Będziemy taniej kupować online
Wczoraj KE przyjęła projekt mający zwiększyć ochronę konsumentów, dokonujących zakupów w internecie oraz pomóc przedsiębiorstwom w rozszerzaniu swojej oferty w sieci.
Przyjęty projekt dotyczy internetowej sprzedaży towarów (np. zakupu ubrań w sieci).
- Internet zlikwidował bariery technologiczne na drodze do jednolitego rynku cyfrowego, a my pragniemy usunąć bariery prawne. Ujednolicenie praw umownych w całej UE ułatwi dostarczanie zarówno towarów jak i treści cyfrowych w całej Europie - zapowiedziała komisarz ds. konsumentów Vera Jourova.
Dyrektywy proponują m.in. dwuletni okres gwarancji na produkty zakupione w internecie bez potrzeby udowadniania przez konsumenta, że wada istniała w momencie dostawy oraz jasne prawo do rekompensaty, gdy produkt cyfrowy jest wadliwy (np. plik z muzyką, który nie działa) bez czasowego ograniczenia odpowiedzialności za takie wady.
KE ocenia, że potencjał handlu elektronicznego w UE wciąż nie jest wykorzystany w dużej mierze z powodu różnic w krajowych przepisach dotyczącym umów. Szacuje, że jedynie 12 proc. sprzedawców detalicznych sprzedaje swoje towary w internecie konsumentom z innych państw UE; w Polsce jest to zaledwie 6 proc.
Dla 50 proc. polskich sprzedawców, prowadzących sprzedaż on-line różnice między krajowymi przepisami dotyczącymi umów konsumenckich są istotną przeszkodą dla sprzedaży transgranicznej.
Tylko 4 proc. polskich klientów kupuje online w innych krajach UE, podczas gdy 33 proc. kupuje online w Polsce. Najpoważniejszą przeszkodą jest brak zaufania. Tylko 39 proc. polskich konsumentów czuje się pewnie, dokonując zakupów przez internet w innym kraju unijnym - wynika z danych KE.