Podatek dochodowy w Ameryce ma wynosić 20 proc.

Republikanie w Kongresie USA wezwali w czwartek do dokonania wielu zmian w systemie podatkowym, w tym do redukcji opodatkowania przedsiębiorstw do 20 proc. z obecnych 35 proc. i zmniejszenia liczby progów podatkowych dla osób fizycznych - informuje Reuters.

Powołując się na uzyskany dokument w tej sprawie, Reuters pisze, że komisja Izby Reprezentantów ds. podatków zaproponowała m.in. podwojenie standardowej kwoty wolnej od podatku dla osób rozliczających się indywidualnie i rodzin, wprowadzenie limitu 10 tys. dolarów odpisu od stanowych i lokalnych podatków od nieruchomości.

Reuters odnotowuje, że dokument, który uzyskał, zawiera szczegóły projektu ustawy, który - jak się oczekuje - będzie jeszcze modyfikowany i że miną jeszcze tygodnie, a może i miesiące, zanim Kongres podejmie rozstrzygające działania.

Reklama

Według Republikanów projekt zakłada redukcję podatków o ok. 1,5 biliona dolarów w ciągu dekady.

Agencja odnotowuje, że proponowane rozwiązania są w znacznej mierze zgodne z oczekiwaniami wobec planu redukcji podatków, nad którym Republikanie pracują od tygodni.

"New York Times" podaje, że utrzymano najwyższą stopę podatkową - 39,6 proc. - dla opodatkowujących się wspólnie małżonków z grupy najwięcej zarabiających (powyżej 1 miliona dolarów rocznie). Przewidziano też zwiększenie ulg podatkowych na dzieci, ale także likwidację niektórych ulg podatkowych, w tym odpisu kosztów opieki medycznej.

Proponuje się ograniczenie odpisu odsetek od kredytów hipotecznych, przy czym miałoby to dotyczyć dopiero tych, którzy zaciągną takie kredyty po wejściu w życie zmian w systemie podatkowym.

Agencja Associated Press pisze, że plan przewiduje, iż typowa czteroosobowa rodzina z dochodem brutto w wysokości 59 tys. dolarów oszczędzi w przyszłym roku na podatkach 1182 dolary. AP zwraca uwagę, że prezydent Donald Trump optymistycznie ocenia możliwość uchwalenia ustawy podatkowej do końca roku.

Demokraci twierdzą, że plan podatkowy faworyzuje przedsiębiorstwa i bogatych. Ostrzegają, że wzrośnie obciążenie podatkowe klasy średniej.

Jak napisano w notatce, do której dotarł Bloomberg, obniżka CIT do 20 proc. tj. "największa obniżka podatku dochodowego od osób prawnych w historii USA" ma zachęcić amerykańskie firmy do przeniesienia swoich działalności na teren Stanów Zjednoczonych.

Obecnie CIT w USA dla największych korporacji w USA wynosi 35 proc.

Oficjalnie szczegóły ws. reformy podatkowej Trumpa mają zostać przedstawione jeszcze w ten czwartek.

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump poparł plan redukcji podatków przedstawiony przez przywódców Partii Republikańskiej w Kongresie. Zakłada on obniżenie podatków dla firm i korporacji oraz uproszczenie systemu podatkowego. Głównym elementem planu jest redukcja stawki podatku dochodowego od osób prawnych z 35 do 20 procent.

Republikanie liczą, że zwiększy to konkurencyjność amerykańskiej gospodarki i zachęci przedsiębiorców do tworzenia miejsc pracy w Stanach Zjednoczonych. Stawka dla osób fizycznych od dochodów przekraczających 1 milion dolarów pozostanie niezmieniona. Niższe podatki zapłaci jednak klasa średnia.

Plan zakłada jednak również likwidację niektórych ulg. Liczba stawek podatku dochodowego zostanie zmniejszona z 7 do 4. "Wszystko będzie tak proste, że zeznanie podatkowe będzie mieścić się na kartce wielkości pocztówki.

To jest reforma prowzrostowa, aby Ameryka mogła konkurować z resztą świata" - mówił przywódca republikanów w Izbie Reprezentantów Paul Ryan.

Prezydent Stanów Zjednoczonych chciałby, aby uchwalona przez Kongres ustawa trafiła na jego biurko do podpisu przed Bożym Narodzeniem. Mówiąc o swym poparciu dla reformy podatkowej Donald Trump wyraził nadzieję, że będzie ona prezentem świątecznym dla Amerykanów.

IAR

...............................

Izba Reprezentantów zatwierdziła ostatecznie w zeszły czwartek budżet federalny na rok 2018. Przyjęcie budżetu o wartości 4,1 bln USD otwiera Partii Republikańskiej drogę do rozpoczęcia prac nad priorytetową dla niej ustawą o reformie podatków.

Ostatecznie budżet federalny - plan wydatków rządu federalnego na rozpoczęty 1 października br. rok budżetowy 2018 - został przyjęty przewagą czterech głosów, stosunkiem 216 głosów "za" do 212 "przeciw".

Ustawa budżetowa na rok 2018, przyjęta w ubiegłym tygodniu przez Senat większością dwóch głosów, przewiduje m.in. zwiększenie wydatków na obronę o ok. 10 proc. (z 580 mld USD w roku 2017 do 640 mld USD w roku budżetowym 2018) oraz drakońskie cięcia w programach pomocy zagranicznej, opieki medycznej dla najstarszych (Medicare) i najbiedniejszych (Medicaid) Amerykanów.

Co ważniejsze dla Republikanów i prezydenta USA Donalda Trumpa, który do tej pory, w dziewięć miesięcy po objęciu urzędu, nie może pochwalić się dużymi osiągnięciami ustawodawczymi, ustawa zawiera poprawkę, która uniemożliwi Demokratom zastosowanie obstrukcji parlamentarnej, tzw. filibustera, podczas głosowania nad ustawą o kompleksowej reformie systemu podatkowego. Reforma tego systemu przewiduje redukcję podatków w sumie o 1,5 bln USD.

Podczas przebiegającego wzdłuż podziałów partyjnych głosowania nad ustawą budżetową 20 Republikanów złamało dyscyplinę partyjną i głosowało razem z Demokratami przeciw przyjęciu budżetu na rok 2018.

Republikanie, którzy głosowali przeciw ustawie budżetowej, reprezentują m.in. ludne stany New Jersey oraz Nowy Jork, gdzie wyborcy oprócz podatków federalnych płacą wysokie świadczenia stanowe i lokalne.

Ustawodawcy z tych stanów obawiają się, że po wprowadzeniu reformy podatków mieszkańcy reprezentowanych przez nich stanów nie będą mogli odliczać, tak jak to ma miejsce obecnie, zapłaconych przez nich podatków stanowych od swojej bazy podatkowej do naliczania podatków federalnych.

W głosowaniu wziął udział przewodniczący Izby Reprezentantów i republikański poseł ze stanu Wisconsin Paul Ryan. Zwyczajowo przewodniczący, konstytucyjna trzecia osoba w strukturze władzy federacji amerykańskiej, bardzo rzadko bierze udział w głosowaniu Izby. To pokazuje, że przyjęcie ustawy miało kluczowe znaczenie dla republikańskich planów reformy systemu podatków.

Po głosowaniu rozpromieniony Ryan stwierdził, że zatwierdzony budżet jest "(...)olbrzymim krokiem poczynionym w kierunku kompleksowej reformy podatkowej i redukcji podatków dla amerykańskich rodzin i klasy średniej w dłuższym okresie".

Reforma systemu podatkowego, po niepowodzeniach Republikanów w ponawianych próbach zniesienia i zastąpienia sytemu opieki medycznej "Obamacare", stała się obecnie podstawowym celem GOP i Trumpa. Prezydent już od kilku tygodni podczas wystąpień w Waszyngtonie i wieców w "terenie" lansuje plany reformy "jako jedyną szansę w życiu pokolenia" na uproszczenie liczącego obecnie ponad 70 tys. stron zawiłego federalnego kodeksu podatkowego.

Zdaniem Trumpa reforma systemu podatkowego spowoduje wzrost dochodów przeciętnej rodziny amerykańskiej o 4 tys. USD rocznie i będzie "najlepszym prezentem na gwiazdkę".

PAP/IAR
Dowiedz się więcej na temat: CIT | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »