Czeski Leo Express chciałby jesienią uruchomić połączenie kolejowe Kraków-Praga

Czeski prywatny przewoźnik kolejowy i autobusowy Leo Express chciałby jeszcze jesienią tego roku uruchomić połączenie kolejowe z Krakowa przez Katowice do Pragi. Firma czeka na zgodę Urzędu Transportu Kolejowego przyznającą otwarty dostęp do torów na tej trasie.

- Nadal przygotowujemy to połączenie, jednak termin jego uruchomienia nie jest w pełni zależny od nas, bo wciąż czekamy na zakończenie procedury administracyjnej. Od szybkości tego procesu zależy, kiedy te przewozy będą uruchomione - mamy nadzieję, że to będzie jeszcze na jesieni tego roku i nad tym pracujemy - powiedział PAP w piątek członek zarządu LEO Express Peter Janczovicz.

Jak zaznaczył, padająca wcześniej data 1 września tego roku, była datą podaną w notyfikacji złożonej przez firmę do UTK, jako najwcześniejszy możliwy termin uruchomienia połączenia, a nie planowany termin uruchomienia.

Reklama

Janczovicz poinformował, że najważniejszą zgodą administracyjną, na jaką czeka obecnie czeski przewoźnik, jest decyzja prezesa Urzędu Transportu Kolejowego o przyznaniu otwartego dostępu na trasie krajowej. Zgodnie z przepisami, przewoźnik kolejowy, który nie posiada podpisanej z organizatorem publicznego transportu zbiorowego umowy o świadczenie usług publicznych, może ubiegać się o dostęp do infrastruktury kolejowej na podstawie takiej decyzji.

Urząd wydaje decyzję, jeżeli proponowane połączenie nie zagraża równowadze ekonomicznej umowy o świadczenie usług publicznych. Pozytywna decyzja prezesa UTK jest niezbędna do wystąpienia do zarządcy infrastruktury, czyli PKP PLK z wnioskiem o przydzielenie trasy, jednak nie stanowi gwarancji jej przydzielenia.

Leo Express planuje codzienne połączenie z Krakowa przez Katowice do Pragi, realizowane posiadanymi przez przewoźnika pociągami FLIRT produkcji szwajcarskiej firmy Stadler Raidl. Rozkład jazdy nie został jeszcze ogłoszony, ale składy mają wyjeżdżać z Krakowa wcześnie rano, by po około 6,5 godzinach jazdy dotrzeć do stolicy Czech. W drogę powrotną wyruszą po południu.

"Czas przejazdu zależy od stanu infrastruktury kolejowej - obecnie trwa modernizacja tej trasy, więc docelowo czas przejazdu będzie krótszy" - zaznaczył Janczovicz.

Według jego zapowiedzi czeski przewoźnik jest zainteresowany uruchamianiem kolejnych międzynarodowych połączeń z Polski. "Jeżeli będzie taka możliwość, to widzimy kilka relacji międzynarodowych z Polski - obecna oferta nie pokrywa wszystkich oczekiwań ze strony pasażerów, potrzeby są coraz większe, widzimy w tym szansę i zamierzamy się rozwijać" - zapowiedział.

Jest to drugie podejście Leo Express do polskiego rynku kolejowego. W 2013 r. przewoźnik planował przewozy na liniach krajowych Warszawa - Poznań - Szczecin, Warszawa - Kraków i Warszawa - Katowice - Gliwice, ale nie uzyskał wszystkich pozwoleń potrzebnych do wożenia pasażerów w naszym kraju.

Leo Ekspress a.s. to czeski prywatny przewoźnik kolejowy. Firma została założona w 2010 r. i weszła na czeski rynek w listopadzie 2012 roku, rozpoczynając jazdy na 364-kilometrowej trasie Praga - Bogumin. Obecnie pociągi przewoźnika jeżdżą też po Słowacji, a po przejęciu w tym tygodniu niemieckiej firmy Locomore, będzie on obecny także na tamtejszym rynku.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: koleje | pociągi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »