do poziomu zbliżonego do 0,0 proc. PKB. Tempo wzrostu produktu potencjalnego w horyzoncie projekcji rośnie tylko nieznacznie z 2,8 proc. r/r do 3,0 proc. r/r.

Autorzy raportu napisali, że przy założeniu rozłożonej w czasie normalizacji sytuacji na rynkach finansowych oczekuje się, że efektywny kurs złotego będzie się prawdopodobnie stopniowo umacniał przybliżając się do kursu równowagi.

"W szczególności w kierunku aprecjacji kursu będzie oddziaływać kontynuacja procesu realnej konwergencji polskiej gospodarki odzwierciedlona w wyższym tempie wzrostu krajowego produktu potencjalnego w porównaniu z dynamiką potencjału głównych partnerów handlowych Polski. Złotego wzmacniał będzie także zwiększony napływ transferów UE sprzyjający utrzymaniu dodatniego salda rachunku bieżącego i kapitałowego" - napisano.

"W przeciwnym kierunku będzie oddziaływał malejący dysparytet stóp procentowych wynikający z założonego w projekcji braku zmian parametrów polityki pieniężnej NBP oraz stopniowych, choć ograniczonych, podwyżek stóp procentowych w krajach rozwiniętych" - dodano.

Rosnące ceny surowców energetycznych, energii elektrycznej oraz żywności przyczynią się do wzrostu inflacji, ale do końca 2019 roku nie przekroczy ona poziomu 2,5 proc. - wynika z marcowej projekcji NBP. Zdaniem autorów, jej wzrost będą ograniczać niska inflacja w strefie euro oraz aprecjacja złotego.

"W bieżącej rundzie prognostycznej zrewidowano w górę ścieżkę inflacji CPI, na co wpłynęły wzrosty cen surowców energetycznych i rolnych na rynkach światowych. Pomimo tej korekty, do końca 2019 r. dynamika cen konsumenta pozostanie poniżej celu inflacyjnego NBP" - napisano w opublikowanym w poniedziałek dokumencie NBP.

"Wzrost krajowej inflacji będzie ograniczać utrzymująca się niska inflacja w strefie euro oraz oczekiwana aprecjacja realnego efektywnego kursu złotego, co wpłynie na umiarkowaną dynamikę cen importu. Prognozowana wielkość luki popytowej, tylko nieznacznie wyższa od zera w horyzoncie projekcji, pozwala oczekiwać w najbliższych latach jedynie umiarkowanej presji popytowej, a tym samym ograniczonego wpływu poprawy koniunktury na wzrost stopy inflacji" - dodano.

Zaznaczono, że do wzrostu inflacji przyczynią się rosnące ceny surowców energetycznych i energii elektrycznej.

"Rosnące w ostatnich miesiącach ceny ropy naftowej przy jednoczesnym osłabieniu kursu złotego w stosunku do dolara amerykańskiego w połączeniu z niską bazą 2016 r. przełożą się w bieżącym roku na znaczny wzrost dynamiki cen paliw wyrażony w ujęciu rocznym" - napisano.

"Wzrosną także ceny energii elektrycznej do czego, obok wyższych cen surowców energetycznych i oddziaływania statycznego efektu bazy, przyczyni się podwyżka opłat związanych z przesyłem, dystrybucją oraz wsparciem odnawialnych źródeł energii zatwierdzona przez Prezesa URE 15 grudnia ub.r. W przeciwnym kierunku będzie przejściowo oddziaływać obniżka od 18 lutego br. taryf na sprzedaż gazu ziemnego" - dodano.

Autorzy projekcji zwrócili uwagę, że podwyższona dynamika cen energii utrzyma się jeszcze w 2018 r.

"Prognoza ta oparta jest na założeniu, że wzrost cen surowców energetycznych wpłynie na te składowe krajowego indeksu cen energii, które reagują z większym opóźnieniem niż ceny paliw na notowania na rynkach światowych. Przy stabilizacji cen surowców energetycznych na rynkach światowych i sukcesywnie umacniającym się kursie złotego, zwłaszcza w relacji do dolara, w dłuższym horyzoncie projekcji dynamika cen energii ulegnie ograniczeniu" - napisano.

W 2017 r. rosnąć mają także ceny żywności.

"Przyczyni się do tego głównie wzrost cen hurtowych warzyw na skutek znacznego spadku ich importu z Hiszpanii i Włoch, będącego konsekwencją bardzo niekorzystnych warunków pogodowych w tych krajach. Krajowe ceny żywności zwiększa również wzrost cen surowców rolnych na rynkach światowych związany z rosnącym popytem na te surowce ze strony krajów rozwijających się. W tym samym kierunku oddziałuje w horyzoncie projekcji względnie mocny kurs euro wobec złotego.

"Wzrostowi cen żywności będzie sprzyjać także stopniowo rosnący popyt ze strony gospodarstw domowych. W konsekwencji stabilizacji indeksu cen surowców rolnych na rynkach światowych i aprecjacji złotego w stosunku do euro w latach 2018-19 oczekuje się spowolnienia inflacji cen żywości. Spowolnienie to jest szczególnie widoczne w 2018 r., kiedy to dynamikę cen żywności w ujęciu rocznym będzie obniżać wyraźnie ich wysoka baza z 2017 r. W całym horyzoncie prognozy wzrost cen żywności ogranicza silna konkurencja na tym rynku" - dodano.

................................

OPINIE

Mimo podniesienia ścieżki inflacji CPI w projekcji, prezes NBP powiedział ostatnio, że jeżeli obecne trendy inflacyjne utrzymają się, to nie ma podstaw, by do końca roku myśleć o zmianie poziomu stóp procentowych. Jednocześnie nie spodziewa się, aby na posiedzeniach RPP w tym roku pojawiły się wnioski o podwyżki stóp procentowych. Jego zdaniem projekcja wskazuje, że może nie być potrzeby podwyżki stóp także w 2018 r.

Prezes NBP powiedział również także, że RPP będzie starać się utrzymać jak najdłużej sytuację, w której gospodarka jest blisko naturalnej ścieżki wzrostu gospodarczego. Utrzymanie takiej deklaracji oznaczałoby, że oczekiwane przez nas umiarkowane poluzowanie fiskalne w przyszłym roku może zostać "zneutralizowane" przez niewielkie podwyżki stóp procentowych.Po dzisiejszym posiedzeniu nadal zakładamy, że stopy procentowe NBP pozostaną stabilne w całym 2017 r., a pierwsza podwyżka nastąpi w 2018 r.

DM PKO BP

......................................

Warto odnotować, że wyniki projekcji są nieco rozbieżne z retoryką RPP. Projekcja pokazuje, że istotnym czynnikiem które podniosły CPI są nie tylko czynniki zewnętrzne jak paliwa czy żywność, ale także wyższa inflacja bazowa (chociaż NBP podkreśla że to głównie przenikanie cen energii do inflacji bazowej, podczas gdy wpływ presji popytowej i kosztowej/płac jest niski).

Nieco kontrowersyjna są prognozy płac. NBP wskazuje na niską presję płacową - prognozy dynamiki wynagrodzeń zostały obniżone (chociaż skala rewizji nie przekraczała 0,5pp) pomimo pogorszenia podaży pracy (efekt obniżenia wieku emerytalnego) i trwającego istotnego pogorszenia relacji podaż popyt na rynku pracy w Polsce.

Rozumiemy, że trwa dostosowanie modeli do zaskoczeń niskimi płacami w ostatnich 2-3 latach (NBP podnosi prognozy wydajności i NAWRU). Uważamy, jednak że płace zaskoczą po wyższej stronie w 2017-18 roku, stąd mamy wyższe prognozy CPI w 2018 roku.

Projekcje PKB (3,7%r/r w 2017 oraz 3,3%r/r w 2018) uległy minimalnym zmianom. Poprawie w pełnym horyzoncie projekcji uległ wkład eksportu netto, równocześnie obniżono kontrybucję konsumpcji prywatnej. NBP potwierdziło wysoką prognozę inwestycji w 2017 (6%r/r).

We wtorek poznamy dane o inflacji. Oczekujemy umiarkowanego wzrostu dynamiki CPI o 0,2pp do 2%r/r. Będzie on uwarunkowany efektami bazowymi cen paliw oraz wciąż wysokimi cenami żywności. Inflacja bazowa w naszej ocenie pozostanie umiarkowana (na poziomie ok. 0,4%r/r). Coroczna rewizja wag koszyka, stwarza umiarkowane ryzyko niższego odczytu.

ING BANK

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: PKB Polski | inflacja | NBP | energia elektryczna | PKB
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »