Przestrzeń do dalszych obniżek stóp ograniczona - Winiecki, RPP

Inflacja jest w trendzie spadkowym, ale jest to przejściowe obniżenie, a przestrzeń do dalszych obniżek stóp procentowych jest ograniczona - uważa członek Rady Polityki Pieniężnej Jan Winiecki. Jego zdaniem gospodarka, patrząc w ujęciu kwartał do kwartału, już minęła punkt "przegięcia".

Inflacja jest w trendzie spadkowym, ale jest to przejściowe obniżenie, a przestrzeń do dalszych obniżek stóp procentowych jest ograniczona - uważa członek Rady Polityki Pieniężnej Jan Winiecki. Jego zdaniem gospodarka, patrząc w ujęciu kwartał do kwartału, już minęła punkt "przegięcia".

"Moje zdanie jest takie, że mamy w tej chwili przejściowe obniżenie inflacji, dlatego, że spadły ceny ropy, ale nie zmieniły się podstawowe relacje w gospodarce i wyższe ceny moim zdaniem wrócą. Mamy trend spadkowy (inflacji - PAP), ale dla mnie ważniejsza jest sprawa dynamiki wzrostu gospodarczego" - powiedział Winiecki w poniedziałek wieczorem w TVN CNBC.

"Osobiście przestrzeń dla obniżek (stóp proc. - PAP) widzę dość ograniczoną, bo jest ona ograniczona rozmaitymi czynnikami. Rozmawialiśmy o inflacji, a nie jestem przekonany, że ten spadek (dynamiki PKB - PAP) będzie kontynuowany. Jak spojrzymy na dane kwartalne, to dane za II kw. wskazały wzrost o 0,2 proc. a w III kw. jednak już pokazywały 0,4 proc." - dodał.

Reklama

"Wydaje się, że punkt +przegięcia+ już przekroczyliśmy, z perspektywy danych kwartał do kwartału najgorszy wynik mamy już za sobą" - powiedział członek RPP.

Członek RPP odniósł się także do poniedziałkowych słów ministra finansów odnośnie polityki pieniężnej.

"Mówienie o tym, że coś co się zdarzyło parę miesięcy temu, spowodowało jakieś zmiany w PKB, jest politycznym trikiem, który ma odwrócić uwagę od problemów" - powiedział Winiecki.

W poniedziałek minister Rostowski ocenił, że rozczarowujące dane o PKB za III kwartał są po części efektem błędów w polityce monetarnej.

Po obniżkach stóp łącznie o 100 pb należy zobaczyć, czy potrzebna będzie kolejna obniżka, bądź kolejny cykl obniżek - uważa Anna Zielińska-Głębocka z Rady Polityki Pieniężnej.

"Moja opinia jest taka, że w pierwszym cyklu warto pokusić się o obniżkę o 100 pb, a potem zobaczyć, czy potrzebna będzie kolejna obniżka czy kolejny cykl obniżek. Punktem wyjścia powinny być obniżki do poziomu 3,75 proc." - powiedziała w poniedziałek wieczorem Zielińska-Głębocka w TVN CNBC.

"Najbardziej niepokoi mnie to, co się dzieje z popytem wewnętrznym (...). To jest największy problem, już nie ceny światowe, które podbijały inflację podażową, tylko czynnik popytowy, który będzie decydował o inflacji bazowej i będzie decydował jak się będzie kształtować presja inflacyjna" - dodała.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »