Abpol Company Polska rozszerza współpracę z Eurocashem

Abpol Company Polska, spółka zajmująca się dystrybucją produktów FMCG, notowana na rynku NewConnect od kwietnia ub. roku, rozszerzyła współpracę z Eurocashem i jej prezerwatywy marki własnej You&Me trafią do dystrybucji we wszystkich halach Cash&Carry prowadzonych przez tą firmę. Jest to niezwykle istotny krok dla rozwoju poziomu sprzedaży tych produktów.

Abpol Company Polska, spółka zajmująca się dystrybucją produktów FMCG, notowana na rynku NewConnect od kwietnia ub. roku, rozszerzyła współpracę z Eurocashem i jej prezerwatywy marki własnej You&Me trafią do dystrybucji we wszystkich halach Cash&Carry prowadzonych przez tą firmę. Jest to niezwykle istotny krok dla rozwoju poziomu sprzedaży tych produktów.

Spółka wprowadziła prezerwatywy marki własnej You&Me do dystrybucji w ogólnopolskiej sieci Eurocash w lipcu 2013 r. Teraz produkty te są już dostępne w dystrybucji u wszystkich ogólnopolskich dystrybutorów produktów impulsowych i FMCG, tj. Eurocash, Kolporter oraz Polski Tytoń. W najbliższym okresie Abpol spodziewa się dynamicznego wzrostu przychodów ze sprzedaży za sprawą obecności w tych sieciach.

- Spółka zakłada, że rozszerzenie współpracy o hale Cash&Carry spowoduje w okresie najbliższych kilkunastu miesięcy podwojenie obrotów z Eurocash. Realne efekty działań będą widoczne już w kolejnym roku obrotowym - mówi Olgierd Wejner, dyrektor generalny Abpol Company Polska.

Reklama

Sieć hal Cash&Carry należących do Eurocash składa się ze 150 punktów zlokalizowanych na terenie całego kraju. Są one bardzo znaczącym elementem w dystrybucji produktów, bowiem w wielu rejonach Polski hala Eurocash jest jedynym miejscem, w którym małe i średnie sklepy mogą dokonywać zakupów hurtowych produktów spożywczych oraz chemicznych. Dzięki wprowadzeniu produktów Abpolu do dystrybucji w tych halach mocno poprawi się dostępność linii prezerwatyw marki You&Me dla sklepów, a to przyczyni się to do zwiększenia ich obecności w małych i średnich sklepach.

- Spółka ma bardzo dobre doświadczenia we współpracy z halami Eurocash jeszcze z okresu pracy z marką Rosetex. Obecnie sieć hal znacznie się zwiększyła, a jednocześnie ogólna ilość miejsc sprzedaży hurtowej do sklepów detalicznych znacznie zmalała. Dzięki temu Spółka może liczyć w dłuższym okresie na możliwość znacznego wzrostu udziału procentowego sprzedaży w tym kanale dystrybucji - dodaje Wejner.

- Pierwsza połowa tego roku była dla spółki bardzo udanym okresem jeśli chodzi o rozszerzanie kanałów sprzedażowych. W pierwszym kwartale Abpol wprowadził swoje produkty do wielu nowych sieci handlowych, m.in. do sieci stacji paliw Statoil, stacji paliw Łukoil Polska oraz marketów Netto. Pod koniec lutego spółka rozszerzył także swój asortyment w Kolporterze o prezerwatywy marki "You&Me". Kilka dni później przedłużona została umowa współpracy z siecią PKN Orlen na okres następnych dwóch lat. Pod koniec maja Abpol wprowadził swoje produkty - prezerwatywy marki własnej "You&Me", plastry opatrunkowe marki własnej "QuickPlastR" oraz suplementy diety, do sprzedaży w Salonikach Prasowych Kolporter. Z kolei w czerwcu suplement diety na chorobę lokomocyjną pojawił się w sprzedaży na stacjach paliw Shell Polska.

Abpol osiągnął w 2013 r. zysk netto na poziomie 81 tys. zł, a zysk EBITDA wyniósł 579 tys. zł. Przychody ze sprzedaży sięgnęły 7.719 tys. zł i był to wynik lepszy o 15 proc. od roku poprzedniego. Największym sukcesem Spółki był powrót na rynek prezerwatyw z nową marką własną "You&Me".

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Polskie | rozszerzanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »