RPP: Stopy procentowe bez zmian

Zgodnie z oczekiwaniami rynku Rada Polityki Pieniężnej nie zdecydowała się na zmianę stopy procentowej.

Główna stopa procentowa (referencyjna) wynosi 1,50 proc., lombardowa, czyli koszt kredytu, po którym banki komercyjne zaciągają zobowiązania w banku centralnym - 2,50 proc., a depozytowa 0,50 proc. RPP na ostatnią obniżkę o 50 punktów bazowych zdecydowała się w marcu.

W komunikacie po październikowym posiedzeniu RPP oceniła, że w najbliższych kwartałach dynamika cen będzie powoli rosnąć. Jednocześnie poprzez m.in. utrzymujące się ryzyko silniejszego spowolnienia w gospodarkach wschodzących oraz obniżenie prognoz inflacji w otoczeniu polskiej gospodarki zwiększa się niepewność dotyczącą tempa powrotu inflacji do celu.

Reklama

Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2425 PLN za euro, 3,7935 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,8834 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,7469 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 2,603 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.

BB

- - - - - - - - - - - -

Dobry czas dla zadłużonych, słaby dla oszczędzających

Decyzją dzisiejszego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej stopy procentowe pozostają na tym samym poziomie 1,5 proc. Co to oznacza dla kredytobiorców?

- W sytuacji niskiego poziomu stóp procentowych najwięcej zyskują kredytobiorcy, bowiem przekłada się to na atrakcyjne oprocentowanie kredytów hipotecznych w polskiej walucie, co powoduje, że raty ich kredytów są małe - mówi Jacek Kasperczyk, analityk Comperia.pl. - Przykładowo rata 30-letniego kredytu mieszkaniowego zaciągniętego w styczniu 2008 r. na kwotę 300 tys. zł wynosi przy poziomie dzisiejszych stóp procentowych 1313 zł, podczas gdy dokładnie rok temu wynosiła ona 1383 zł, a w chwili zaciągnięcia kredytu, przy stopie referencyjnej wynoszącej 5 proc., aż 1955 zł - zauważa Jacek Kasperczyk, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl.

Trudny czas dla oszczędzających

Niestety niskie stopy procentowe powodują, że oprocentowanie lokat i kont oszczędnościowych jest bardzo niskie. Jako potwierdzenie Jacek Kasperczyk podaje przykład odczytu średniego oprocentowania tych produktów, które dla rocznych lokat o wartości 5 tys. zł wynosi zaledwie 1,47 proc., zaś dla kont oszczędnościowych ze średniomiesięcznym saldem w wysokości 2 tys. zł zaledwie 1,65 proc.

Co dalej?

- Najbliższe miesiące nie powinny przynieść większych zmian na polskim rynku finansowym. Niskie tempo wzrostu gospodarczego oraz brak presji inflacyjnej (w Polsce wciąż obowiązuje deflacja) sprawiają, że nie należy oczekiwać podwyżek stóp w nadchodzącym okresie - komentuje Jacek Kasperczyk. (źródło: Comperia)

RPP nie zmieniła stóp procentowych

Rada wskazała również, że "utrzymujące się ryzyko silniejszego spowolnienia w gospodarkach wschodzących, niskie ceny surowców oraz obniżenie prognoz inflacji w otoczeniu polskiej gospodarki zwiększają niepewność dotyczącą tempa powrotu inflacji do celu".

Inflacja będzie rosnąć nieco wolniej niż w lipcowej projekcji. Na konferencji prezes NBP M. Belka zaznaczył, że w kolejnych kwartałach roczna dynamika cen będzie rosnąć "nieco wolniej" niż sygnalizowała lipcowa projekcja inflacji. Jednocześnie potrzymał on swoją wcześniejszą opinię, iż inflacja przyjmie dodatnią wartość na przełomie listopada i grudnia br.

Jego zdaniem w kolejnych kwartałach należy oczekiwać utrzymania umiarkowanego ale zrównoważonego wzrostu gospodarczego. M. Belka zaznaczył, że głównym czynnikiem niepewności dla warunków makroekonomicznych w Polsce jest sytuacja zagraniczna. Z kolei obecny na konferencji członek RPP J. Osiatyński dodał, że w jego ocenie czynnikiem ryzyka dla wzrostu gospodarczego w Polsce będzie stopień absorbcji środków unijnych w perspektywie finansowej 2014-2020.

W świetle powyższych czynników prezes NBP nie sądzi, iż polityka pieniężna mogła być w najbliższym czasie w sposób zauważalny modyfikowana. Jego zdaniem, jednym z czynników określającym kształt polityki pieniężnej w najbliższych kwartałach będzie skład osobowy nowej Rady.

Stopy procentowe zostaną obniżone w 2016 r.

Treść komunikatu po dzisiejszym posiedzeniu RPP oraz wypowiedzi M. Belki na konferencji po posiedzeniu wskazują, że obecnie najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest stabilizacja stóp procentowych w najbliższych miesiącach. Na początku 2016 r. zostanie wybranych 8 nowych członków RPP. Biorąc pod uwagę obserwowane w sondażach wysokie poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości, najprawdopodobniej wszyscy nowi członkowie Rady zostaną wybrani przez tę partię i Prezydenta RP.

Zmiana składu RPP przyczyni się naszym zdaniem do zmiany funkcji reakcji Rady w kierunku silniejszego wspierania wzrostu gospodarczego. Uważamy, że oczekiwane przez nas silne spowolnienie wzrostu PKB i opóźnienie powrotu inflacji do celu skłonią członków RPP do przeprowadzenia jednorazowej obniżki stóp procentowych o 50 pb w marcu 2016 r. (z ryzykiem przesunięcia obniżki na lipiec). Kontrakty FRA wyceniają obecnie obniżkę stopy referencyjnej o ok. 25 pb w III kw. 2016 r.

Naszym zdaniem treść komunikatu po posiedzeniu RPP oraz dzisiejsze wypowiedzi prezesa NBP są neutralne dla rynku długu i kursu złotego.

Krystian Jaworski Ekonomista

Credit Agricole Bank Polska S.A.

Obecny poziom stóp procentowych NBP nie powoduje nierównowag zewnętrznych ani wewnętrznych, wobec czego można uznać go za odpowiedni - uważa Anna Zielińska-Głębocka z Rady Polityki Pieniężnej.

- Jest pewien poziom stóp procentowych, który nie powoduje narastania nierównowag. (...) Jeśli ta nasza stopa (...) nie spowodowała głębokich nierównowag wewnętrznych i zewnętrznych, to można powiedzieć, że nasza polityka była efektywna- powiedziała Zielińska-Głębocka na wtorkowej konferencji prasowej RPP. - To nie jest wzór matematyczny (...), że to poziom optymalny - zaznaczyła.

Rada Polityki Pieniężnej na wtorkowym posiedzeniu pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie, referencyjna stopa procentowa NBP wynosić będzie nadal 1,50 proc. w skali rocznej.

W komunikacie po październikowym posiedzeniu RPP oceniła, że w najbliższych kwartałach dynamika cen będzie powoli rosnąć. Jednocześnie poprzez m.in. utrzymujące się ryzyko silniejszego spowolnienia w gospodarkach wschodzących oraz obniżenie prognoz inflacji w otoczeniu polskiej gospodarki zwiększa się niepewność dotyczącą tempa powrotu inflacji do celu.

Przesłanki za kolejnymi obniżkami stóp procentowych w tej chwili wydają się wątpliwe. Badania wskazują, że obecnie efektywność obniżek nie byłaby istotna zarówno dla dynamiki wzrostu, jak i cen - uważa Jerzy Osiatyński, członek RPP.

- Z analiz, które mamy wydaje się, że taka zmiana, którą możemy brać pod uwagę, ani nie dodałaby do dynamiki wzrostu (...) i nie wydaje się, by tego typu ruch mógł mieć wpływ na dynamikę cen, która jest obecnie kształtowana głównie przez inne czynniki - powiedział Osiatyński na wtorkowej konferencji, pytany o ewentualne dalsze obniżki stóp procentowych.

Członek RPP dodał, że "z oddziaływaniem obniżek stóp procentowych na stopę wzrostu to jest trochę tak, jak z popychaniem sznurka". Osiatyński ocenił, że nie wydaje się, aby polityka fiskalna i pieniężna miały obecnie "wielki wpływ" na sytuację gospodarczą. - Inne czynniki byłyby w tym zakresie o wiele ważniejsze i one wychodzą poza politykę pieniężną - powiedział.

W lipcowej rozmowie z PAP Osiatyński ocenił, że najlepiej byłoby poziom stóp stabilizować, ale nie wykluczył, że "być może" była wtedy jeszcze przestrzeń do obniżenia stóp procentowych o 25-50 pb. We wtorek wyjaśnił, że miał na myśli, "że dobrze byłoby zbadać warunki i przestrzeń do obniżek".

- Jak ją badamy, to ta skuteczność, efektywność tych działań nie byłaby istotna zarówno dla dynamiki wzrostu, jak i cen - powiedział Osiatyński. - W miarę, jak to badamy, tym bardziej przesłanki, by podjąć tego typu decyzję, wydają mi się wątpliwe, przynajmniej w tej chwili - dodał.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »