Rosja ugina się pod ciężarem sankcji

Nałożone przez Zachód sankcje gospodarcze stają się dla Rosji coraz bardziej uciążliwe. Rosną ceny żywności, topnieją rezerwy walutowe. Teraz się okazało, że Moskwa ratuje następny bank pieniędzmi podatników.

Nałożone przez Zachód sankcje gospodarcze stają się dla Rosji coraz bardziej uciążliwe. Rosną ceny żywności, topnieją rezerwy walutowe. Teraz się okazało, że Moskwa ratuje następny bank pieniędzmi podatników.

Rosja musi teraz jeszcze bardziej wspierać rodzime banki. Krajowy Fundusz NWF kupił za 560 milionów euro akcje uprzywilejowane banku Gazprombank - poinformowała ta instytucja. Kurcząca się gospodarka poważnie daje się we znaki rosyjskim bankom. Wielu klientów opróżniło swoje konta, inwestując w rzeczy wartościowe i dewizy. W wyniku sankcji instytucje finansowe zostały odcięte od zachodnich rynków kapitałowych.

Dopiero w miniony wtorek (30 grudnia 2014 r.) podano do wiadomości, że państwo przyznało drugiemu bankowi Rosji (VTB), zastrzyk kapitałowy w kwocie 1,4 mld euro w przeliczeniu. Zarówno bank VTB, jak i Gazprombank już wcześniej skorzystały z pomocy państwa. Jeden i drugi uważa się za banki o dużym znaczeniu systemowym (instytucje finansowe wpisane przez Financial Stability Board na listę instytucji istotnych dla globalnego systemu finansowego - przyp. red.).

Reklama

Już w ubiegłym tygodniu Bank Emisyjny podwyższył pomoc dla Trust Bank do prawie dwóch miliardów euro.

Recesja, inflacja i topnienie rezerw

Stopniowo topnieją rezerwy walutowe Rosji; w dniach 19-26 grudnia o dalsze 10,4 mld dolarów. Rezerwy walutowe tego kraju wynoszą obecnie 388,5 mld dolarów (niecałe 320 mld euro) - podał Bank Centralny w Moskwie. Dopiero przed tygodniem zmalały do poniżej 400 mld dolarów.

Poza tym Urząd Statystyczny odnotował najwyższą od 2008 roku stopę inflacji. Ceny wzrosły w 2014 roku według wstępnych wyliczeń o 11,4 procent. Eksperci ostrzegają przed dalszymi podwyżkami cen.

Próby powstrzymania w minionych tygodniach spadku wartości rubla sprawiły, że poziom rezerw walutowych Banku Centralnego zmalał o miliardy dolarów. Rosyjska waluta znajduje się pod presją wskutek niskich cen ropy naftowej i sankcji Zachodu. Od początku 2014 roku straciła w stosunku do euro i dolara prawie 50 procent na wartości.

Tanieje tylko wódka

W wyniku kryzysu rubla ceny wielu artykułów spożywczych w Rosji gwałtownie rosną. Tanieje tylko wódka. Władze w Moskwie wydały rozporządzenie, zgodnie z którym od 1 lutego 2015 roku pół litra wódki nie może kosztować więcej niż 185 rubli (ok. 2,60 euro). Dotychczas taka butelka kosztowała co najmniej 220 rubli. - Obniżka ceny wódki jest środkiem zapobiegawczym, mającym na celu położenie kresu nielegalnemu pędzeniu samogonu - powiedział agencji Tass poseł Dumy Viktor Swagielski. Jednocześnie wyraził jednak wątpliwość, czy ten krok przyniesie spodziewane efekty.

(dpa, rtr, DW) / Iwona D. Metzner, Redakcja Polska Deutsche Welle

Deutsche Welle
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | sankcje dla Rosji | sankcje gospodarcze | kryzys w Rosji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »