Chile: Faworyt wyborów prezydenckich obiecał zmianę systemu emerytalnego

Typowany przez sondaże na zwycięzcę niedzielnych wyborów były prezydent Chile (2010-2014) Sebastian Pinera obiecał wyborcom gruntowną zmianę "niesprawiedliwego prywatnego systemu emerytalnego" wprowadzonego w 1981 r., za czasów dyktatury gen. Augusto Pinocheta.

Typowany przez sondaże na zwycięzcę niedzielnych wyborów były prezydent Chile (2010-2014) Sebastian Pinera obiecał wyborcom gruntowną zmianę "niesprawiedliwego prywatnego systemu emerytalnego" wprowadzonego w 1981 r., za czasów dyktatury gen. Augusto Pinocheta.

Chile/Faworyt wyborów prezydenckich obiecał zmianę systemu emerytalnego

Prywatyzacji systemu dokonał w 1980 roku, na początku rządów wojskowych w Chile rodzony brat obecnego faworyta w wyborach prezydenckich, ówczesny minister pracy Jose Pinera. Faworyt niedzielnych wyborów Sebastian Pinera już obejmując w 2010 po raz pierwszy urząd prezydenta przeprosił za reformę wprowadzoną przez brata. - Jesteśmy braćmi, ale jesteśmy zupełnie różni - zapewnił wówczas swych wyborców, obiecując zreformowanie systemu, który pozostawił sporą część emerytów ze świadczeniami rzędu kilkunastu - kilkudziesięciu dolarów miesięcznie.

Reklama

Sebastian Pinera zapowiadając w obecnej kampanii rozpoczęcie w 2018 r. reformy systemu i podniesienie emerytur o ok. 40 proc. obiecał: "Sprawię, aby pracownicy stali się gospodarzami swych funduszy i aby to oni decydowali, kto ma nimi administrować".

Faworyt wyborów obiecał także doprowadzić do obniżenia kosztów administrowania funduszami emerytalnymi.

Krytyka prywatnych funduszy emerytalnych, których funkcjonowanie pogłębia polaryzację społeczną w kraju - pisze hiszpańska agencja EFE - stała się jednym z głównych tematów kampanii wyborczej przed niedzielnymi wyborami w Chile.

W programach wszystkich rywalizujących ze sobą kandydatów, którzy startują w wyborach, znalazły się również obietnice poprawy sytuacji materialnej najuboższych warstw społeczeństwa i walka o prawa mniejszości indiańskich w kraju.

EFE podsumowuje swą przedwyborczą korespondencję z Santiago konkluzją, że "jakkolwiek niekiedy z pewnymi modyfikacjami i zmianami", zapowiedź kontynuowania reform społecznych wprowadzanych w toku prezydentury socjalistki Michelle Bachelet znalazła się w programach wszystkich kandydatów.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Faworyta | Chile | system emerytalny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »