Inflacja w styczniu 2018 r. wyniosła 1,9 proc. rok do roku
Zgodnie ze wstępnymi danymi, inflacja w styczniu br. wyniosła 1,9 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny były wyższe o 0,3 proc. - poinformował w czwartkowy komunikacie Główny Urząd Statystyczny. W porównaniu z grudniem 2017 najbardziej podrożała m.in. żywność.
Ekonomiści pytani przez PAP Biznes spodziewali się w tzw. konsensusie rynkowym inflacji w ujęciu rocznym na poziomie 1,9 proc., a liczonej miesiąc do miesiąca w wysokości 0,2 proc.
"W styczniu 2018 r. ceny towarów i usług konsumpcyjnych, według wstępnych danych, były wyższe o 0,3 proc. niż w grudniu ub. roku. Według wstępnych danych wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w styczniu 2018 r. w stosunku do stycznia poprzedniego roku wyniósł 101,9" - napisano w komunikacie urzędu statystycznego.
Zdaniem GUS w styczniu 2018 r. w stosunku do poprzedniego miesiąca najbardziej podrożały żywność, napoje bezalkoholowe i alkoholowe oraz wyroby tytoniowe, średnio o 1,1 proc. "W stosunku do stycznia poprzedniego roku wzrost ten wyniósł 4,1 proc." - wyjaśniono.
Natomiast odzież i obuwie potaniały o 4,3 proc. w ujęciu rocznym, natomiast w porównaniu z grudniem zeszłego roku ceny tych towarów były niższe o 3,8 proc. Koszty związane z mieszkaniem były wyższe w styczniu tego roku o 1,7 proc. w porównaniu ze styczniem 2017 r., a wobec poprzedniego miesiąca wzrosły o 0,3 proc. Na zdrowie w styczniu br. musieliśmy wydać o 1,7 proc. więcej niż rok temu i o 0,4 proc. mniej niż w grudniu ub. r.
Potaniały natomiast towary i usługi dotyczące transportu. W tym przypadku ceny w styczniu br. były niższe o 1,1 proc. niż w styczniu zeszłego roku oraz o 0,7 proc. niższe niż w grudniu 2017 r.
Urząd zaznaczył, że w styczniu 2018 r. wskaźnik inflacji znajdował się w granicach odchyleń od celu inflacyjnego określonego przez Radę Polityki Pieniężnej (2,5 proc. +/- 1 p. proc.).
W komunikacie zawarto informację odnośnie systemu wag stosowanego w obliczeniach wskaźników cen towarów i usług konsumpcyjnych w 2017 r. Największy udział w obliczeniu inflacji w zeszłym roku miały żywność i napoje bezalkoholowe (24,28 proc.) oraz użytkowanie mieszkania lub domu i nośniki energii (20,53 proc.).
Analitycy podkreślają, że najnowsze dane są neutralne dla krajowej polityki pieniężnej. W związku z tym nie spodziewają się podwyżek stóp procentowych w Polsce wcześniej niż w 2019 roku.
Poniżej poszczególne składniki wskaźnika inflacji za styczeń i grudzień:
wagi | styczeń | styczeń | grudzień | grudzień | |
rdr | mdm | rdr | mdm | ||
INFLACJA OGÓŁEM | 100 | 1,9 | 0,3 | 2,1 | 0,2 |
Żywność, napoje bezalkoholowe i alkoholowe oraz wyroby tytoniowe | 30,66 | 4,1 | 1,1 | 4,5 | 0,4 |
-żywność i napoje bezalkoholowe | 24,28 | 5,4 | 0,5 | ||
-napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe | 6,38 | 0,9 | -0,1 | ||
Odzież i obuwie | 5,68 | -4,3 | -3,8 | -4,8 | -1,4 |
Mieszkanie | 25,67 | 1,7 | 0,3 | 2,1 | 0,1 |
-użytkowanie mieszkania i nośniki energii | 20,53 | 2,6 | 0,1 | ||
-wyposażenie mieszkania i prowadzenie gospodarstwa domowego | 5,14 | 0,1 | -0,1 | ||
Zdrowie | 5,56 | 1,7 | 0,4 | 1,8 | 0,1 |
Transport | 8,63 | -1,1 | -0,7 | -0,8 | 0,7 |
Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych w Polsce, w lutym wzrósł szósty raz z kolei, sygnalizując narastanie presji inflacyjnej - podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych.
Wskaźnik Przyszłej Inflacji w lutym wzrósł w stosunku do miesiąca poprzedniego o 0,2 punktu.
Zharmonizowany wskaźnik cen HICP dla wszystkich krajów UE wynosi 1,4 proc. i w ostatnich 12-tu miesiącach nie wykazuje tendencji do wzrostu.
"W przypadku Polski jednak bardziej inflacjogenne mogą okazać się czynniki krajowe niż ogólne tendencje na świecie i w Europie. Zaliczyć do nich należy przede wszystkim utrzymującą się wysoką rolę popytu konsumpcyjnego oraz rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej" - napisano w komentarzu.
Najsilniej w kierunku wzrostu cen oddziaływały w ostatnim czasie oczekiwania inflacyjne przedstawicieli przedsiębiorstw produkcyjnych oraz wysoki odsetek wykorzystania mocy produkcyjnych.
-----
Rynek oczekiwał, że inflacja wyniesie +0,2 proc. m/m i 1,9 procent w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego, podczas gdy w grudniu było to 2,1 procent.
Główny ekonomista banku Societe Generale Jarosław Janecki uważa, że ceny w styczniu rosły wolniej niż pod koniec 2017 roku. Spodziewa się spadku inflacji do poziomu poniżej 2 procent wobec 2,1 procent w grudniu. Powodem jest wolniejszy wzrost cen żywności i paliw.
Jarosław Janecki dodał, że inflacja przynajmniej do marca nie powinna przekroczyć poziomu 2 i pół procent. To oznacza, że Rada Polityki Pieniężnej nie będzie skłonna do podnoszenia stóp procentowych.
Marta Petka-Zagajewska z PKO Banku Polskiego powiedziała, że styczeń powinien przynieść wyhamowanie inflacji. "Natomiast początek roku nie będzie wróżbą na to, co będzie się w kolejnych miesiącach działo z dynamiką cen.
Zakładamy, że już w marcu trend spadkowy wyhamuje - inflacja powróci w okolice 2 procent i powyżej" - dodała. W jej opinii, będzie za tym stało m.in. kształtowanie się inflacji bazowej, czyli cen towarów i usług, w których nie uwzględnia się cen żywności i paliw.
.