Akcje Relpolu w cenie
Rekord za rekordem. Tak wyglądają ostatnie sesje w przypadku walorów Relpolu. W ciągu ostatniego roku, licząc październik do października, cena papierów czołowego polskiego producenta przekaźników elektromagnetycznych wzrosła już o ponad 230 proc. Tylko w trakcie pięciu ostatnich sesji wycena akcji zwiększyła się o około 30 proc.
Wczorajsza korekta w niczym nie zmienia dominującego trendu. Tak znacznej aprecjacji towarzyszą nadspodziewanie wysokie, jak na rozmiary spółki, obroty. Średnia sesyjna z bieżącego tygodnia wynosi ponad 2,1 mln zł, dzięki czemu udział w obrotach rynku szacowany jest na około 4,1 proc.
Zainteresowanie inwestorów papierami Relpolu znajduje uzasadnienie zarówno w składzie akcjonariatu, jak i toczonej batalii z urzędem kontroli skarbowej. Szczególnie ten drugi czynnik odgrywa znaczącą rolę, gdyż dając nadzieję na odzyskanie sporej kwoty pieniędzy zachęcił poważnych, instytucjonalnych inwestorów do zakupu akcji przedsiębiorstwa.
Od ponad 2 lat spółka procesuje się z UKS, który zakwestionował poprawność transakcji, jaka została zawarta w 2000 r. Dotyczyła ona kupna i sprzedaży jednostki funduszy inwestycyjnych. W grę wchodzi kwota prawie 6 mln zł. Mimo pozytywnych ekspertyz Ministerstwa Finansów i wyroku NSA firma nie może odzyskać pieniędzy. Złożone zażalenie do izby skarbowej wcale nie jest przesądzone. W razie niekorzystnej dla spółki decyzji, Relpol zamierza skierować sprawę do NSA, co jednak grozi co najmniej 1,5-roczną zwłoką w rozstrzygnięciu problemu.
Taka perspektywa nie przeraża inwestorów. I to nie tylko małych. Na początku października o przekroczeniu progu 5 proc. głosów na WZA poinformował OFE Generali, który kontroluje obecnie 5,51 proc. kapitału spółki. Znaczącymi akcjonariuszami przedsiębiorstwa są jeszcze 3 inne duże podmioty instytucjonalne: OFE Skarbiec-Emerytura, Commercial Union TU na Życie oraz Raiffeisen Bank.
Inwestycja w akcje Relpolu z punktu widzenia finansów spółki jest w miarę bezpieczna. Zagrożeniem stabilności fundamentów jest jedynie rosnąca wartość euro, która zwiększa kwotę zobowiązań przedsiębiorstwa. Mimo tego problemu zarząd nadal podtrzymuje wielkość tegorocznej prognozy, czyli 90 mln zł przychodów i 4,2 mln zł zysku netto. Po pierwszym półroczu sprzedaż spółki osiągnęła poziom 42,0 mln zł. Zysk operacyjny zamknął się kwotą 4,7 mln zł, a wynik netto wyniósł 1,18 mln zl wobec 1,57 mln zł straty w analogicznym okresie 2002 r.
Pozytywnie o spółce wyrażają się także analitycy. Raport BDM PKO BP zaleca kupno walorów, określając ich wartość docelową na 103,50 zł. Zdaniem biura, należy oczekiwać dalszej poprawy wyników w III kwartale, zaś w ciągu 4-5 lat wartość przychodów powinna wzrosnąć do 160-200 mln zł. Przesłanką do tego ma być awans spółki z trzeciej na drugą pozycję na rynku przekaźników w Europie.