Cena cukru najwyższa od ponad miesiąca.

Miniony tydzień zakończył się na plusie na rynku cukru. Notowania tego surowca w Stanach Zjednoczonych mocno zwyżkowały zwłaszcza w piątek, kiedy to zakończyły one sesję w okolicach poziomu 14,50 centów za funt.

Miniony tydzień zakończył się na plusie na rynku cukru. Notowania tego surowca w Stanach Zjednoczonych mocno zwyżkowały zwłaszcza w piątek, kiedy to zakończyły one sesję w okolicach poziomu 14,50 centów za funt.

Dzisiaj rano strona popytowa pozostaje silna, a cena cukru w USA oscyluje w okolicach 14,70 centów za funt. Tym samym, znajduje się ona na najwyższym poziomie od ponad miesiąca.

Z fundamentalnego punktu widzenia, zwyżka ta nie ma większych podstaw, zwłaszcza w obliczu trwających zbiorów trzciny cukrowej w Indiach i Tajlandii, które sprawią, że w kolejnych tygodniach duże ilości cukru trafią na globalny rynek. W rezultacie, odbicie cen cukru w górę to najprawdopodobniej efekt tzw. short covering, czyli masowego zamykania krótkich pozycji przez inwestorów na rynku cukru. Zważywszy na to, że ich pesymizm w ostatnich miesiącach był spory, ceny tego surowca wciąż mają potencjał do zwyżki właśnie na podstawie realizacji zysków z krótkich pozycji.

Reklama

Silna strona popytowa na rynku ropy naftowej

Końcówka minionego tygodnia na rynku ropy naftowej była szczególnie emocjonująca. Praktycznie przez cały ubiegły tydzień cena tego surowca w Stanach Zjednoczonych oscylowała tuż poniżej technicznego oporu wyznaczonego przez lokalne maksimum z końca września. W piątek poziom ten został przebity w górę, a notowania ropy WTI poszybowały w górę do okolic 54 USD za baryłkę.

Siła strony popytowej to odpowiedź rynku na oczekiwania przedłużenia porozumienia ws. cięcia produkcji ropy naftowej, zawartego przez większość krajów OPEC oraz niektóre państwa spoza kartelu, w tym Rosję. W sobotę gotowość do walki z globalną nadpodażą po raz kolejny wyraził saudyjski książę, Mohammed bin Salman. Oficjalna decyzja ws. przedłużenia porozumienia może zapaść na spotkaniu OPEC w Wiedniu 30 listopada i do tego czasu perspektywa cięć produkcji ropy najprawdopodobniej będzie najważniejszym czynnikiem pozytywnie wpływającym na ceny tego surowca. Niemniej, z fundamentalnego punktu widzenia notowania ropy naftowej nie mają zbyt wielu powodów do kontynuacji zwyżek. Minister ds. ropy naftowej w Iraku poinformował o zwiększeniu możliwości eksportowych tego kraju o 900 tys. baryłek dziennie do poziomu 4,6 mln baryłek dziennie poprzez uruchomienie nowego terminalu eksportowego. Dodatkowo, zaangażowanie inwestorów instytucjonalnych w długie pozycje na rynku ropy naftowej jest już wyjątkowo duże, co zwiększa ryzyko dynamicznego ruchu w dół na skutek realizacji zysków.

Niemniej, krótkoterminowa sytuacja techniczna na wykresie ropy naftowej WTI poprawiła się po piątkowej sesji. Pokonanie wrześniowych maksimów otworzyło notowaniom tego surowca drogę do okolic 55,00-55,20 USD za baryłkę, czyli tegorocznych szczytów cenowych, wyznaczonych w styczniu i lutym.

Dorota Sierakowska

Analityk surowcowy

d.sierakowska@bossa.pl

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: ceny cukru
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »