Dolar pod presją hipotecznych

Pomimo braku publikacji istotnych danych makroekonomicznych na zachowaniu rynku w piątek ponownie odbiły się obawy związane z rynkiem kredytów hipotecznych w USA i ich możliwym negatywnym wpływem na inne części amerykańskiej gospodarki.

Do godzin popołudniowych rynek eurodolara pozostawał w stanie względnej równowagi poniżej 1,38 i nic nie zapowiadało bardziej znaczących ruchów. Jednak otwarcie rynku w USA było impulsem do sprzedaży amerykańskiej waluty za euro w obawie przed kolejnymi informacjami na temat kryzysu z rynku kredytowego, co doprowadziło do zwyżki kursu eurodolara w okolice 1,3840. W tych okolicach rynek natrafił na opór techniczny wyznaczany przez górne ograniczenie kanału, w ramach którego eurodolar rośnie po zakończeniu spadkowej korekty na poziomie ok. 1,3260.

Reklama

Jeśli chodzi o rynek złotego, to w ubiegłym tygodniu pozostawał on względnie stabilny, czemu sprzyjały niewielkie wahania i brak silnych wzrostów na rynku eurodolara. Kursy złotowych par walutowych w zasadzie konsolidowały się a zakres ich wahań sięgał ok. 2 groszy. EURPLN poruszał się w tym czasie w ramach 3,74-3,76, natomiast USDPLN w ramach 2,7030-2,7250. Z fundamentalnego punktu widzenia poprzedni tydzień przyniósł nam potwierdzenie konieczności dalszego zacieśniania polityki pieniężnej w tym roku, a niektórzy członkowie RPP po danych na temat wysokiej dynamiki płac ostrzegali nawet przed dwiema podwyżkami jeszcze w tym roku. Taki kierunek polityki monetarnej oznacza, że obecny silny trend aprecjacji krajowej waluty nie powinien być zagrożony, dlatego w długim okresie można spodziewać się dalszego spadku kursów par złotowych.

Początek tygodnia powinien mieć spokojny przebieg, gdyż w ciągu pierwszych dwóch dni, a zwłaszcza w poniedziałek nie poznamy w zasadzie żadnych istotnych danych makro. Wtorkowa sesja przyniesie nam jedynie kilka publikacji na ze Strefy Euro, z których najważniejsze wydają się wskaźniki PMI w przemyśle oraz w sektorze usługowym. Na naprawdę istotne publikacje będziemy musieli poczekać do środy i czwartku, kiedy to zostaną opublikowane wyniki sprzedaży domów w USA, zarówno nowych jak i z rynku wtórnego, a jak wiadomo są to informacje, które budzą spore emocje, a przede wszystkim obawy wśród inwestorów. Oprócz niezwykle istotnej koniunktury na rynku nieruchomości w piątek poznamy także wstępne dane na temat dynamiki PKB w USA w II kwartale, który to wynik zaważy na ocenie przez rynek szans na prawdziwe ożywienie gospodarcze w dalszej części roku.

Jeśli chodzi o zaplanowane na ten tydzień publikacje danych makro pochodzących z Polski to przeciwnie niż w przypadku szerokiego rynku poznamy je na początku tygodnia. W dniu dzisiejszym ogłoszony zostanie czerwcowy wynik inflacji bazowej (godzina 14:00), natomiast jutro poznamy dane za czerwiec na temat stopy bezrobocia oraz sprzedaży detalicznej (obie o godzinie 10:00). Dla złotego korzystne będą wyższe od oczekiwań inflacja netto (oczekiwane 1,8% r/r) i dynamika sprzedaży detalicznej (oczekiwane 15%) oraz niższa od oczekiwanych 12,5% stopa bezrobocia.

Krzysztof Gąska

FMC Management

FMCM
Dowiedz się więcej na temat: USA | presja | Pod presją
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »