Dla żony Beckhama i rosyjskich bogaczy

Luksusowe gadżety. Rosyjscy oligarchowie i gwiazdy światowego show-biznesu to ich główni nabywcy. Używają komórek ze złota bądź platyny i laptopów inkrustowanych diamentami.

Telefon komórkowy za ponad milion dolarów? Czemu nie? Austriacki jubiler Peter Aloisson co roku wytwarza kilka wyjątkowych komórek po co najmniej 42 tys. dolarów. Latem 2006 r. zaprezentował dzieło swojego życia: telefon Diamond Crypto Smartphone o wartości 1,3 mln dolarów. Skąd tak wysoka cena? Za sprawą diamentów: obudowa - wykonana z białego i różowego złota - ozdobiona jest 50 tymi szlachetnymi kamieniami, przy czym aż 10 z nich to ich rzadka, niebieska odmiana. Urządzenie ma także znakomite zabezpieczenia transmisji danych.

Już kilka miesięcy po inauguracji Diamond Crypto Smartphone'a na tej samej półce cenowej pojawiła się konkurencja: telefon Le Million De La Nuit, zaprojektowany przez Emmanuela Gueit. Jak sama nazwa wskazuje, kosztuje on okrągły milion dolarów, a jego producentem jest szwajcarska firma GoldVish. Tym, co wyróżnia tę komórkę, są zdobienia wykonane z diamentów oraz obudowa z ważącego 140 g czystego złota. Le Million De La Nuit może nie jest rekordzistą cenowym wśród komórek, ale i tak jego producent trafił do Księgi Rekordów Guinnessa. Cacko to jest bowiem najdroższym telefonem, jaki udało się sprzedać. Stało się to ostatniej jesieni podczas targów dla milionerów w Cannes. Nabywcą jest rosyjski magnat naftowy, który postanowił sprawić prezent swojej dziewczynie. Dwa podobne egzemplarze wciąż czekają na chętnych.

Reklama

Na bardziej "hurtową" sprzedaż nastawiła się należąca do fińskiej Nokii marka Vertu. Wprowadzono ją w styczniu 2002 r. wraz z kolekcją telefonów (po ok. 5 tys. dol. każdy) z elementami ze złota i platyny, inkrustowanych szafirami. Nabywcy znaleźli się szybko, m.in. piosenkarki Madonna i Victoria Beckham oraz aktorka Gwyneth Paltrow. Są i droższe modele - jeden z ostatnich ma obudowę z platyny i kosztuje 30 tys. dolarów.

Także konkurencyjna Motorola walczy o wymagających klientów - w ofercie jest m.in. model SLVR L7 Diamond za 75 tys. dolarów.

Bardziej typowe telefony oferowane są za całkiem rozsądne pieniądze rzędu najwyżej kilku tysięcy złotych. Jednym z przykładów może być Motorola RZR V3i Dolce&Gabbana.

Wśród wyższych sfer reprezentacyjną funkcję może pełnić też notebook. Popularne są te kosztujące zaledwie ok. 10 tys. zł, a firmowane przez marki dobrze znane ze świata motoryzacyjnego. Do kupienia są np. Acer Ferrari czy Asus Lamborghini. Charakteryzują się one bardzo dobrymi parametrami technicznymi zgodnymi z najnowszymi trendami, ale słono płaci się za szczególnie efektowny wygląd (jaskrawe kolory i pożądane przez fanów szybkich aut logo).

Podobne pieniądze trzeba wydać na notebook Medion Swarovski - zdobiony 300 malutkimi kryształami. To laptop z 12,1-calowym ekranem, bardzo poręczny w podróży, polecany dla kobiet nie tylko ze względu na kryształowe ornamenty, ale też obudowę w kolorze różowym. Równie interesujący jest laptop Tulip Ego z holenderskiej firmy Ego-Lifestyle. Kosztuje jednak... 350 tys. dolarów. Dlaczego? Otóż za sprawą zdobień: na obudowie jest ułożony z 470 diamentów tulipan.

Nie mniej ciekawie prezentuje się kosztujący 130 tys. dolarów telewizor Yalos "Diamonds" firmy Keymat. Podstawą jest tu 103-calowy ekran Panasonica, którego obudowę zdobi aż 160 diamentów o łącznej masie 20 karatów. Są też detale wykonane z białego złota. O wiele droższy byłby 42-calowy telewizor LCD przygotowany przez Philipsa, zdobiony 2250 diamentami o masie 225 karatów. Szefowie Philipsa nie informują jednak, czy taki model będzie można kupić.

Źródłem nieograniczonych wręcz możliwości, gdy chodzi o wydatki, jest sprzęt audio. Ceny rzędu 100 tys. dolarów za odtwarzacz CD i wzmacniacz nie robią na nikim wrażenia. Tym bardziej że podobne pieniądze można spokojnie wydać na... samo okablowanie.Chcąc skompletować dobrej jakości zestaw, można wybrać urządzenia np. firmy McIntosh, której odtwarzacz CD kosztuje ponad 60 tys. złotych.

Nawet dwukrotnie większe kwoty trzeba wydać na stylowe zestawy: odtwarzacz CD plus wzmacniacz firmy Gryphon. Niewielkich manufaktur sprzętu muzycznego jest oczywiście znacznie więcej. Wszystkie oferują nie tylko świetnie grający sprzęt, ale dbają także o odpowiednio efektowny wygląd proponowanych urządzeń.

Niebywałym osiągnięciem w dziedzinie projektowania są słynne kolumny Nautilus High-End firmy B&W w kształcie muszli. Cena? Tak niebanalna jak ich wygląd: 220 tys. zł za parę.

Najdroższych gadżetów elektronicznych w Polsce próżno szukać. Chętni muszą się wybrać do sklepu firmowego za granicę. Gdzie? Nietrudno zgadnąć. Peter Aloisson, austriacki twórca najdroższej na świecie komórki, sprzedaje swoje cuda na razie przez moskiewską firmę JSC Ancora. Ale jego marzenie to własne galerie: w Moskwie, Tokio, Miami i Dubaju. To największe skupiska krezusów, którzy nie wahają się wydać na błyszczące zabawki milionów dolarów.

Jarosław Horodecki

Manager Magazin
Dowiedz się więcej na temat: złota | gadżety | żona | telefon | firmy | rosyjscy oligarchowie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »