Burza na przemysłowych
Po środowej korekcie, wczoraj znów na topie była większość metali przemysłowych, przy czy pałeczkę od aluminium przejął cynk.
Dostawy tych metali, a także miedzi w Chinach są mocno zakłócone przez szalejące w sporej części kraju burze śnieżne i związane z tym przerwy w dostawach prądu. Tak się natomiast składa, że szczyt popytu na cynk przypada na połowę lutego i w związku z tym może się okazać, iż popyt ten trudno będzie zaspokoić. W rezultacie wczoraj cena cynku podskoczyła o 6% do 2484 USD za tonę. Ceny aluminium wzrosły o 3% do 2662 USD, zaś miedzi o 2% do 7300 USD. Ceny miedzi znajdują się zarazem blisko lokalnego szczytu na poziomie 7373 USD, pokonanie którego mogłoby zwiastować dalsze zwyżki. Należy natomiast pamiętać, iż powody obecnych zwyżek są przejściowe i nie można wykluczyć, iż po uspokojeniu sytuacji dojdzie do wzrostu zapasów i spadku cen.
Warto odnotować też nowy rekord na platynie (1741 USD), który pokazuje, iż popyt na tym kruszcu nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
Przemysław Kwiecień