Zmiana przepisów doprowadzi do zwolnień niepełnosprawnych

Nowela ustawy o rehabilitacji i zatrudnianiu niepełnosprawnych - którą wczoraj poparł Senat - doprowadzi do zwolnień osób niepełnosprawnych, a nawet do upadku wielu firm - uważa Polska Organizacja Pracodawców Osób Niepełnosprawnych (POPN). Obecnie zdecydowana większość z ponad 260 tys. zatrudnionych osób niepełnosprawnych pracuje w zakładach pracy chronionej, a około 66 tys. - na otwartym rynku pracy

Jak zaznacza POPON w przesłanym PAP oświadczeniu, "w wyniku nowelizacji część zakładów pracy chronionej utraci zwolnienia i ulgi podatkowe; pracodawcy, którzy będą chcieli utrzymać lub uzyskać status zakładu pracy chronionej, będą musieli zwiększyć liczbę zatrudnionych osób niepełnosprawnych". POPON obawia się, że może to doprowadzić do likwidacji wielu zakładów pracy chronionej.

Organizacja Pracodawcy RP, której POPON jest członkiem, szacuje, że w wyniku nowelizacji koszty pracy niepełnosprawnych wzrosną o 30 proc.

POPON zaznacza, że pracę mogą stracić osoby niepełnosprawne z uprawnieniami emerytalnymi, gdyż zlikwidowane zostanie dofinansowanie do wynagrodzeń osób niepełnosprawnych w stopniu lekkim i umiarkowanym, które mają uprawnienia emerytalne.

Reklama

W ocenie POPON "brak kompleksowych rozwiązań doprowadzi do niewydolności systemu oraz jego dużej niestabilności, która nie sprzyja rehabilitacji zawodowej osób niepełnosprawnych, a w konsekwencji spowoduje brak zainteresowania zatrudnianiem osób niepełnosprawnych".

W ocenie POPON zmiany w ustawie zostały przyjęte za szybko. Organizacja przypomina, że projekt, autorstwa PO, został wniesiony do Sejmu 20 lipca 2010 roku, a Sejm uchwalił nowelę 29 października.

Celem nowelizacji, według jej autorów, jest m.in. poprawa sytuacji Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, zagrożonego utratą płynności finansowej; to on wypłaca dofinansowanie do zatrudnienia niepełnosprawnych.

Nowela przewiduje:

że dopłata do zatrudnienia niepełnosprawnych w znacznym stopniu ma wynosić 180 proc. najniższego wynagrodzenia, do zatrudnienia niepełnosprawnych w stopniu umiarkowanym - 100 proc., a w przypadku lekkiego stopnia niepełnosprawności - 40 proc. Obecnie pracodawca otrzymuje dopłatę w wysokości odpowiednio 160 proc., 140 proc. i 60 proc. najniższego wynagrodzenia.

Ustawa zalicza chorych na epilepsję do grupy osób niepełnosprawnych w znacznym stopniu. Kwota dofinansowania zwiększa się o 40 proc. w odniesieniu do osób chorych psychicznie, o zaburzonym rozwoju czy chorych na epilepsję.

Tylko wybrane zakłady!

Zgodnie z nowelizacją status zakładu pracy chronionej będą mogły otrzymać te zakłady, w których niepełnosprawni stanowią co najmniej 50 proc. wszystkich zatrudnionych pracowników (w tym 20 proc. niepełnosprawni w stopniu znacznym). Obecnie jest to 40 proc. niepełnosprawnych, w tym 10 proc. w stopniu znacznym. Nowelizacja przewiduje likwidację zwolnień z podatków od nieruchomości, leśnego, rolnego i od czynności cywilnoprawnych dla zakładów pracy chronionej.

Wydłuża też dzień pracy niepełnosprawnych z 7 do 8 godzin.

Nowela, do której Senat nie wprowadził w środę poprawek, trafi teraz do prezydenta, który może ją podpisać, zawetować lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego.

Strach im zaglądnie w oczy?

Obecnie zatrudnionych jest jedynie 13,6 proc. niepełnosprawnych. Zdecydowana większość z ponad 260 tys. zatrudnionych osób niepełnosprawnych pracuje w zakładach pracy chronionej, a około 66 tys. - na otwartym rynku pracy. W ostatnich dwóch latach przybyło tu ponad 60 tys. zatrudnionych niepełnosprawnych. Naszym zdaniem, w polskim systemie orzekania zbyt łatwo jest uzyskać lekki stopień niepełnosprawności i często zakłady pracy chronionej - zatrudniają niepełnosprawnych fikcyjnie.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »