13 listopada staną pociągi!

Kolejowe związki zawodowe ogłosiły decyzję o bezterminowym strajku generalnym. Związkowcy nie porozumieli się z rządem w sprawie prywatyzacji PKP i budżetowych dotacji dla kolei. Wszystko więc wskazuje na to, że ta ponura wizja zatrzymanych pociąg ów i opustoszałych dworców tym razem się ziści.

Kolejowe związki zawodowe ogłosiły decyzję o bezterminowym strajku generalnym. Związkowcy nie porozumieli się z rządem w sprawie prywatyzacji PKP i budżetowych dotacji dla kolei. Wszystko więc wskazuje na to, że ta ponura wizja zatrzymanych pociąg ów i opustoszałych dworców tym razem się ziści.

Strajk generalny, bezterminowy w PKP jest po prostu nieunikniony. Odbędzie się 13 od godziny 00:01, bezterminowo - tłumaczy szef kolejowej Solidarności Stanisław Kogut. Dla podróżnych będzie to więc sądny dzień.

Decyzję o strajku Kogut tłumaczy brakiem innych możliwości porozumienia z rządem. Trudno się z nim nie zgodzić, jeśli w momencie, kiedy ważyły się losy tego, czy kolejarze będą strajkować wiceminister infrastruktury Maciej Leśny twierdzi, że niewiele może zrobić, aby zapobiec strajkowi: Nie mamy kontaktu z organizacjami strajkowymi, dlatego nie interweniujemy.

Reklama

Jeśli kontaktu z kolejarzami nie ma minister odpowiedzialny za kolej, to pewnie nic nie jest nas już w stanie uchronić przed tym strajkiem. Szkoda tylko, że to my - a nie pan minister - będziemy najbardziej odczuwać jego skutki.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: PKP | pociągi | strajku | pociąg | pociagi | strajk generalny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »