Masz firmę i dałeś się oszukać przy opłaceniu składek? ZUS obiecuje wyrozumiałość

Zakład Ubezpieczeń Społecznych obiecuje niekaranie firm, które padną ofiarą oszustów podszywających się pod ZUS. "Przez pierwszy miesiąc będziemy podchodzić do tego z wyrozumiałością" - zapewniają w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Krzysztofem Berendą pracownicy zakładu.

Pojutrze wszyscy przedsiębiorcy muszą opłacić składki do ZUS na nowe konto (jedno zamiast kilku). Przestępcy, podszywając się pod zakład, podają im fałszywy numer konta.

Każdy przedsiębiorca w Polsce powinien już dostać od ZUS list z nowym numerem konta do opłacania składek. Taki list ma znak wodny, który powinien odróżniać go od fałszywego. Jeśli dostaliśmy kolejny list albo coś wzbudzi nasze wątpliwości, zawsze możemy sprawdzić w zakładzie, gdzie dokładnie trzeba przelać pieniądze.

Warto także pamiętać, że nasz nowy numer konta w ZUS jest skonstruowany na podstawie konkretnego wzoru.

Reklama

Jeżeli w liście dostaliśmy inny numer - prawdopodobnie nadawcą jest oszust.

Jeśli mimo wszystko damy się oszukać i po kilku dniach czy tygodniach dostaniemy z ZUS informację, że pieniądze we właściwe miejsce nie dotarły, zakład nie naliczy nam odsetek.

Jak podejrzewają przedsiębiorcy, za fałszywymi listami rzekomo z ZUS stoją ci sami ludzie, którzy zakładają oszukańcze rejestry firm i domagają się od przedsiębiorstw pieniędzy za wpis do takiego rejestru.

Krzysztof Berenda

Więcej informacji ekonomicznych na RMF24.pl

RMF
Dowiedz się więcej na temat: ZUS | składki ZUS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »