Dobre dane z USA wspomogły dolara

Dziś główna para walutowa powróciła do poziomów z początku tygodnia i zbliżyła się do lokalnego minimum ustanowionego w poniedziałek. Jej kurs na zamknięciu sesji europejskiej oscylował wokół wartości 1,3470.

Dziś główna para walutowa powróciła do poziomów z początku tygodnia i zbliżyła się do lokalnego minimum ustanowionego w poniedziałek. Jej kurs na zamknięciu sesji europejskiej oscylował wokół wartości 1,3470.

Na taki stan rzeczy złożyło się kilka czynników. Kiepskie informacje ogłoszone w raporcie Centralnego Banku Anglii, czy niezbyt zadowalające wyniki aukcji portugalskich obligacji, które charakteryzowały się wyższym oprocentowaniem i mniejszym popytem w porównaniu do emisji z 2 lutego.

Kluczowym jednak czynnikiem umacniającym dolara wobec euro były dane opublikowane w Stanach Zjednoczonych. Inflacja PPI pomimo rosnących cen surowców i żywności wzrosła nieznacznie powyżej prognoz i wyniosła 3,6% r/r. Lepiej zaprezentował się rynek nieruchomości. Liczba pozwoleń na budowę wzrosła o 2 tys. w stosunku do prognoz i wyniosła 562 tys. Również wzrosła liczba rozpoczętych budów domów, która wyniosła 596 tys., o 56 tys. więcej niż szacowania analityków.

Reklama

Jednak nie wszystkie dane makro z amerykańskiej gospodarki były pozytywne. Większy od oczekiwań spadek produkcji przemysłowej wpłynął na wyhamowanie spadków eurodolara. Wyniósł on -0,1% m/m przy 0,5 procentowej prognozie. Choć hamulec w postaci tego czynnika może nie być najmocniejszy, gdyż inwestorzy mogą upatrywać przyczyny tego spadku w zimowej pogodzie.

Złoty nadal mocny

Na rynku par złotowych mogliśmy dziś obserwować odmienne zachowania. Kurs USD/PLN na skutek umocnień na głównej parze i dobrych danych z amerykańskiej gospodarki urósł do poziomu 2,9020 obrabiając część strat jakie poniósł od wczorajszego dnia. Bardziej umiarkowane zachowania mogliśmy obserwować na parze EUR/PLN, która w ciągu dnia obniżała swoje poziomy, by pod koniec sesji znaleźć się w okolicy 3,9110. Mniej także reagowała na zmiany na eurodolarze.

Świadczyć to może o tym, że złoty nadal pozostaje silniejszy wobec wspólnej waluty, niż wobec amerykańskiego dolara. Na zachowanie par złotowych nie miała wpływu publikacja dynamiki przeciętnego wynagrodzenia w Polsce, która wyniosła 5% r/r i była niższa o 0,1% od prognoz i o 0,4% od poprzedniej wartości. Taki odczyt może dać Radzie Polityki Pieniężnej argument do wstrzymania się z marcowymi podwyżkami, gdyż na razie prawdopodobieństwo pojawienia się efektu drugiej rundy znacznie spadło.

Michał Mąkosa

FMCM
Dowiedz się więcej na temat: dane | złoty | waluty | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »