W I połowie 2017 r. wartość polskiego eksportu wyniosła 99,1 mld EUR, natomiast do kraju sprowadzono w tym czasie towary o wartości 98,2 mld EUR. Saldo handlu zagranicznego ukształtowało się na poziomie 972,3 mln EUR i jest to wynik ponad 4-krotnie niższy niż rok temu, gdy nadwyżka wynosiła 4196,5 mln EUR, wynika z obliczeń instytucji płatniczej AKCENTA na podstawie danych GUS.
Na nadwyżkę w handlu wciąż pracujemy
AKCENTA przypomina, że polski handel zagraniczny przeszedł długą drogę do wypracowania dodatniego salda obrotów handlowych. W czasach kryzysu finansowego deficyt handlowy sięgał (w 2008 r.) nawet 26,2 mld EUR. Jednak już 7 lat później, w 2015 r. Polska zanotowała, pierwszy raz od lat 90., nadwyżkę w wymianie międzynarodowej w wysokości 2,4 mld EUR.
W 2016 r. bardzo mocno rosnący eksport powiększał przewagę nad importem towarów z zagranicy, zwiększając dodatnie saldo handlowe na koniec roku do 3,9 mld EUR. Trend ten odwrócił się w roku obecnym, a nadwyżka topnieje z miesiąca na miesiąc. Jednak, jak zwraca uwagę AKCENTA, to wcale nie musi oznaczać, że polski eksport jest w złej formie.
- Polski eksport notuje w tym roku bardzo dobre wyniki. Wartość wywozu w I półroczu br. wzrosła o 8,4% w porównaniu do podobnego okresu przed rokiem, kiedy to dynamika wynosiła zaledwie 2,1% r/r. Eksport jest więc w bardzo dobrej kondycji i rośnie. Problem w tym, że import rośnie szybciej. Jeszcze w roku poprzednim, po pierwszych 6. miesiącach, wykazywał ujemną dynamikę, teraz we wzrostach wartości przegania eksport.
Biorąc pod uwagę fakt, że różnica w wartości eksportu i importu jest nadal niewielka, nawet małe zmiany wpływają na wynik bilansu handlowego. Dlatego tak trudno przewidzieć, czy rok 2017 polska wymiana handlowa zakończy na plusie czy na minusie - mówi Radosław Jarema, dyrektor polskiego oddziału AKCENTY, instytucji płatniczej realizującej i zabezpieczającej transakcje walutowe eksporterów i importerów.
Według eksperta AKCENTY rosnący import może sygnalizować wzrost konsumpcji i popytu na towary w Polsce. Może także oznaczać napływ inwestycji oraz to, że firmy w Polsce rozwijają swoją produkcję - zamawiają sprzęt, materiały i będą więcej wytwarzać. - Część produkcji może zostać przeznaczona na rynek wewnętrzny, ale i na sprzedaż zagraniczną. Rosnący import może więc po części służyć większemu eksportowi w przyszłości - wskazuje Radosław Jarema z AKCENTY.
Eksport podbija największe rynki świata
Jednocześnie AKCENTA przekonuje, że polski eksport nie tylko notuje w obecnym roku solidny wzrost wartości, ale i powiększa sprzedaż na ważnych i perspektywicznych rynkach. Warto zwrócić uwagę na awans kierunku amerykańskiego do pierwszej dziesiątki najważniejszych kierunków polskiego wywozu (9. miejsce). W I połowie 2017 r. eksport do Stanów Zjednoczonych jest wyższy o 26,6% w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej. To nie jedyny imponujący wzrost wywozu w pierwszej dziesiątce kierunków.
O 16,9% r/r wzrosła wartość polskiego eksportu towarów do Rosji (7. miejsce). - USA i Rosja to wielkie i ważne rynki. Sukcesy polskich eksporterów w tych krajach to wyjątkowo dobra wiadomość. Już od dłuższego czasu obserwujemy coraz większe zainteresowanie eksporterów kierunkiem amerykańskim. Awans do pierwszej dziesiątki najważniejszych odbiorców polskiego eksportu wydawał się więc kwestią czasu - komentuje przedstawiciel AKCENTY.
Nie bez wpływu na wyniki eksporterów na tych rynkach miały jednak notowania walut. - W pierwszej połowie roku dolar amerykański notował rekordowe wartości, lepsze notowania miał także rosyjski rubel. Jednak już w drugiej połowie roku kurs może nie być dla eksporterów tak korzystny. Już teraz widać dużą zmianę ich notowań w porównaniu z początkiem roku. Mam nadzieję, że wielu polskich eksporterów o tym pomyśli i zawczasu zabezpieczy swoje kontrakty przed ryzykiem kursowym - dodaje Radosław Jarema z AKCENTY.
W przypadku importu najmocniejszy wzrost - o 28,3%. r/r - wartości sprowadzonych do Polski towarów GUS zanotował z Rosji. Polskie relacje handlowe z Rosją wyraźnie się odbudowują. Wymianie handlowej sprzyjać może także nieco lepsza kondycja rosyjskiej gospodarki, która po blisko dwuletnim kryzysie ma szansę w 2017 r. odnotować w końcu odbicie.

GUS
AKCENTA to międzynarodowa instytucja płatnicza, oferująca obsługę transakcji walutowych dla firm zajmujących się eksportem i importem. AKCENTA działa na rynkach finansowych od 20 lat, obecnie w 5 krajach Europy Środkowej: w Czechach, Polsce, Rumunii oraz na Słowacji i Węgrzech.
Wasze komentarze (99)
Piszesz jako Gość
~Hans -
Niemieckie firmy eksportują ze swoich polskich zakładów na cały świat a potem zyski po optymalizacji podatkowej transferują do Niemieckich spółek macierzystych
~wtf -
fajnie miec taka propagandowa stronke co non stop wciska ciemnote, naprawde iterka sie postarala zeby nikt jej powaznie nie traktowal...
~polak -
Import wzrósł bo za 500 plus kupione zostało 70tys starych samochodów u Niemców ot taki głupi kraj ale to juź niedługo kasy zabraknie
~Piotrek_S -
Brawo PiS. nasza wymiana handlowa staje się bardziej zrównoważona i spada w niej udział Niemiec. Mądra polityka.Uzależnienie ekonomiczne od Niemiec które rosło w strasznym tempie w okresie rządów PO-PSL było wysoce niepokojące.
Wesoły kontaktrowy -
Jakbyśmy znieśli embargo to bylibyśmy kilka miliardów do przodu. Kiedy PIS to skuma?
Obojętny bambi7 -
Jak cos kosztowało 1000 funtów rok temu, gdy funt był za około 5,4zł to Polak płacił 5400zł. Teraz to samo można mieć za 4700zł, więc się kupuje, bo jest TANIO. Czy tego nikt nie uczy tych ekonomistów? Tańsze waluty zagraniczne (funt, dolar, euro, frank), to import ZAWSZE rośnie. Tak po prostu, bo ludzie chca miec wszystko najtaniej. A dorabianie do tego jakiejś polskiej polityki to bzdura...
~-rodak -
Szkoda tylko, że eksportujemy Polska zdrową żywność a importujemy śmieci żywnościowe jak np ostatnio skażone jaja z zachodu i wiele podobnych produktów co też wykryli Czesi. Pozdrawiam.
~fg -
To teraz podajcie co polskiego,z polskich firm eksportujecie.Nazwa firmy obrót.
~Prophet -
die liczby eksport do Rosji 3 mld. dolarow a import dwa razy taki i czym tu sie zachwycac. Nie bedziecie kupowac gazu i ropy to eksport do Rosji bedzie 0 i to absolutne. A w ogole BEZ ROSJI I NIEMIEC LKEZYCIE JAK NEPTKI I PO CO PODSKAKUJECIE I SZKODZICIE I JEDNEMU I DRUGIEMU. TAKIE CIAPCIAKI, KTORE GRYZA RECE ZYWICIELI. i do tego calkowite analfabety ekonomiczne, ktorym kazda ciemnote mozna wcisnac - nic dziwnego, ze kroluje POPiS
~haha -
Jak obcy produkuje u nas towar i nie placi podatki to nam i tak naliczają pKB a potem od tego placimy podatek unijny plus nawet kwoty uchodźców nam naliczono do tego fałszywego dobrobytu