Byki na GPW wciąż uśpione

Rynki akcyjne w Europie Zachodniej oraz w Stanach Zjednoczonych kontynuują wzrosty, które tylko na chwile zostały zachwiane niepokojami w amerykańskim Kongresie. Odmiennie wygląda sytuacja w Warszawie, gdzie dominują spadki. Częściowo to zasługa sektora energetycznego i pomysłów na ratowanie sektora górniczego.

Rynki akcyjne w Europie Zachodniej oraz w Stanach Zjednoczonych kontynuują wzrosty, które tylko na chwile zostały zachwiane niepokojami w amerykańskim Kongresie. Odmiennie wygląda sytuacja w Warszawie, gdzie dominują spadki. Częściowo to zasługa sektora energetycznego i pomysłów na ratowanie sektora górniczego.

Inwestorzy w Stanach Zjednoczonych tylko na chwilę przejęli się niepowodzeniem Republikanów nad zmianami w Obamacare. Zapewnienia ze strony spikera Ryana wystarczyły, aby rynki ponownie uwierzyły, że zapowiadane reformy gospodarcze staną się faktem. Jednakże należy mieć świadomość, że prawdopodobnie nie nastąpi to szybko i raczej nie w takim kształcie, jak początkowo oczekiwano. Ponadto wciąż pozostaje wiele znaków zapytania nad współpracą pomiędzy Białym Domem a Kongresem, gdyż pojawiają się sygnały, że obie strony mają sprzeczne wizje w przypadku kluczowych kwestii. Dobre nastroje są podtrzymywane przez wysoki optymizm inwestorów, co do wyników spółek za I kwartał 2017 roku. Zyski firm notowanych w indeksie S&P500 mają wzrosnąć o 9,1% r/r - byłaby to najwyższa stopa wzrostu od IV kwartału 2011 roku. Jeśli jednak stanie się jasne, że nie dojdzie do obiecywanej obniżki podatków dla przedsiębiorstw, to dalsze prognozy inwestorów zostaną zrewidowane w dół, a giełdę prawdopodobnie czekałaby korekta. Tymczasem na Startym Kontynencie rynki akcyjne żyją perspektywami większego ożywienia gospodarczego. Dodatkowo ostatnie sygnały z samego EBC oraz słabsze odczyty inflacyjne z Niemiec studzą spekulacje nt. możliwości ograniczenia luzowania w strefie euro. To z kolei jest pozytywną informacją dla wycen spółek. Ponadto zbliżamy się do końca kwartału, dlatego też część dokonywanych transakcji może mieć związek z dostosowywaniem portfeli przez fundusze inwestycyjne. Skala wzrostów po obu stronach Atlantyku jest zbliżona. Indeks S&P500 rośnie o nieco ponad 0,3%, Dow Jones o 0,4%, a Nasdaq o 0,24%. Z kolei niemiecki DAX odbija o 0,35%.

Reklama

Czwartkowa sesja jest drugą z kolei, kiedy to sytuacja na GPW jest diametralnie różna od tego, co dzieje się na pozostałych europejskich giełdach. Pośród największych indeksów warszawskiej giełdy liderem spadków był mWIG40, który cofną się o 0,72%. Niewiele lepiej radziły sobie pozostałe benchmarki - sWIG80 znalazł się 0,57%, a WIG20 0,44% poniżej wczorajszego zamknięcia. Jeśli chodzi o indeks blue chipów, to szczególnie słabo wyglądały koncerny energetyczne. Energa (-3,45%), PGE (-2,47%) oraz PGNiG (+0,17%) mają dofinansować fuzję Polskiej Grupy Górniczej z Katowickim Holdingiem Węglowym łącznie w kwocie 500 mln PLN. Ponadto Energa opublikowała wyniki za 2016 rok, które były zgodne ze wcześniejszymi szacunkami. Zysk EBITDA wyniósł 2,02 mld PLN, a zysk netto 151 mln PLN.

Michał Dąbrowski

młodszy analityk rynków finansowych XTB

Wszelkie decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie powyższych informacji lub analiz podejmowane są wyłącznie na własne ryzyko. Powyższa informacja nie stanowi rekomendacji indywidualnej, a jakiekolwiek przedstawione w niej dane i analizy nie odnoszą się do indywidualnych celów inwestycyjnych, potrzeb ani indywidualnej sytuacji finansowej osób, którym zostały przedstawione.

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »