Amerykańskie indeksy kończą kwartał serią wzrostów

Ostatnią sesję drugiego kwartału półrocza amerykańskie indeksy już czwarty raz rzędu zakończyły nad kreską. Czwartkową sesję indeks S&P 500 zakończył 1 proc. nad kreską, na poziomie 1320 punktów. Średnia Dowa był na 1,3 -proc. plusie i finiszowała na poziomie 12 414 punktów.

Ostatnią sesję drugiego kwartału półrocza amerykańskie indeksy już czwarty raz rzędu zakończyły nad kreską. Czwartkową sesję indeks S&P 500 zakończył 1 proc. nad kreską, na poziomie 1320 punktów. Średnia Dowa był na 1,3 -proc. plusie i finiszowała na poziomie 12 414 punktów.

Dopóki nie ustawał niepokój o możliwość niekontrolowanego bankructwa Grecji, próby odbicia były dość anemiczne. Gdy jednak w tym tygodniu napłynęły pozytywne informacje: grecki parlament wyraził zgodę na proponowany przez gabinet premiera Papandreou plan oszczędnościowy (78 miliardów euro do 2015 roku) , a francuskie i niemieckie instytucje finansowe zaakceptowały pomysł rolowania greckiego długu, indeksy zdecydowanie ruszyły na północ.

Średnia Dowa w tym tygodniu dotychczas zwyżkowała aż trzy razy o więcej niż 100 punktów, co jest wyrazem siły kupujących. Warto dodać, że do zakupów akcji mogły zachęcać bardzo korzystne wyceny spółek na podstawie wskaźnika cena/zysk. Bazując na wskaźniku RSI amerykański rynek akcji był w ostatnich tygodniach także najmocniej wyprzedany od blisko roku. W gronie amerykańskich średnich giełdowych w drugim kwartale minimalnie zyskał Dow Jones Industrial Average, a minimalnie pod kreską kwartał kończył indeks S&P 500 . W tym czasie wśród spółek tworzących ten indeks najlepiej radziły sobie papiery z branż defensywnych.

Reklama

W drugim kwartale dużo gorsze nastroje niż na Wall Street panowały na rynkach azjatyckich. Główny indeks chińskiej giełdy zanurkował o blisko 6 proc., a Hang Seng był o około 5 proc. niżej przed trzema miesiącami. Mocne straty zanotował także australijski S&P ASX 200, który także spadł w drugim kwartale o około 5 proc. Minimalnie zniżkował koreański Kospi, a na symbolicznym plusie drugi kwartał zamknął japoński Nikkei 225. Najważniejszy indeks tokijskiej giełdy od czasu tragicznego trzęsienia ziemi porusza się w trendzie bocznym. Poprawa nastrojów na światowych rynkach przełożyła się także na wzrosty na części rynków azjatyckich. W piątek Nikkei 225 zwyżkował o 0,5 proc. i tydzień zakończył na poziomie 9868 punktów, w pobliżu 200- okresowej średniej, której przebicie mogłoby być sygnałem do dalszych wzrostów w kierunki 10 000 punktów.

Piątkowa sesja na rynkach europejskich przyniosła neutralne otwarcie, najważniejsze średnie giełdowe Starego Kontynentu, które w ostatnich dniach zdecydowanie wzrastały, dziś znajdowały się na skromnych minusach. Frankfurcki DAX i londyński FTSE 100 były 0,1 proc. pod kreską i na poziomie odpowiednio 5940 i 7360, a paryski CAC 40 zniżkował o 0,2 proc. WIG 20, który w czwartek zdołał obronić poziom 2800 punktów, w piątek także testował tę odgrywającą szczególną rolę w notowaniach na warszawskim parkiecie barierę. Zakończenie tygodnia poniżej 2800 punktów najprawdopodobniej otworzyłoby drogę do spadków indeksu w okolice tegorocznych minimów pod poziomem 2650 punktów, które będą stanowić wsparcie o kluczowym znaczeniu.

Bartosz Sawicki

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: giełdy | wzrosty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »