BRE nie pomógł Pozmeatowi

Przejęcie w połowie 2001 r. kontroli nad Pozmeatem przez BRE było niekorzystne dla zakładów mięsnych i pogorszyło ich sytuację. Do takiego wniosku doszedł rewident do spraw szczególnych, który badał spółkę.

Przejęcie w połowie 2001 r. kontroli nad Pozmeatem przez BRE było niekorzystne dla zakładów mięsnych i pogorszyło ich sytuację. Do takiego wniosku doszedł rewident do spraw szczególnych, który badał spółkę.

Zdaniem firmy Korycka, Budziak & Audytorzy, bank przerwał proces restrukturyzacji finansowej, który mógł zapewnić spółce wyjście na prostą. Aby uchronić się teraz przed upadłością, Pozmeat musi pozyskać kapitał i inwestora branżowego oraz zredukować zadłużenie.

Akcjonariusze Pozmetau są skonfliktowani już od dwóch lat. Powodem są m.in. cenne nieruchomości w centrum Poznania. Opozycja skupiona wokół Włodzimierza Nowaczyka (kilku inwestorów ma ponad 40% akcji) uważa, że BRE zaangażował się kapitałowo w spółkę głównie po to, by przejąć nad nimi kontrolę. Na wniosek akcjonariuszy mniejszościowych, sąd powołał rewidenta do spraw szczególnych, który zbadał działalność firmy pod "rządami" banku. Raport nie jest dla niego korzystny.

Reklama

Rewident uważa, że Pozmeat nie był właściwie zarządzany. Twierdzi, że w firmie nie ma zachowanej ciągłości ksiąg rachunkowych. Spółka ma nieprawidłowo sporządzone sprawozdanie za 2000 r. Jego korekta w 2002 r. (strata wzrosła z niecałych 3 mln zł do ponad 23 mln zł) w dalszym ciągu budzi wątpliwości audytorów. Zdaniem rewidenta, z analizy zapisów księgowych oraz terminów sporządzenia skorygowanego sprawozdania finansowego za 2000 r. oraz sprawozdana finansowego za 2001 r. wynika, iż spółka mogła manipulować informacjami na temat swojej rzeczywistej sytuacji.

Firma Korycka, Budziak & Audytorzy podkreśla, że Pozmeat był w złej sytuacji finansowej już w I kwartale 2001 r., czyli wtedy, gdy spółkę kontrolował szef rady nadzorczej W. Nowaczyk. Przedsiębiorstwo miało plan restrukturyzacji zadłużenia, ale BRE nie zgodził się na jego wdrożenie. Rewident potwierdza, że bank zabezpieczył swoje interesy przejmując "władanie nad atrakcyjnymi aktywami" Pozmeatu. Jego zdaniem, działania te były niekorzystne dla mięsnej firmy, ponieważ pozbawiły ją możliwości restrukturyzacji największego kredytu, którego udzielił BPH PBK. Z naszych informacji wynika, że wierzyciel próbuje teraz pogodzić skłóconych akcjonariuszy. Jest gotów na konwersję części wierzytelności na kapitał. Później odsprzedałby akcje inwestorowi branżowemu.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: bank | firmy | NAD | rewident
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »