Gliński o projekcie ustawy abonamentowej: Nie wprowadzamy żadnej nowej opłaty

- Projekt dotyczący uszczelnienia poboru abonamentu radiowo-telewizyjnego nie wprowadza żadnych nowych opłat dla jakiejkolwiek grupy obywateli - mówił podczas pierwszego czytania projektu nowelizacji ustawy abonamentowej wicepremier, minister kultury Piotr Gliński. Głos zabrali także posłowie opozycji. Byli przeciwni nowej ustawie. Furgo z PO powiedział, że motywuje ona obywateli do buntu. Kasprzak z PSL stwierdził, że powinniśmy skończyć z przymusem abonamentowym. Zielińska z Kukiz'15 argumentowała, że projekt obarczony jest wieloma uchybieniami. Nowoczesna opowiedziała się za odrzuceniem rządowego projektu.

W czwartek po południu w Sejmie trwają pierwsze czytania projektów dotyczących zmian w opłatach abonamentowych. Pierwszy z nich, rządowy przewiduje poprawę poboru opłat abonamentowych dotyczących radia i telewizji. Drugi - autorstwa PSL - przewiduje rezygnację z poboru tej opłaty i finansowanie mediów publicznych z budżetu państwa.

Gliński przedstawiając projekt rządowy mówił, że jego celem jest "poprawa skuteczności poboru opłat abonamentowych jako źródła finansowania realizacji misji publicznej radiofonii i telewizji". Jak podkreślał, projekt nie wprowadza żadnych nowych opłat dla jakiejkolwiek grupy obywateli. - Tak jak ma to miejsce w chwili obecnej do zarejestrowania odbiorników oraz uiszczenia opłat abonamentowych zobowiązany jest i będzie każdy posiadacz odbiornika radiowego lub telewizyjnego, który gotowy jest do odbioru emisji - wskazał.

Reklama

Gliński mówił też, że projektowana ustawa służyć ma jedynie zagwarantowaniu bardziej adekwatnego, stabilnego i niezależnego finansowania zadań mediów publicznych, "tak aby mogły być one realizowane bez ulegania presji komercyjnych".

"Potrzeba przyjęcia projektowanej ustawy wynika z praktycznej dysfunkcjonalności obecnych rozwiązań dotyczących opłat abonamentowych" - powiedział. "Jednym z głównych powodów dysfunkcyjności obecnie obowiązującego systemu poboru opłat abonamentowych jest niedopełnianie obowiązku rejestracji odbiorników. W połączeniu z brakiem realnych środków kontroli używania odbiorników (...) sprzyja nieszczelności systemu" - dodał.

W trakcie swojego wystąpienia Gliński wskazał, że obecnie regularnie abonament opłaca jedynie 13 proc. gospodarstw domowych.

Zgodnie z projektem rządowym poprawa poboru opłat abonamentowych ma nastąpić dzięki włączeniu dostawców telewizji płatnej (operatorów sieci kablowych i platform satelitarnych) do procesu rejestracji odbiorników oraz identyfikacji ich użytkowników. Projekt przewiduje, że czynności związane z rejestracją odbiorników, poborem opłat, kontrolą abonamentową i weryfikowaniem zwolnień realizowane będą nadal przez Pocztę Polską. Projekt zakłada też, że Poczta Polska będzie mogła skierować do dostawców usług telewizji płatnej zapytanie dotyczące poszczególnych klientów, by ustalić obowiązek zarejestrowania przez nich odbiornika.

- - - - -

Bubula (PiS): przez lata zaniedbywano finansowanie mediów publicznych

- Nie byliśmy społeczeństwem dobrze poinformowanym, bo przez lata zostało tak bardzo zaniedbane finansowanie Telewizji Polskiej i Polskiego Radia; to trzeba naprawić - mówiła w czwartek w Sejmie Barbara Bubula (PiS).

- Nie byliśmy społeczeństwem, narodem dobrze poinformowanym, dlatego, że przez lata zostało tak bardzo zaniedbane finansowanie polskiej telewizji i Polskiego Radia. W rezultacie na nasze narodowe media łożymy aż 50 razy mniej niż przeciętne państwo europejskie w stosunku do PKB - mówiła Bubula podczas debaty w Sejmie nad projektami dotyczącymi zmian w opłatach abonamentowych.

Posłanka wskazywała, że "w rezultacie na nasze media łoży jedynie 13 proc. obywateli i ponosi cały ciężar finansowania telewizji, rozgłośni radiowych, 16 ośrodków telewizyjnych, programów interwencyjnych, teatrów telewizji czy praw do transmisji meczów piłki nożnej".

- Pora to wreszcie naprawić, taki stan nie sprawi, że będzie prawdziwe rozłożenie obciążeń, taki stan trzeba jak najszybciej zakończyć - mówiła Bubula.

Podkreśliła, że chce, by polskie media publiczne funkcjonowały "bez presji walki o reklamy, ze środkami na ambitne produkcje wzmacniające więzi społeczne, służące patriotycznemu wychowaniu, umożliwiające dialog społeczny o najważniejszych sprawach" i stanowiły "o dzisiejszej i przyszłej suwerenności, o dzisiejszym i przyszłym bezpieczeństwu Polaków".

Posłanka PiS zaznaczyła, że w projekcie rządowym zachowano poprzednio obowiązujące ulgi i zwolnienia od abonamentu. Mówiła, że PiS chce, by "z zachowaniem zasad sprawiedliwości społecznej i zdrowym rozsądkiem większość rodzin uczestniczyła w finansowaniu mediów publicznych".

Dzięki proponowanym przez rząd zmianom - mówiła Bubula - możliwe będzie finansowanie publicznego radia i telewizji na poziomie ponad 2 mld zł rocznie. "Taki poziom, uznawany jest za poziom minimalny nie tylko przez naszych ekspertów, ale i przez poprzednią KRRiT" - podkreślała Bubula.

Tymczasem propozycja PSL - zaznaczyła - "stanowi zabetonowanie obecnego niskiego dofinansowania". Dlatego - zapowiedziała - PiS opowie się przeciw projektowi autorstwa PSL i za projektem rządowym.

- - - - -

PO o ustawie abonamentowej: Motywuje obywateli do buntu

- Zmiany wprowadzane w ustawie abonamentowej motywują obywateli do buntu. W geście protestu nie oglądają telewizji i nie słuchają radia. MKiDN potraktowało dane osobowe obywateli jak produkt, który można przechwycić - powiedział w czwartek w Sejmie poseł PO Grzegorz Furgo.

Sejm debatuje w czwartek nad projektami dotyczącymi zmian w opłatach abonamentowych. Zadaniem projektu rządowego jest uszczelnienie systemu poboru abonamentu radiowo-telewizyjnego. Drugi - autorstwa PSL - przewiduje rezygnację z poboru tej opłaty i finansowanie mediów publicznych z budżetu państwa.

Furgo ocenił, że zmiany, które w ustawie abonamentowej chce wprowadzić PiS, "motywują obywateli do buntu". - W geście protestu nie oglądają telewizji i nie słuchają Polskiego Radia - dodał.

Jego zdaniem, MKiDN "potraktowało dane osobowe obywateli jak produkt, który można przechwycić, łamiąc tym samym prawo o ochronie danych osobowych". - Szafowanie danymi osobowymi godzi w dobro nadawców cyfrowych, narażając ich na utratę klientów". - Kto będzie chciał dalej pozostać odbiorcą sygnału prywatnej platformy, jeśli nie będzie miał zaufania do jej operatora? - pytał Furgo.

Poseł podkreślił, że rolą mediów jest relacjonowanie rzeczywistości, a nie "kombinowanie, jak przekuć przekaz na korzystny dla PiS".

Jego zdaniem, w mediach publicznych "nic nie jest w porządku". - Obrażacie codziennie ogromną ilości ludzi i za chwile wyciągacie rękę, żeby wam za to zapłacili. Nie będzie na to zgody" - mówił poseł. - Zmieńcie zarząd TVP i naprawcie misję, a pieniądze zaczną płynąć - dodał.

- - - - -

Kasprzak: Powinniśmy skończyć z przymusem abonamentowym

- Powinniśmy skończyć z przymusem abonamentowym, dać obywatelom wolny wybór - powiedział w czwartek w Sejmie Mieczysław Kasprzak (PSL). Jak podkreślił, projekt ludowców, który zakłada likwidację abonamentu RTV, uwolni obywateli od nękania i przymusu "płacenia haraczy".

Sejm rozpatruje w czwartek dwa projekty - rządowy i poselski, przygotowany przez PSL, które dotyczą abonamentu.

Projekt PSL zakłada likwidację opłaty abonamentowej i zapewnienie stabilnego finansowania mediów publicznych z budżetu państwa. Telewizja Polska oraz Polskie Radio byłyby utrzymywane m.in. z dotacji budżetowej Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w wysokości 750 mln zł, a ponadto z dobrowolnych wpłat osób fizycznych, obrotu prawami do audycji oraz z reklam i audycji sponsorowanych. W projekcie przewidziano też umorzenie z urzędu postępowań egzekucyjnych o należności w płatności zaległych opłat abonamentowych wszczętych i prowadzonych na podstawie obecnie obowiązujących przepisów o opłatach abonamentowych.

Uzasadniając w Sejmie przygotowane przez PSL propozycje Kasprzak wskazywał na spadającą z roku na rok ściągalność abonamentu oraz oglądalność telewizji publicznej.Odbiorcy, obywatele, Polacy mówią wprost, że nie chcą płacić, bo jest zła jakość programów, zła jakość telewizji, telewizja upartyjniona, więc nie chcą płacić i nie będą płacić, i wszelkie zmuszanie i straszenie przez komorników nie przynosi żadnych efektów, natomiast powoduje bunt społeczny, niezadowolenie" - mówił poseł PSL.

Jak dodał, projekt PSL uwolniłby w dużej mierze obywateli "od nękania, od nachodzenia, od zmuszania (...) do płacenia haraczy". Wskazał, że świadczenie, które zakłada projekt rządowy, jest przymusowe. - - Powinniśmy skończyć z przymusem, a dać obywatelom możliwość dobrowolnego wyboru - przekonywał Kasprzak. Jego zdaniem, poselski projekt wychodzi także naprzeciw oczekiwaniom nadawców publicznych.

- - - - -

Zielińska o ustawie abonamentowej: Projekt obarczony wieloma uchybieniami

- Projekt przedstawiony przez Ministerstwo Kultury jest obarczony bardzo wieloma uchybieniami formalnymi i merytorycznymi - mówiła w czwartek w Sejmie posłanka Kukiz ' 15 Elżbieta Zielińska.

W czwartek po południu w Sejmie trwają pierwsze czytania projektów dotyczących zmian w opłatach abonamentowych. Pierwszy z nich, rządowy przewiduje poprawę poboru opłat abonamentowych dotyczących radia i telewizji. Drugi - autorstwa PSL - przewiduje rezygnację z poboru tej opłaty i finansowanie mediów publicznych z budżetu państwa.

- Projekt przedstawiony przez Ministerstwo Kultury jest projektem obarczonym bardzo wieloma uchybieniami formalnymi i merytorycznymi. Rozumiemy, że sytuacja mediów publicznych od wielu lat jest ciężka, ale to nie jest powód, żeby znowu na szybko wrzucać tego typu projekty - podkreśliła Zielińska.

Według Zielińskiej, nie da się przekonać Polaków do płacenia abonamentu jeżeli nie będą czuć, że misja telewizji publicznej jest realizowana. - Tej misji nadal nie ma, bo nie chodzi tylko o programy publicystyczne, które zawsze wzbudzały wiele kontrowersji - zaznaczyła. Posłanka wyraziła wątpliwości także wobec ramówki dla dzieci, dla seniorów oraz wobec pojawiających się na antenie filmów dokumentalnych.

Jak dodała, "nie ma co usprawiedliwiać" braków tym, że jest więcej sportu i wrócił Teatr Telewizji. Jak podkreśliła - "pojawia się coraz więcej reklam i to tych reklam chwilówek". - Polacy zażenowani tym problemem mediów nie chcą płacić abonamentu - dodała Zielińska.

Jej zdaniem, to co jest wyjątkowo skandaliczne w tej ustawie to kwestia ochrony danych osobowych. - Jeżeli chodzi o te konsultacje to bardzo wiele podmiotów się do nas zgłasza i ma zastrzeżenia, że ich zdanie w ogóle nie zostało wysłuchane, że nie ma odpowiedzi z ministerstwa na pisma jakie oni wysyłają - powiedziała posłanka Kukiz'15.

- - - - -

Nowoczesna za odrzuceniem rządowego projektu dot. abonamentu

- Rządowy projekt uszczelniający pobór opłaty abonamentowej zmusza telewizje płatne do łamania prawa; jest niesprawiedliwy; jesteśmy za jego odrzuceniem - powiedział w czwartek poseł Nowoczesnej Paweł Pudłowski. Jak dodał, jego klub opowiada się za dalszymi pracami nad projektem PSL.

W czwartek po południu w Sejmie trwają pierwsze czytania projektów dotyczących zmian w opłatach abonamentowych. Pierwszy z nich, rządowy przewiduje poprawę poboru opłat abonamentowych dotyczących radia i telewizji. Drugi - autorstwa PSL - przewiduje rezygnację z poboru tej opłaty i finansowanie mediów publicznych z budżetu państwa.

Odnosząc się do tych propozycji, Pudłowski stwierdził, że "zapewne dobrze działające media publiczne są potrzebne Polsce i Polakom" oraz, że zmiany w ich finansowaniu są konieczne, gdyż obecnie mamy najniższą w historii ściągalność tej opłaty. Zwracał też uwagę na niską oglądalność telewizji publicznej w porównaniu do stacji komercyjnych.

- Telewizja publiczna traci. Zamiast bić się w piersi i zapytać, dlaczego tak się dzieje, państwo chcecie nakłonić telewizje płatne do tego, aby złamały prawo i przekazały informacje o swoich klientach państwu - podkreślił, wskazując na kwestie ochrony danych osobowych.

Pudłowski zwracał też uwagę na "brak praktyczności" proponowanego rozwiązania w kontekście tego, że Poczta Polska nie ma odpowiedniego systemu informatycznego, by odebrać od kablówek dane abonentów. W projekcie zapisano, że na przygotowanie tego systemu Poczta ma 3 miesiące.

Pudłowski mowił też, że konsekwencją tego projektu będzie niesprawiedliwość społeczna. - Zwracacie się do telewizji płatnych, aby przekazały dane swoich abonentów, czyli ok. 70 proc. osób, które korzystają z telewizji. Czy to jest uczciwe? Czy to jest sprawiedliwe? Moim zdaniem nie - podkreślił.

Poseł Nowoczesnej wskazał też na pojawiające się informacje, m.in. z Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej, że płatne telewizje rozważają przeniesienie swojej rezydencji poza Polskę.

- Jesteśmy przeciw tej ustawie i jesteśmy za jej odrzuceniem w pierwszym czytaniu - poinformował.

Polityk odniósł się też do projektu autorstwa PSL, który przewiduje rezygnację z abonamentu i finansowanie mediów publicznych z budżetu państwa. "Kierunkowo ten projekt jest właściwy" - powiedział. Dodał, że jego ugrupowanie opowiada się za dalszymi pracami nad tą propozycją. Zwrócił przy tym uwagę, że zapisane w projekcie 750 mln zł "to za mało na porządnie prowadzoną telewizję w Polsce" - wyjaśnił.

- - - - -

Wczoraj informowaliśmy: Opłaty abonamentowe: Można zrezygnować z telewizji, ale nie za darmo

Obowiązek przekazywania przez płatne telewizje danych swoich klientów Poczcie Polskiej nie pozwoli na bezkosztowe wypowiadanie umów.

Przygotowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego projekt nowelizacji ustawy o opłatach abonamentowych (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 1204 ze zm.) zakłada, że dostawcy telewizji kablowej i satelitarnej będą przekazywać dane swych klientów Poczcie Polskiej, tak aby ta mogła zweryfikować czy płacą oni abonament. Pojawia się pytanie, czy pociąga to za sobą konieczność zmiany umowy, a jeśli tak, to czy daje to prawo do wcześniejszego od niej odstąpienia. Prawnicy dopuszczają taką możliwość, ale jednocześnie zaznaczają, że klienci będą musieli wówczas zwrócić operatorom ulgi otrzymane w związku z zawarciem umowy na konkretny okres.

Poproszony o zajęcia stanowiska Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta zauważa, że projekt nowelizacji ustawy abonamentowej w art. 3 przewiduje jedynie obowiązek poinformowania przez dostawców telewizji płatnej o tym, że ich dane zostaną na mocy ustawy przekazane Poczcie Polskiej.

- Wydaje się nam, że zmiana ustawy abonamentowej nie nałoży obowiązku zmiany regulaminu - zauważa Agnieszka Majchrzak z biura prasowego UOKiK.

Innego zdania są jednak eksperci od ochrony danych osobowych.

- Jeśli znajdują się w nich jakiekolwiek informacje dotyczące przetwarzania danych osobowych, co jest powszechną praktyką, to będą one musiały zostać zmienione. Dostawcy usług będą musieli wskazać w swych regulaminach nowego odbiorcę danych, czyli Pocztę Polskę - ocenia dr Paweł Litwiński, adwokat w kancelarii Barta Litwiński i ekspert Instytutu Allerhanda.

Zmiana regulaminu nie oznacza jednak możliwości bezkosztowego wypowiedzenia umowy. Wynika bowiem z mocy powszechnie obowiązującego prawa, czyli z powodu zmiany ustawy, a nie widzimisię dostawcy płatnej telewizji. O prawie do wypowiedzenia umowy bez konieczności utraty ulgi w przypadku zmiany regulaminu mówi art. 60a ust. 2 ustawy - Prawo telekomunikacyjne (t.j. Dz.U. z 2016 r., poz. 1489 ze zm.). Zgodnie z ustępem trzecim tego przepisu regulacja nie ma jednak zastosowania, jeśli zmiana w regulaminie "wynika bezpośrednio ze zmiany przepisów prawa albo z usunięcia niedozwolonych postanowień umownych". A z taką sytuacją będziemy bez wątpienia mieli do czynienia.

- W mojej ocenie oznacza to, że prawo wypowiedzenia przysługuje także w przypadku zmiany regulaminu wynikającego ze zmiany przepisów prawa. Jednak usługodawca ma prawo zażądać zwrotu ulgi, jaką przyznał abonentowi. Może to oznaczać, że skorzystanie z prawa do wypowiedzenia będzie nieopłacalne w przypadku umów zawartych na czas określony - podsumowuje Agnieszka Wiercińska-Krużewska, adwokat w kancelarii WKB Wierciński, Kwieciński, Baehr. Ponieważ zdecydowana większość umów na płatną telewizję jest zawierana na warunkach promocyjnych, mało prawdopodobne wydaje się, żeby ludzi je wypowiadali.

Tymczasem zastrzeżenia do projektu, i to fundamentalnej natury, ma generalny inspektor ochrony danych osobowych. Część z tych, które zgłosił na wstępnym etapie prac legislacyjnych, została wzięta pod uwagę. To jednak, jego zdaniem, nie rozwiązuje problemu.

- Aktualne pozostają wątpliwości związane z wprowadzanym modelem pozyskiwania danych osobowych abonentów, do którego zaangażowani zostali dostawcy płatnej telewizji, czyli podmioty prywatne. Podmioty te, zawierając umowy ze swoimi klientami, zagwarantowały im, że ich dane będą przetwarzać w celach związanych z umową i w ściśle określony sposób. Nie zakładały, że będą udostępniać je Poczcie Polskiej - podkreśla dr Edyta Bielak-Jomaa, GIODO.

- Będziemy mieć do czynienia z sytuacją, w której przepis prawa ingeruje w treść umów o charakterze prywatnoprawnym. Jakkolwiek operatorzy telewizji kablowych nie mają prawa odmówić udostępnienia danych Poczcie Polskiej - bowiem wprost zobowiąże je do tego przepis prawa, co będzie zgodne z ustawą o ochronie danych osobowych - to otwarte pozostaje pytanie, czy nie dojdzie w ten sposób do naruszenia praw konsumentów, którzy jednocześnie są osobami, których dane dotyczą - dodaje.

Jak wynika ze wstępnego harmonogramu posiedzenia Sejmu pierwsze czytanie rządowego projektu odbędzie się w środę.

Sławomir Wikariak

6 czerwca 2017, "Dziennik Gazeta Prawna"

Kidawa-Błońska: W czwartek decyzja Sejmu ws. prac nad projektem dot. opłat abonamentowych

Kukiz'15 zgłosił sprzeciw wobec prac nad rządowym projektem nowelizacji ustawy o opłatach abonamentowych; w związku z tym Sejm w czwartek zdecyduje, czy zajmie się projektem - poinformował wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO). - Był sprzeciw (klubu Kukiz'15) co do ustawy abonamentowej, dlatego w czwartek ten sprzeciw będzie rozstrzygany na sali sejmowej - powiedziała Kidawa-Błońska w środę po posiedzeniu Prezydium Sejmu i Konwentu Seniorów. Jak dodała, wszystkie kluby opozycyjne miały takie same zdanie, jak klub Kukiz'15. Zgodnie z wstępnym harmonogramem prac Sejmu, posłowie mieli zająć się projektem nowelizacji ustawy o opłatach abonamentowych w środę. Celem rządowego projektu nowelizacji ustawy o opłatach abonamentowych oraz ustawy o radiofonii i telewizji, jest uszczelnienie systemu poboru abonamentu radiowo-telewizyjnego. Poprawa poboru opłat abonamentowych ma nastąpić dzięki włączeniu dostawców telewizji płatnej (operatorów sieci kablowych i platform satelitarnych) do procesu rejestracji odbiorników oraz identyfikacji ich użytkowników. Projekt przewiduje, że czynności związane z rejestracją odbiorników, poborem opłat, kontrolą abonamentową i weryfikowaniem zwolnień realizowane będą nadal przez Pocztę Polską. Projekt zakłada też, że Poczta Polska będzie mogła skierować do dostawców usług telewizji płatnej zapytanie dotyczące poszczególnych klientów, by ustalić obowiązek zarejestrowania przez nich odbiornika. (PAP)
PAP
Dowiedz się więcej na temat: ustawa abonamentowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »