Aprecjacji złotówki nie będzie

Początek tygodnia przyniósł stabilizację krajowej waluty. W poniedziałek na otwarciu rynku, krajowa waluta wyceniana była na poziomie 4,3600 do dolara i 3,9380 do euro. Na piątkowej sesji złoty umocnił się w okolice USD/PLN 4,3110.

Początek tygodnia przyniósł stabilizację krajowej waluty. W poniedziałek na otwarciu rynku, krajowa waluta wyceniana była na poziomie 4,3600 do dolara i 3,9380 do euro. Na piątkowej sesji złoty umocnił się w okolice USD/PLN 4,3110.

W poniedziałek na rynku walutowym odnotowano spokojną i mało aktywną sesję. Powodem zaistniałej sytuacji było święto przypadające na dzień 15 sierpnia. Druga połowa tygodnia upłynęła pod znakiem dalszego umacniania się złotego, co spowodowane było spekulacjami odnośnie podwyżki stóp procentowych. Oczekiwania na podwyżkę pojawiły się po podaniu przez GUS danych o inflacji za lipiec, które okazały się być gorsze od przewidywanych. Dwunastomiesięczny wskaźnik CPI wzrósł do poziomu 11,6 % /najwyższy poziom od sierpnia 1998 r./ wobec oczekiwanego 10,2 %. Tak wysoka inflacja spowodowana jest głównie wzrostem cen żywności energii i paliw. Cześć analityków spodziewa się podniesienia stóp procentowych powyżej 100 punktów bazowych.

Reklama

Mimo, iż przyczyny wzrostu inflacji znajdują się poza zasięgiem oddziaływania RPP (inflacja podażowa), Rada decydując się na podniesienie stóp procentowych, pokaże determinację w walce z inflacją. Już wcześniej prezes NBP opowiadała się za znaczącym podniesieniem oprocentowania.

Opublikowane pod koniec tygodnia dane o dynamice cen producentów są kolejnym argumentem przemawiającym za podwyższeniem stóp. Wskaźnik PPI wzrósł w lipcu do poziomu 8,9 proc., w górę zrewidowano również dane z poprzedniego miesiąca.

Zdaniem TMS znaczące podwyższenie stóp na posiedzeniu RPP 30 sierpnia mogłoby negatywnie wpłynąć na polską gospodarkę, gdyż z pewnością sprowadziłoby tempo wzrostu PKB znacznie poniżej 5 proc. Wyższe stopy procentowe wywołałyby ponadprzeciętne zainteresowanie inwestorów i spekulantów krajową walutą, co zaowocowałoby aprecjacją złotego i w konsekwencji pogorszeniem sytuacji eksporterów. Ostateczną konsekwencją byłoby pogorszenie salda deficytu obrotów bieżących.

W nadchodzącym tygodniu GUS opublikuje dane o dynamice cen żywności za I połowę sierpnia (na dane te z pewnością czekają członkowie RPP przed spotkaniem 30 sierpnia). GUS poda również wynik handlu zagranicznego za czerwiec oraz stopę bezrobocia.

Złoty utrzymywać się będzie na dotychczasowym, mocnym poziomie. Nie widzimy przesłanek dalszej aprecjacji krajowej waluty.

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: aprecjacja | GUS | złoty | Rada Polityki Pieniężnej | waluty | złotówki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »