Cena miedzi ponownie w górę

Bieżący tydzień na rynku miedzi jest okresem powrotu notowań do wzrostów, po słabym ubiegłym tygodniu, w którym dominowała strona podażowa.

Bieżący tydzień na rynku miedzi jest okresem powrotu notowań do wzrostów, po słabym ubiegłym tygodniu, w którym dominowała strona podażowa.

Podczas poniedziałkowej sesji kupujący pokazali więcej siły, a wtorek i środa przyniosły relatywnie spokojne, ale systematyczne zwyżki. Również w czwartkowy poranek notowania miedzi rosną. Cena tego surowca w Londynie oscyluje obecnie w okolicach poziomu 5900 USD za tonę, z kolei notowania w Nowym Jorku zbliżają się ponownie do poziomu 2,70 USD za funt.

Pewnym wsparciem dla strony popytowej na rynku miedzi okazały się dane makro z Chin, a dokładniej lepsze od oczekiwań informacje dotyczące handlu zagranicznego Państwa Środka w czerwcu. Sam bilans handlu zagranicznego był tylko delikatnie wyższy od oczekiwań, jednak na plus zaskoczyła zarówno dynamika eksportu (11,3% w ujęciu rdr wobec oczekiwanych 8,7% rdr), jak również importu (17,2% rdr w porównaniu do oczekiwanych 13,1% rdr).

Reklama

Co ciekawe, szczegółowe dane dotyczące importu surowców do Chin nie były szczególnie dobre. Chociaż wyraźnie wzrósł import rudy żelaza, a także stali, to import ropy naftowej był niższy niż w maju. W przypadku miedzi import pozostał niezmienny na poziomie z maja, wynoszącym 390 tysięcy ton.

W całym pierwszym półroczu Chiny importowały łącznie 2,23 mln ton miedzi, co oznacza spadek o 18,4% w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku. Czerwcowy wynik był o 7% mniejszy niż import w czerwcu ubiegłego roku (420 tys. ton). Tak czy inaczej, mimo że dane dotyczące importu miedzi do Chin były relatywnie słabe (a co najwyżej neutralne), to i tak okazały się one lepsze od oczekiwań.

Pomijając dane z Chin, również w innych częściach świata na rynku miedzi sytuacja jest ciekawa. W Chile zagrożeniem dla podaży miedzi jest kolejny strajk pracowników kopalni, tym razem należącej do firm Antofagasta i Barrick Gold - niemniej, nie powinien on być tak dotkliwy jak wcześniejsze protesty z tego roku. Z kolei w Stanach Zjednoczonych tempa nabierają prace nad gigantyczną kopalnią miedzi w Arizonie - jej projekt, przygotowany przez spółki Rio Tinto i BHP Billiton, ma coraz większe szanse na realizację ze względu na poluzowanie regulacji w zakresie wydobycia surowców w USA przez administrację Donalda Trumpa.

Paweł Grubiak, Prezes Zarządu, Doradca Inwestycyjny w Superfund TFI, 2017.07.13

Superfund.pl
Dowiedz się więcej na temat: ceny miedzi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »