PMI: nabiera rumieńców, koniec tworzenia nowych miejsc pracy

Indeks PMI wzrósł we wrześniu z 52,5pkt do 53,7pkt, wyżej niż wskazywały rynkowe oczekiwania (53pkt). Poprawa nastąpiła w przypadku aktywności bieżącej, wzrosły komponenty związane z portfelem zamówień (najwyższy poziom od 31 miesięcy, przy równoczesnej dobrej ocenie zamówień krajowych i eksportowych) oraz produkcją.

Indeks PMI wzrósł we wrześniu z 52,5pkt do 53,7pkt, wyżej niż wskazywały rynkowe oczekiwania (53pkt). Poprawa nastąpiła w przypadku aktywności bieżącej, wzrosły komponenty związane z portfelem zamówień (najwyższy poziom od 31 miesięcy, przy równoczesnej dobrej ocenie zamówień krajowych i eksportowych) oraz produkcją.

Równocześnie stagnacji uległ indeks zatrudnienia - przedsiębiorstwa raportowały m.in. ubytek pracowników w związku ze zbliżającym się obniżeniem wieku emerytalnego.

Po stronie inflacyjnej badanie kolejny miesiąc rzędu wskazuje na wyższe koszty produkcji (m.in. na skutek wzrostu cen stali) -w efekcie indeks cen wyrobów gotowych wzrósł w najszybszym tempie od 2011.

Silny przemysł na zakończenie trzeciego kwartału 2017 r.

We wrześniu indeks PMI® polskiego sektora przemysłowego (Wskaźnik Managerów Logistyki) zarejestrował 53,7 punkty, co jest najwyższym wynikiem od pięciu miesięcy.

Reklama

Jak podała firma badawcza IHS Markit, wskaźnik PMI dla Polski za wrzesień jest wyższy niż w sierpniu br. (52,5 pkt.), oraz nieco wyższy od dotychczasowej średniej dla roku 2017 (53,4 pkt.). Wskaźnik znajduje się powyżej neutralnego poziomu już trzeci rok z rzędu, co wskazuje na konsekwentną poprawę sytuacji w polskim przemyśle.

Głównym motorem wzrostu indeksu była rosnąca liczba nowych zamówień. Dynamika w tym segmencie była najwyższa od 31 miesięcy. Na dobre odczyty dotyczące nowych zamówień wpływ miał także wzrost liczby zleceń eksportowych, który był najwyższy od stycznia bieżącego roku.

Wysoki odczyt PMI wynikał również z silniejszej ekspansji produkcyjnej, której tempo było najwyższe od kwietnia i jednocześnie wydłużyło wzrostowy trend trwający już od 14 miesięcy.

Silna aktywność producentów na rynku zakupów surowców doprowadziła do istotnego wydłużenia czasu dostaw surowców, a tempo wzrostu kosztów produkcji było najwyższe od czterech miesięcy. IHS Markit wskazuje na rosnące ceny stali jako główny czynnik determinujący wzrost tych kosztów. W wyniku droższej produkcji zwiększyły się ceny wyrobów gotowych. Dynamika tego wzrostu była najintensywniejsza od kwietnia 2011 r.

Pomimo wzrostu zleceń oraz produkcji, zatrudnienie w sektorze uległo stagnacji po 49-miesięcznym trendzie rosnącym. Brak zmian w poziomie zatrudnienia przy obecnej sytuacji zmusił producentów do uszczuplenia magazynów, a zaległości produkcyjne osiągnęły poziom najwyższy od stycznia 2015 r.

Wrześniowy poziom indeksu PMI sygnalizuje przyspieszenie tempa wzrostu w polskim przemyśle po spowolnieniu jego dynamiki w okresie wakacyjnym. Stabilny poziom zatrudnienia, rosnące koszty produkcji oraz wydłużenie czasu dostaw surowców przełożyły się na najszybszy wzrost cen wyrobów gotowych od kwietnia 2011 r. Optymizm polskich przedsiębiorców wciąż jest duży i wynika głównie z wprowadzenia nowych technologii oraz planów dotyczących zdobywania nowych rynków zbytu.

Zdaniem analityków DM PKO BP

Dane o PMI będą intensyfikować podziały w RPP na frakcje gołębią i jastrzębią. W kontekście układu sił w Radzie ciekawe będzie środowe posiedzenie (zarówno komunikat jak i wypowiedzi mu towarzyszące). Nadal zakładamy, że do podwyżki stóp dojdzie pod koniec 2018 r., ale nie wykluczamy, że wnioski o podwyżkę stóp pojawią się wcześniej.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »