Czesi będą walczyć o przeżycie!

Czechy będą walczyć o przeżycie, jeśli upadnie euro - to słowa czeskiego szefa resortu finansów Miroslava Kalouska. Informację tę przynosi dzisiejsze wydanie dziennika "Pravo". Minister Kalousek uważa, że bankructwo strefy euro, które jest coraz bardziej realne miałoby druzgocące skutki dla Republiki Czeskiej.

Czechy będą walczyć o przeżycie, jeśli upadnie euro - to słowa czeskiego szefa resortu finansów Miroslava Kalouska. Informację tę przynosi dzisiejsze wydanie dziennika "Pravo". Minister Kalousek uważa, że bankructwo strefy euro, które jest coraz bardziej realne miałoby druzgocące skutki dla Republiki Czeskiej.

W przyszłym roku Czechy staną przed bardzo poważnymi problemami i wyzwaniami. Będą one trudniejsze od tych z którymi państwo i ludzie mieli do czynienia w ostatnich 20 latach. "Będzie ciężko" - stwierdził lapidarnie szef resortu finansów. Jednocześnie przewiduje, że upadek eurolandu będzie mieć fatalne skutki dla czeskiej gospodarki, budżetu i sfery socjalnej. "Receptą na to jest mobilizacja wszystkich demokratycznych sił, odejście od wszelkiej ideologii i walka o przeżycie" - stwierdza szef czeskich finansów.

_ _ _ _ _

Moody's Investors Service obniżył perspektywę systemu bankowego Czech ze "stabilnej" do "negatywnej". Agencja ratingowa spodziewa się hamowania wzrostu gospodarczego w Czechach w najbliższych latach. Moody's przyznaje, że kondycja czeskich banków jest dobra. Negatywny wpływ oże mied jednak na nie coraz niższa dynamika wzrostu gospodarczego, pogarszając jakość aktywów i osiągane wyniki. Moody's prognozuje, że PKB Czech wzrośnie w tym roku o 1,9 proc., ale w przyszłym już tylko o 0,6 proc.

Reklama

Agencja zwraca także uwagę, że ponieważ czeskie banki mają w większości zagranicznych właścicieli, są przez to podatne na zewnętrzne szoki. Moody's informuje, że przegląd sytuacji czeskiego systemu bankowego potrwa 12 do 18 miesięcy.

Komentarz DM Banku BPS

Obniżenie perspektywy ratingu systemu bankowego południowego sąsiada Polski nieco pogarsza postrzeganie banków w Europie Środkowo-Wschodniej. W ostatnich tygodniach sentyment do banków w regionie schłodziła nacjonalizacja na Litwie banku Snoras oraz niesprzyjające otoczenie dla banków na Węgrzech. Silny nadzór KNF najprawdopodobniej wpływa na utrzymanie stabilności systemu bankowego, przy czym zapowiedzi wprowadzenia kolejnego podatku od banków utrzymują podwyższoną niepewność.

(S. Kozłowski).

IAR/PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kryzys gospodarczy | czesi | Czechy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »