Bankowe wzrosty

Dzisiejsza sesja zarówno w Europie, jak i na GPW była szczególnie pomyślna dla akcjonariuszy banków. Powodem były niedzielne doniesienia z Włoch, gdzie doszło do ostatecznego rozwiązania kwestii dwóch problematycznych banków regionalnych. Lokalnie wsparciem okazała się również pozytywna rekomendacja dla Pekao, czyli banku, który ostatnio nie miał dobrej passy na GPW.

Dzisiejsza sesja zarówno w Europie, jak i na GPW była szczególnie pomyślna dla akcjonariuszy banków. Powodem były niedzielne doniesienia z Włoch, gdzie doszło do ostatecznego rozwiązania kwestii dwóch problematycznych banków regionalnych. Lokalnie wsparciem okazała się również pozytywna rekomendacja dla Pekao, czyli banku, który ostatnio nie miał dobrej passy na GPW.

Krajowy parkiet bankami stoi. Nie od dziś jest bowiem tak, że większa część kapitalizacji rynku przy Książęcej związana jest z instytucjami finansowymi. Z tego powodu koniunktura w tym segmencie jest kluczowa dla całego rynku i dzisiaj było to szczególnie widoczne. Już o poranku widać było optymistyczne nastawienie wynikające z doniesień z Włoch. Problemy tamtejszego sektora bankowego od pewnego czasu skupiały się przede wszystkim na dwóch regionalnych bankach, których uporządkowanie było celem licznej korespondencji wymienianej pomiędzy Rzymem a Komisją Europejską. W niedzielę udało się sprawę ostatecznie rozwiązać w ten sposób, że dobre aktywa trafią za symboliczne 1 euro do Intesy Sanpaolo, a złe ulokowane zostaną w "złym banku".

Reklama

Cała operacja może kosztować rząd Włoch do 17 mld euro, na co zgodę wyraziła Komisja Europejska, mimo że pokryzysowe regulacje kosztami restrukturyzacji banków kazały obciążać inwestorów, a nie podatników. W konsekwencji akcje europejskich banków, na czele z tymi włoskim, wyraźnie zyskiwały na wartości. Lokalnie wsparciem okazała się również pozytywna rekomendacja JP Morgana dla akcji Pekao, które w konsekwencji zyskały 4 proc. i przerwały negatywną passę z ostatnich tygodni. Krajowy indeks WIG-Banki był niewiele gorszy i zyskał prawie 2,6 proc. W rezultacie indeks blue chipów zyskał 1,5 proc., a spółek średnich 0,9 proc. Jedynie spółki najmniejsze dość skromnie uczestniczyły w poprawie klimatu inwestycyjnego, co oznaczało, że wzrosty nie rozlały się zbyt szeroko po rynku.

Również obroty pozostawały na wakacyjnym poziomie i nie przekroczyły 800 mln zł. Tym samym dopiero kolejne sesje pokażą czy właśnie rozpoczynamy letnią hossę, która z czysto sezonowego punktu widzenia byłaby dość naturalną konsekwencją udanej pierwszej połowy roku.

Łukasz Bugaj

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »