Choć sentyment dla naszej waluty był dobry, to złoty pozostał stabilny
Choć w ostatnim tygodniu na rynku panował dobry sentyment dla naszej waluty, to jej wartość nie uległa większej zmianie. Odchylenie złotego pozostawało w okolicy parytetu, poruszając się po jego mocnej stronie.
Zbliżający się okres świąteczny spowodował, że inwestorzy niezbyt chętnie otwierali duże pozycje na rynku. O nominalnych poziomach kursów EUR/PLN oraz USD/PLN zadecydowały wydarzenia na międzynarodowym rynku EUR/USD. Cena euro nieco wzrosła i poruszała się w szerokim przedziale 4,6250 - 4,6850. Trochę spadła za to cena dolara (3,7900 - 3,8350).
Pozytywny wpływ na złotego miały przede wszystkim obserwowane w ostatnim okresie wzrosty cen polskich obligacji. Rentowności papierów o wszystkich niemalże terminach zapadalności spadły na skutek udanego, wtorkowego przetargu zamiany obligacji, a po drugie po wystawionej tego samego dnia programowi redukcji wydatków autorstwa Jerzego Hausnera dobrej ocenie przez agencję ratingową Fitch. Inwestorzy kupowali papiery skarbowe również z innego powodu. Patrząc na kandydatury członków do nowej RPP stwierdzili, że w 2004 r. są szanse na dalsze obniżki stóp. Wsparciem dla naszej waluty były także zapowiedzi Ministerstwa Finansów (05.12) o tym, że do końca roku w uzgodnieniu z NBP wymieni na rynku, na złotówki około 250 mln euro z 500-mln kredytu udzielonego przez Europejski Bank Inwestycyjny. Na rynku mówi się o tym, że wzmocnienie złotego mogło być związane z zakończonym przez Commerzbank tego samego dnia przyjmowaniem zapisów w ogłoszonym wezwaniu na akcje BRE. Inwestorzy zareagowali zakupami złotówek także na treść opublikowanej przez środową Gazetę Wyborczą debaty wicepremiera ds. gospodarczych z analitykami. Jerzy Hausner podkreślił, że rząd dąży do tego, by deficyt budżetowy na rok 2004 był o 3 mld złotych niższy od założonego oraz dodał, że z jego punktu widzenia pewne umocnienie naszej waluty byłoby korzystne. Jako racjonalny i możliwy do uzyskania kurs EUR/PLN wymienił ten założony przez rząd na poziomie 4,3500. Naszej walucie pomagał także fakt wyraźnego wzmocnienia się węgierskiego forinta do euro. Sentyment dla złotego był także dobry w perspektywie zapowiedzianej przez resort skarbu możliwej sprzedaży France Telecom pakietu akcji Telekomunikacji Polskiej za około 800 mln zł.
Rekomendacje
Następny tydzień na rynku złotego po zakończonym szczycie w Brukseli może być bardzo ciekawy. Opublikowana zostanie cała seria danych makro. Poznamy też grudniową decyzję RPP. Zdaniem analityków pozostawi ona stopy procentowe na niezmienionym poziomie i utrzyma neutralne nastawienie w prowadzonej polityce. Wydaje się, że złoty w najbliższych dniach ma szansę się nieco wzmocnić, przede wszystkim do dolara. Nie wydaje się jednak, abyśmy byli świadkami pokonania odchylenia na poziomie 1,5 proc. po jego mocnej stronie.