Czy platformy posłuchają aktorki i wyłączą TVP?

Coraz większy sprzeciw wobec przyjętej przez rząd ustawy o abonamencie radiowo-telewizyjnym. Zmusi ona operatorów kablowych i platformy cyfrowe do przekazywania danych osobowych klientów Poczcie Polskiej, która sprawdzi, czy finansują oni Telewizję Polską i Polskie Radio. W serwisie petycji obywatelskich Avaaz.org ponad 20 tysięcy osób podpisało się pod apelem o usunięcie kanałów publicznych z oferty. O to samo zaapelowała na swoim profilu na Facebooku aktorka Krystyna Janda.

- W ciągu ostatniego roku tzw. media publiczne (tj. TVP oraz PR) zostały przez rządzącą partię gruntownie przerobione na ordynarną tubę propagandową, której jedynym celem jest sławienie wątpliwych osiągnięć PiS oraz szkalowanie opozycji. Niczym nie różnią się obecnie w swym przekazie od siermiężnej, propartyjnej propagandy z czasów Gomułki, w niczym też nie przypominają mediów niezależnych, obiektywnych i pluralistycznych. Jednocześnie trwają prace nad zmuszeniem wszystkich obywateli do finansowania tej haniebniej działalności, co jest wyrazem wyjątkowej bezczelności i cynizmu obecnej władzy. Nie ma na to naszej zgody! - piszą organizatorzy petycji.

Reklama

Apel poparła związana z opozycją aktorka Krystyna Janda.

- Uprzejmie prosimy o umożliwienie wyłączenia w odbieranych przez nas, a dostarczanych przez Państwa, pakietach kanałów telewizyjnych oraz radiowych wszelkich mediów państwowych: TVP1, TVP2, TVP Info, TVP Kultura, TVP Historia, TVP HD, TVP Regionalnych, PR1, PR2, PR3, PR4, etc. - nawet jeśli nie łączyłoby się to z obniżeniem uiszczanej przez nas opłaty za świadczone przez Państwa usługi. Pragniemy w ten sposób wyrazić nasz sprzeciw wobec bezwzględnego i totalnego zawłaszczania przez obecną władzę wszelkich możliwych obszarów Państwa, bez poszanowania obowiązującego prawa, a przede wszystkim - wobec cynicznego niszczenia polskiej demokracji oraz spektakularnych osiągnięć naszej Ojczyzny z ostatniego ćwierćwiecza - powtórzyła na Facebooku za autorami petycji.

Takie inicjatywy przewidywałem już wiele miesięcy temu.

Ciekawe jak postąpią najwięksi operatorzy kablowi i platformy cyfrowe. Kiedyś Cyfrowy Polsat długo walczył o obecność w ofercie kanałów TVP. Nadawała je tylko konkurencyjna CYFRA+. Polskojęzycznych kanałów było jednak wtedy blisko 30, a dzisiaj około 150. Na miejscu operatorów płatnej telewizji zrobiłbym badania, jak usunięcie TVP z oferty wpłynęłoby na liczbę rezygnacji. Pytanie, czy to w ogóle realny scenariusz, skoro zgodnie z rozporządzeniem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji operatorzy płatnej telewizji powinni emitować wszystkie stacje dostępne na uruchomionych jako pierwszych multipleksach naziemnej telewizji.

Cyfrowy Polsat i nc+ mogą jednak rozważyć wystąpienie o koncesje do innych państw Unii Europejskiej. O ile w nc+ fanów TVP jest mniej, o tyle Cyfrowy Polsat może mieć ciężki orzech do zgryzienia. Platforma nc+ przesunęła TV Republika na dalszą pozycję na listy dekoderów, m.in. z powodu sugestii klientów. Wśród klientów Zygmunta Solorza-Żaka zwolenników TVP jest zapewne więcej. Sama telewizja Polsat też współpracowała z telewizją Jacka Kurskiego przy okazji sprzedaży sublicencji do praw sportowych i niektórych programach publicystycznych, takich jak wywiady z premier Beatą Szydło. Twórca Polsatu w ostatnich wypowiedziach mocno krytykował przygotowywane przepisy, więc ewentualny udział jego grupy w bojkocie jest możliwy.

Daniel Gadomski

Źródło informacji

SatKurier
Dowiedz się więcej na temat: TVP | platformy | Platforma Obywatelska | aktorka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »