Czy prezesi PKP zapłacą nowy podatek od odpraw?

Sejm przyjął w rekordowym tempie 70-procentową stawkę podatku dla części tzw. "pożegnalnych" świadczeń menedżerów. Jak mówi "Rynkowi Kolejowemu" dr Radosław L. Kwaśnicki, w sprawie ustawy jest szereg wątpliwości.

Uchwalona w zeszłym tygodniu nowelizacja Ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych przewidująca objęcie 70 -proc. stawką podatku części tzw. "pożegnalnych" świadczeń pobieranych przez menedżerów spółek z udziałem m.in. Skarbu Państwa została podpisana przez prezydenta 30 listopada i ma obowiązywać od 1 stycznia 2016 r. Kwestia ta jest aktualna m.in. w związku z poniedziałkową informacją o rezygnacji dwóch członków zarządu PKP SA i zmianami kadrowymi w grupie PKP, które zapowiadał PiS.

Stawka podatku dochodowego z tytułu odszkodowań przyznanych na podstawie przepisów o zakazie konkurencji (tzw. odszkodowanie za nieprowadzenie działalności konkurencyjnej w po ustaniu zatrudnienia) - w części przekraczającej wysokość wynagrodzenia otrzymanego przez menedżera z tytułu umowy o pracę lub umowy o świadczenie usług wiążącej go ze spółką w okresie sześciu miesięcy poprzedzających pierwszy miesiąc wypłaty odszkodowania - wyniesie 70 proc. tej części należnego odszkodowania.

Reklama

Taka sama stawka podatku dochodowego została przewidziana z tytułu określonych w umowie o pracę lub umowie o świadczenie usług zarządzania (kontrakcie menedżerskim), odpraw lub odszkodowań w związku ze skróceniem okresu wypowiedzenia umowy o pracę lub umowy o świadczenie usług zarządzania lub rozwiązania jej przed upływem terminu, na który została zawarta, w części, w której ich wysokość przekracza trzykrotność miesięcznego wynagrodzenia otrzymanego przez podatnika z tytułu umowy o pracę lub umowy o świadczenie usług zarządzania wiążącej go ze spółką.

Kogo obejmie podatek od odpraw?

- W pierwszej kolejności wskazania wymaga, iż zakres podmiotowy ustawy jest dość szeroki i nie dotyczy wyłącznie członków zarządu ale także wszystkich innych osób zatrudnionych na podstawie umów o pracę oraz kontraktów menedżerskich w spółkach, w których Skarb Państwa, jednostka samorządu terytorialnego, związek jednostek samorządu terytorialnego, państwowa osoba prawna lub komunalna osoba prawna posiada bezpośrednio lub pośrednio większość głosów (także na podstawie porozumień) na walnych zgromadzeniach bądź zgromadzeniach wspólników - komentuje dla "Rynku Kolejowego" dr Radosław L. Kwaśnicki, radca prawny, partner zarządzający w Kancelarii RKKW - KWAŚNICKI, WRÓBEL & Partnerzy.

Jak mówi prawnik, w takiej sytuacji nowym podatkiem objęte byłyby świadczenia menedżerów zatrudnionych w większości spółek z Grupy Kapitałowej PKP, w tym PKP SA. Ustawa nie obejmuje jednak m.in. giełdowej PKP Cargo, jako, że udział PKP SA w głosach jej walnego zgromadzenia nie przekracza połowy (obecnie PKP SA posiada ok. 36 proc. akcji PKP Cargo uprawniających do takiej samej ilości głosów).

Szybkie tempo prac i brak precyzji

- Tempo prac nad ustawą było szybkie. Zmiany w podatku od dochodów osobistych muszą być bowiem ogłaszane co najmniej na miesiąc przed rozpoczęciem roku kalendarzowego, w którym mają zacząć obowiązywać. W przeciwnym razie ustawa obowiązywałaby dopiero od 2017 r. co nie było zgodne z zamiarem Ustawodawcy (a warto wspomnieć, iż Senat przyjął Ustawę jednomyślnie zaś w Sejmie do jednomyślności zabrakło jedynie kilku głosów) - komentuje Kwaśnicki.

Jak mówi prawnik, ustawa niejako siłą rzeczy, implikuje pewne pytania. - Jej przeciwnicy wskazują m.in. na jej nieprecyzyjność w zakresie, w jakim odnosi się do odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji wynikającego z kontraktów menedżerskich. Wskazują oni, że nowym podatkiem mają zostać objęte odszkodowania wypłacane verba legis na podstawie przepisów o zakazie konkurencji, których trudno szukać w ustawie ("przepisach") dla umów cywilnoprawnych (kontraktów menedżerskich) - co innego w przypadku umowy o pracę, w przypadku której ustawa (Kodeks pracy) zawiera właściwe przepisy. - komentuje dr Radosław L. Kwaśnicki.

Jego zdaniem, te - podnoszone przez niektórych ekspertów cytowanych przez media - wątpliwości mogą stać się przyczyną sporów pomiędzy spółkami a ich byłymi menedżerami zatrudnionymi na podstawie kontraktu menedżerskiego. Spory te mogą się przenieść także na relacje z organami podatkowymi. - Jaki jednak będzie ich wynik, nie sposób w tej chwili przewidzieć - konkluduje ekspert.

Rynek Kolejowy
Dowiedz się więcej na temat: PKP | prezesi | nowe podatki | podatek | nowy podatek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »