T-Mobile radzi. Umowa na telefon i Internet? Zwięzła i uczciwa

Zamiast gwiazdek, drobnego druczku i kruczków prawnych - jasne i proste zasady. Żadnych ukrytych kosztów i zapisów, a na koniec - podsumowanie najważniejszych punktów. Właśnie tak powinna wyglądać umowa z operatorem. A jaka jest twoja?

O tym, że umowę przed podpisaniem należy dokładnie przeczytać wiedzą już chyba wszyscy. Sęk w tym, że wiele z nich skonstruowano tak, że nie sposób zorientować się, o co naprawdę w nich chodzi. Wielostronicowe i najeżone prawniczym żargonem (którego z formalnych względów najczęściej nie da się całkowicie wyeliminować) często nie pozwalają nam się zorientować, co tak naprawdę kupujemy, za co będziemy płacić i do czego się zobowiązujemy. Ile wynosi nasz abonament za telefon i Internet, jaki mamy limit i usługi dodatkowe, a kiedy kończy się promocja? Każdy za nas na pewno nie raz zastanawiał się nad tym wertując umowę z operatorem.

Reklama

Wolność komunikacji, wolność wyboru

T-Mobile, wraz z uruchomieniem nowej oferty SuperNet, postawił na jeszcze bliższy kontakt z klientami. Ma dla nas nie tylko nowe taryfy na rozmowy i mobilny Internet, ale także rewolucyjne - bo zakładające elastyczność pakietów - podejście do współpracy z osobami przychodzącymi do salonów tego operatora. Nowa polityka obsługi klienta zakłada jeszcze lepszą współpracę i opiekę konsultanta. Od momentu przekroczenia progu punktu T-Mobile, przez wybór oferty, a potem przez cały okres obowiązywania umowy możemy liczyć na wsparcie, poradę i - w razie potrzeby - szybką pomoc. Nie będziemy mieć więc wątpliwości, że nasze potrzeby traktowane są całkowicie indywidualnie. A gdzie tu elastyczność i wolność wyboru? T-Mobile za punkt honoru stawia sobie, abyśmy mieli taki pakiet usług, jakiego potrzebujemy i nie przepłacali za usługi, których nie będziemy używać. Konsultant pomoże nam znaleźć odpowiedni pakiet internetowy oraz telefoniczny, dzięki czemu nasz abonament będzie optymalny, a ulubione aplikacje nie pochłoną całego limitu danych.

Przejrzystość jest super

Naczelną zasadą przyświecającą nowej ofercie T-Mobile jest właśnie idealne dopasowanie. Dotyczy to nie tylko usług, ale też urządzeń. Przychodząc do salonu operatora możemy liczyć nie tylko na to, że zostaną nam zaprezentowane najnowsze modele w najlepszych rynkowych cenach, ale też, że otrzymamy fachową pomoc w wyborze takiego aparatu, który będzie najlepiej spełniał nasze oczekiwania.

Kiedy już wybierzemy interesujące nas opcje i usługi (a w SuperNecie wiele z nich jest przed długi czas bezpłatna!), możemy przystąpić do podpisania umowy. Ta w T-Mobile różni się od innych, bo dołączone jest do niej jednostronicowe - proste i przejrzyste - podsumowanie. Będziemy mieli w nim wymienione wszystkie najważniejsze zapisy, tak więc nic nam nie umknie. Uproszczeniu uległy również same rachunki, możemy więc zapomnieć o przedzieraniu się przez gąszcze liczb. Na fakturze będziemy mieli wyszczególnione wszystkie nasze usługi i dokładne ich koszty, a także opcje dodatkowe (np. sms-y premimum) jeśli się na nie zdecydujemy. Super, prawda?

.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »