2004 jakie wymarzone prezenty?

Prezent rynkowi mogą sprawić same spółki - dalsza poprawa ich wyników i rezultaty przeprowadzanej restrukturyzacji to podstawa dobrej koniunktury - życzy Wiesław Rozłucki, Prezes GPW.

Prezent rynkowi mogą sprawić same spółki - dalsza poprawa ich wyników i rezultaty przeprowadzanej restrukturyzacji to podstawa dobrej koniunktury - życzy Wiesław Rozłucki, Prezes GPW.

Igor A. Chalupec,

wiceminister finansów

Uważam że na gwiazdkę giełda i cały rynek kapitałowy powinny dostać jasną, konkretną i realistyczną wizję swojego rozwoju - zwłaszcza w kontekście wejścia do Unii Europejskiej oraz wyzwań stojących przed polską gospodarką w najbliższych latach. I taki gwiazdkowy prezent właśnie się szykuje - przygotowywany przez Ministerstwo Finansów przy współpracy m.in. z GPW, KPWiG, KDPW projekt strategii rozwoju rynku kapitałowego, o roboczej nazwie Agenda Warsaw City 2010. Będzie zaprezentowany tuż po Nowym Roku.

Reklama

Leszek Balcerowicz, prezes NBP

Rynkowi kapitałowemu w 2004 roku życzę rozwoju.

Wiesław Rozłucki, prezes GPW

Prezent rynkowi mogą sprawić same spółki - dalsza poprawa ich wyników i rezultaty przeprowadzanej restrukturyzacji to podstawa dobrej koniunktury. Chciałbym, żeby z kilkudziesięciu firm, które intensywnie myślą dziś o giełdzie, kilkanaście znalazło się w przyszłym roku na parkiecie. I jeszcze jedno - rynek opcji. Ruszył bardzo prężnie, dobrze się rozwija, ale nie osiągnął jeszcze masy krytycznej. Sukces w tym segmencie byłby dużym prezentem dla rynku kapitałowego.

Andrzej Sopoćko, wiceprezes GPW

Worek prezentów dla rynku kapitałowego powinien być pękaty. A w nim co najmniej kolejne dwa debiuty spółek zagranicznych, prywatyzacja PKO BP i oferta publiczna PZU. Dalej - wejście na nasz rynek amerykańskich funduszy emerytalnych, które inwestowałyby w blue chipy, dalsze znaczące obniżenie stopy interwencyjnej NBP i stabilizacja euro, by inwestorzy nie przestraszyli się podatku giełdowego. No i ogólnie, lepszy klimat inwestycyjny dla naszych przedsiębiorstw, co skłoni je do nowych emisji.

Włodzimierz Magiera, wiceprezes GPW

Prezenty na rynek mogą napłynąć z różnych stron. Jednym z nich mogłoby być zawieszenie poboru podatku giełdowego przez ministra finansów. Resort skarbu mógłby ofiarować rynkowi kilka dużych spółek ze swojego portfela. W przyszłym roku spodziewam się wielu ważnych decyzji dotyczących giełdy - m.in. jej prywatyzacji, czy aliansu strategicznego. Aby służyły rozwojowi rynku. Myśląc o systemie informatycznym, którym zajmuję się na GPW, chciałbym, żeby sprawował się co najmniej tak dobrze jak w 2003 r.

Ryszard Czerniawski, wiceprezes GPW

Najlepszym prezentem dla inwestorów byłaby możliwość kupna akcji GPW na warszawskim parkiecie i zarabiania na nich. To dobra spółka!

Piotr Szeliga, wiceprezes GPW

Dla pośredników - lepszych wyników.

Mniej kłopotów, więcej obrotów.

Mniej więcej tego, Tobie Kolego.

Z polskiego rynku kapitałowego.

Raimondo Eggink,

członek Rady Giełdy

Życzę dobrych spółek, które wejdą na giełdę, dodatnich stóp zwrotu i rozwoju nie tylko ilościowego, a jakościowego.

Jacek Socha, przewodniczący

Komisji Papierów Wartościowych

i Giełd

Sobie i wszystkim życzę, aby nasz rynek kapitałowy sprostał wyzwaniu, jakim jest wstąpienie Polski do UE i aby znalazł ważne miejsce wśród rynków europejskich.

GPW na pewno ucieszyłaby się z sukcesów w działaniach na rzecz konsolidacji warszawskiego parkietu z innymi giełdami europejskimi. Dobrym prezentem byłyby dla niej z pewnością także nowe pomysły. Życzę jej wykorzystywania inicjatywy młodych ludzi, aby na giełdzie zawsze widoczny był duch młodości i prężności działania.

Inwestorów ucieszyłby zapewne prezent, jaki mogłyby sprawić im rząd i parlament, wspierając swoimi decyzjami rozwój całego rynku kapitałowego. Życzę wszystkim udanych inwestycji, wzrostu na giełdzie i aby nasz rynek był odbierany jako rynek stabilnych rozwiązań prawnych.

Aleksander Chłopecki,

wiceprzewodniczący KPWiG

Jako zastępca przewodniczącego KPWiG ds. prawnych uważam, że dobrym prezentem dla rynku kapitałowego byłyby jak najlepsze regulacje. Niech będą one, przy założeniu zachowania właściwego poziomu ochrony inwestorów, jak najbardziej probiznesowe i... niech ich będzie możliwie jak najmniej.

Mam świadomość własnych grzechów w tej dziedzinie, lecz optymistycznie sądzę, że w tej materii zasłużyliśmy bardziej na legislacyjny czyściec niż na piekło legislatorów. Tym bardziej że moje życzenia dotyczą regulacji Unii Europejskiej w równej mierze, a może i w większej, jak polskich.

Andrzej Madej, przewodniczący

Rady Fundacji Upowszechniania Akcjonariatu

Stosunek naszych parlamentarzystów do podatku giełdowego pokazał, że rynek kapitałowy traktują jak oazę dla hazardzistów. Nie dostrzegają związku giełdowej koniunktury z szansami małych i średnich firm na dorastanie do europejskich wymiarów, z poziomem bezrobocia, z wysokością świadczeń emerytalnych, ect. To mentalne ograniczenie traktuję jak przesłankę porażek, których w sferze regulacji doznawał nasz rynek w mijającym roku. Tymczasem rynek kapitałowy i obecność na nim indywidualnych inwestorów mają fundamentalne znaczenie dla wykorzystania przez Polskę szans rozwojowych stwarzanych przez rewolucję komunikacyjną. Bez silnego rynku kapitałowego przeprowadzenie, sfinansowanie tych wyzwań nie będzie możliwe. Najlepszym prezentem w przyszłym roku dla rynku kapitałowego byłoby wskazanie przez wszystkie ugrupowania polityczne idei wsparcia rozwoju rynku kapitałowego jako priorytetu ich programów wyborczych.

Rafał Chwast, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych

Największym prezentem dla giełdy byłaby duża liczba debiutów, ponieważ o atrakcyjności rynku decydują przede wszystkim spółki, które są na nim notowane. Mam nadzieję, i tego również życzyłbym rynkowi kapitałowemu, aby pomimo wprowadzenia podatku inwestorzy indywidualni pozostali na giełdzie. Wśród świątecznych prezentów chętnie widziałbym też każdą regulację, która zmniejsza koszty funkcjonowania podmiotów na rynku kapitałowym, a więc dalsze zmniejszanie opłat giełdowych czy też uznanie kosztów wejścia na giełdę za koszty podatkowe.

Adam Drozdowski, wiceprezes Związku Maklerów i Doradców

To, czego życzyłbym rynkowi na przyszły rok to ofert na rynku pierwotnym - takich jak w IV kwartale 2003 r., rosnącej kapitalizacji giełdy i większego free floatu. To sprzyja wzrostowi obrotów i daje pracę maklerom. Odnośnie do rynku obligacji - aby przyszły rok był lepszy niż bieżący. Potrzebna jest przynajmniej stabilizacji stóp procentowych na obecnym poziomie.

Piotr Borowski, wiceprezes Izby Domów Maklerskich

Uważam, że bardzo dobrymi prezentami w 2004 r. byłoby zawieszenie podatku od zysków kapitałowych dla inwestorów indywidualnych i zwiększenie reprezentacji środowiska domów maklerskich w instytucjach infrastrukturalnych rynku kapitałowego. Ponadto zawsze bardzo dobrym prezentem są udane debiuty akcji nowych spółek na giełdzie. Życzmy więc sobie, aby wszystkie nowe oferty w następnym roku zakończyły się sukcesem i aby dały zarobić inwestorom!

Marek Łukaszewski, prezes

Stowarzyszenia Towarzystw

Funduszy Inwestycyjnych

Spokojnych świąt, by ukoiły żal porażek szczególnie w dziedzinie regulacji podatkowych. A tych życzę rynkowi przede wszystkim. Poza tym szybszego rozwoju i dobrej, wypracowanej wspólnie z rządem, strategii rozwoju rynku kapitałowego. Jego szybka realizacja pozwoli naszemu krajowi na to, by nie był dawcą kapitału dla innych krajów, lecz by był miejscem, gdzie rosnąca masa kapitału będzie inwestowana. Wierzę, że będziemy z przyjemnością wracali we wspomnieniach do 2004 roku, jako roku wykorzystanej szansy.

Ewa Lewicka, prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych

Aktywność inwestycyjna otwartych funduszy emerytalnych pokazała, że rynki finansowe są stosunkowo płytkie, jak na możliwości OFE i potrzeby gospodarki. Z dnia na dzień sytuacji nie da się zmienić. Można natomiast oczekiwać, i to jest wręcz konieczne, żeby zaczęła się rzeczywista dyskusja nad tym problemem. I takiej dyskusji życzę rynkowi kapitałowemu w 2004 roku.

Wojciech Zieliński, wiceprezes Centralnej Tabeli Ofert

Lista wymarzonych prezentów dla CeTO?

Po pierwsze, oczekiwałbym zakończenia negocjacji z partnerem - włoską firmą MTS i zawiązania sojuszu strategicznego (CeTO i MTS podpisały list intencyjny w tej sprawie - przyp. K.J.).

Kolejnym prezentem mogłoby być pojawienie się wielu nowych emitentów, potwierdzające dynamiczny rozwój regulowanego rynku papierów dłużnych. Chciałbym, aby w coraz większym zakresie rynek ten przyczyniał się do wzrostu gospodarczego poprzez zaspokajanie potrzeb finansowych samorządów i przedsiębiorstw i aby pomagał pozyskiwać pieniądze na projekty infrastrukturalne, w tym realizowane przy udziale funduszy unijnych.

Prezentem mogłoby być także lepsze prawo, np. dobra, znowelizowana ustawa "Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi".

Artur Żur, członek zarządu Warszawskiej Giełdy Towarowej

Gdyby udało nam się przekonać uczestników naszego rynku, że charakteryzuje się już - jeśli chodzi o kontrakty walutowe - wystarczającą głębią i płynnością, to byłby to dla nas najlepszy prezent. Chodzi nam głównie o przedsiębiorstwa, które powinny się wreszcie poważnie zastanowić nad ryzykiem, jakie stwarza dla nich zmienność kursów walutowych. Nie jesteśmy wymagający - nie oczekujemy innych prezentów. Zamierzamy nadal ciężko pracować, nie czekając na to, co los nam ześle. Podobnie jak inni przedsiębiorcy możemy sobie życzyć stabilnego prawa i dobrych rozwiązań podatkowych.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: prezenty | giełdy | jacy | Wiesław Rozłucki | Wiesław | prezent` | GPW | prezent | poprawa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »