Ptasia grypa zagrożeniem dla polskiego sektora drobiarskiego

Na początku grudnia wykryto w Polsce pierwsze ogniska ptasiej grypy w wśród ptaków domowych. Z problemem ptasiej grypy zmagają się również pozostali znaczący unijni producenci drobiu (m.in. Francja, Niemcy i Holandia). Zdaniem analityków Crédit Agricole rynek obawia się czarnego scenariusza dla branży.

Z problemem ptasiej grypy zmagają się również pozostali znaczący unijni producenci drobiu (m.in. Francja, Niemcy i Holandia).

Szeroki zakres występowania ptasiej grypy w UE i związane z nim ograniczenia w eksporcie na rynki trzecie znacząco zwiększają ryzyko powstania nadpodaży na unijnym rynku drobiu, co może oddziaływać w kierunku spadku jego cen. Z drugiej strony ewentualne straty w bazie surowcowej będą miały przeciwny efekt. Od stycznia do sierpnia br. wolumen polskiego eksportu drobiu zwiększył się o 15,9 proc. r/r wobec wzrostu o 18,7 proc. w analogicznym okresie 2015 r. Cena skupu kurcząt wyniosła w październiku 3,19 zł/kg (spadek o 8,3 proc. r/r), a cena indyków wyniosła 4,85 zł/kg (spadek o 16,4 proc. r/r). W tym samym czasie cena pasz dla brojlerów wyniosła 1,36 zł/kg (spadek o 2,0 proc. r/r), a pasz dla indyków 1,36 zł/kg (spadek o 3,6 proc. r/r).

Reklama

W rezultacie w październiku br. relacja cen żywiec/pasza wyniosła na rynku kurcząt 2,34 wobec 2,51 przed rokiem, a na rynku indyków 3,58 wobec 4,13 przed rokiem, wskazując na spadek opłacalności produkcji kurcząt oraz indyków w ujęciu rocznym.

W październiku br. średnie ceny mięsa brojlerów w Polsce wyrażone w euro były o 38,6 proc. niższe od średniej unijnej wobec 31,7 proc. w październiku ub. r. Wzrost konkurencyjności polskiego drobiu, wynikał głównie z osłabienia złotego względem euro.

Osłabienie złotego wspiera konkurencyjność

Od stycznia do sierpnia br. wolumen polskiego eksportu jaj zwiększył się o 7,7 proc. r/r wobec wzrostu o 7,3 proc. w analogicznym okresie 2015 r. W IV kw. istotnym czynnikiem ograniczającym jego dynamikę są ostatnie przypadki salmonelli wykryte w kilku partiach polskiego eksportu jaj. W krótkim okresie będą sprzyjać one również wzrostom cen z uwagi na konieczność utylizacji części produkcji. Cena skupu jaj klasy M wyniosła w październiku 30,60 zł/100 sztuk (spadek o 4,7 proc. r/r). W tym samym czasie cena pasz dla niosek wyniosła 1,06 zł/kg (spadek o 1,8 proc. r/r).

W efekcie w październiku br. relacja cen 100 jaj/pasza wyniosła 28,9 wobec 29,7 przed rokiem, wskazując na nieznaczne pogorszenie opłacalności w ujęciu rocznym. W październiku br. średnie ceny jaj w Polsce wyrażone w euro były o 16,3 proc. wyższe od średniej unijnej. Oczekujemy, że ograniczenia eksportowe związane z występowaniem przypadków ptasiej grypy w UE będą oddziaływały w kierunku nadpodaży na rynku drobiu i jaj. Efekt ten będzie w naszej ocenie silniejszy od ewentualnych strat w bazie produkcyjnej.

Przypadki salmonelli negatywne dla polskiego

W efekcie w najbliższych miesiącach na rynku może utrzymywać się presja na spadek cen. W konsekwencji, po uwzględnieniu zjawiska sezonowości prognozujemy, że ceny skupu kurcząt broilerów, indyków oraz jaj na koniec 2017 r. ukształtują się odpowiednio na poziomie ok. 2,75 zł/kg, 4,41 zł/kg oraz 27 zł/100 sztuk.

Nasz scenariusz obarczony jest bardzo wysoką niepewnością związaną z trudnym do przewidzenia dalszym rozwojem ptasiej grypy na terenie UE.

Przez ogniska ptasiej grypy, ceny mięsa drobiowego w Europie mogą obniżyć się jeszcze bardziej - prognozuje analityk agro banku Credit Agricole Jakub Olipra.

Dla wszystkich oznacza to bariery w handlu z krajami trzecimi, w tym z Chinami: "Mimo, iż ekspozycja drobiu na rynki trzecie jest niewielka, wpływ na zmiany może mieć fakt, iż nie tylko my mamy zablokowany do nich dostęp. Może bowiem dojść do nadpodaży na i tak już nasyconym rynku unijnym. Tutaj cena drobiu spada i to nie za sprawą wirusa ptasiej grypy" - zaznacza ekspert.

"Ewentualne zwiększenie podaży drobiu na rynku krajowym, mogłoby skutkować także zmianami cen innych mięs" - dodaje Jakub Olipra: - Obniżenie ceny drobiu, zwiększy jego spożycie, ale to może oddziaływać na wieprzowinę. To jest mięso z podobnego segmentu cenowego, ale po obniżkach drobiu, wieprzowina może tracić konsumentów"- wskazuje Olipra. Eksport polskiego drobiu poza Unię Europejską wynosi 20 procent jego ogólnej skali.

IAR

Krajowa Rada Drobiarstwa bije na alarm - W związku z pojawieniem się ognisk grypy ptaków u drobiu w Polsce, zwracamy się z apelem do wszystkich hodowców i producentów drobiu, zarówno tych posiadających fermy przemysłowe, jak i przydomowe kurniki, o zachowanie wzmożonych zasad ostrożności i higieny. Tylko ich bezwzględne przestrzeganie może uchronić kolejne gospodarstwa przed ogromnymi stratami. Jak do tej pory podjęta została decyzja o ubiciu prawie miliona sztuk drobiu w obszarze zapowietrzonym. Należy pamiętać, że utrzymywanie drobiu w zamkniętych obiektach zmniejsza ryzyko zakażenia wirusem. Dodatkowo należy zabezpieczyć paszę i wodę przed dostępem dzikich ptaków. Przypominamy o stosowaniu odzieży ochronnej, gdyż wirus może przedostać się na zanieczyszczonym ptasimi odchodami sprzęcie, odzieży oraz butach. W tym okresie powinniśmy zwracać uwagę na to, co dzieje się zarówno w naszych jak i sąsiednich gospodarstwach, oraz zawsze w przypadku jakichkolwiek podejrzeń, kontaktować się z powiatowym lekarzem weterynarii - informuje Łukasz Dominiak, Dyrektor Generalny Krajowej Rady Drobiarstwa - Izby Gospodarczej, która propaguje ścisłe przestrzeganie zasad bioasekuracji. Jednym z działań podejmowanych przez KRD-IG jest dystrybucja materiałów prezentujących najważniejsze czynności związane z zachowaniem środków ostrożności zalecanych w celu zabezpieczenia przed grypą ptaków.

Delegacja z resortu rolnictwa wyrusza w tym tygodniu do Chin, aby rozmawiać o handlu polskim drobiem. Państwo Środka nie chce przyjmować polskich kurcząt, indyków, kaczek czy gęsi z uwagi na występujące u nas ogniska ptasiej grypy. Ogniska wirusa podtypu H5N8 stwierdzono w Lubelskiem oraz Podkarpackiem.

Chiny nałożyły embargo na wszystkie zakłady produkcyjne z Polski. Delegacja z resortu rolnictwa ma zabiegać o uznanie przez Chińczyków regionalizacji. Wówczas obostrzenia eksportowe dotyczyłyby wyłącznie regionów, gdzie stwierdzono ogniska wirusa" - wyjaśnia minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel.

Polska jest dużym producentem i eksporterem drobiu w skali światowej i obecnie zwiększa produkcję. Rynek chiński otwierał przed nami duże perspektywy i możliwości zarobku - dodaje analityk rynku agro banku BZ WBK Grzegorz Rykaczewski.

- Chiny i Azja Południowo-wschodnia są cenne dla Polski z dwóch powodów. Po pierwsze, oferują znacznie bardziej atrakcyjne marże handlowe, niż Europejczycy. Po drugie, tam sprzedają się elementy tuszy drobiowej, które w innych regionach uznawane są za nieatrakcyjne kulinarnie - wyjaśnia ekspert.

Dotychczas w naszym kraju stwierdzono 1 przypadek wirusa u ptactwa dzikiego i 5 ognisk u drobiu hodowlanego. Problemy z ptasią grypą mają także między innymi Niemcy, Węgrzy czy Koreańczycy. Wirus nie jest groźny dla człowieka.

IAR

IAR/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ptasia grypa | ogniska | drób
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »