FED: Wojna handlowa wielkim czynnikiem ryzyka dla USA

Przeważająca większość bankierów z Fed uważała w marcu, że możliwość wybuchu wojny handlowej stanowi negatywny czynnik ryzyka dla gospodarki USA - wynika z protokołu z marcowego posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej.

Przeważająca większość bankierów z Fed uważała w marcu, że możliwość wybuchu wojny handlowej stanowi negatywny czynnik ryzyka dla gospodarki USA - wynika z protokołu z marcowego posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej.

Bankierzy ocenili również, że reforma systemu podatkowego USA mocno wesprze tamtejszą gospodarkę. "Członkowie posiedzenia nie uważali za prawdopodobne, że taryfy na stal i aluminium same przez się będą miały znaczny wpływ na perspektywy dla krajowej gospodarki, jednak przeważająca większość uczestników oceniła, że perspektywa odwetowych działań handlowych ze strony innych państw oraz inne kwestie i niepewność związana z polityką handlową, stanowią negatywny czynnik ryzyka dla gospodarki USA" - napisano w protokole.

W ubiegły piątek Jerome Powell, prezes Rezerwy Federalnej, ocenił że jest jeszcze zbyt wcześnie, by można było wskazać na ewentualne skutki taryf celnych dla gospodarki USA.

Reklama

Fed ocenił w marcu, że zmiany w amerykańskim systemie podatkowym oraz ustawa zwiększająca wydatki rządowe w kolejnych dwóch latach "znacznie" wzmocnią produkt krajowy w kolejnych kilku latach.

Rezerwa podwyższyła w marcu prognozę dynamiki PKB USA na 2018 r. do 2,7 proc. z 2,5 proc.

Kilku uczestników marcowego spotkania wskazało, że nowe regulacje podatkowe mogą wzmocnić potencjalny poziom produktu krajowego.

Niemal wszyscy bankierzy zgodzili się co do tego, że Fed powinien nadal stopniowo podwyższać stopy procentowe.

Kilkoro uczestników posiedzenia wskazało, że perspektywa poprawy aktywności w amerykańskiej gospodarce oraz ich większe przekonanie, iż inflacja w średnim terminie wzrośnie do 2-proc. celu implikuje "nieco bardziej stromą ścieżkę podwyżek" stóp procentowych, niż poprzednio prognozowali.

Fed w marcu podwyższył główną stopę procentową o 25 pb do 1,50-1,75 proc. Była to szósta podwyżka w rozpoczętym w 2015 r. cyklu zacieśniania polityki monetarnej.

Niektórzy bankierzy zasugerowali w marcu, że w pewnym momencie nastąpi konieczność zmiany treści komunikatu, publikowanego po posiedzeniu w stronę, by wskazać, że "polityka monetarna w końcu najprawdopodobniej będzie stopniowo zmieniać nastawienie z akomodacyjnego do neutralnego lub nawet ograniczającego aktywność w gospodarce".

Kilku uczestników posiedzenia wskazało na "możliwe korzyści" w przypadku odłożenia podwyżki stóp procentowych na następne spotkanie, by poczekać na więcej dowodów na wzrost inflacji w kierunku celu.

Wielu bankierów oceniło, że zaprezentowane przed marcowym posiedzeniem odczyty inflacji i oczekiwań inflacyjnych "wzmocniły zaufanie, iż inflacja wzrośnie do 2-proc. celu w kolejnych miesiącach i ustabilizuje się wokół tego poziomu. Inni wskazywali, ze negatywne czynniki ryzyka dla (wzrostu - PAP) inflacji są coraz mniej widoczne" - wynika z minutek.

Odnośnie dynamiki płac w USA, z protokołu wynika, iż "kilkoro uczestników wskazało na niewielką zwyżkę, jednak większość wciąż oceniała tempo wzrostu wynagrodzeń jako umiarkowane".

Zdaniem kilkorga uczestników, fakt ten sugeruje, że rynek pracy USA może się jeszcze umocnić.

Bankierzy odnotowali, że wyhamowanie aktywności w gospodarce USA w I kw. będzie przejściowe.

Ceny konsumpcyjne w USA w marcu wzrosły o 2,4 proc. rdr z 2,2 proc. miesiąc wcześniej, a w ujęciu bazowym wzrosły o 2,1 proc. rdr z 1,8 proc.

Preferowana przez Fed miara inflacji - deflator PCE - w lutym wyniósł 1,8 proc. rdr, wobec 1,7 proc. w styczniu, a w ujęciu bazowym wyniósł 1,6 proc. rdr, wobec 1,5 proc. miesiąc wcześniej.

Wynagrodzenia godzinowe w USA wzrosły w marcu o 0,3 proc. mdm i 2,7 rdr.

Na początku kwietnia prezes Fed Jerome Powell ponownie opowiedział się za koniecznością dalszych, stopniowych podwyżek stóp procentowych.

Mediana przewidywań członków Fed względem poziomu stóp procentowych na koniec 2018 r. pozostała w marcu na poziomie 2,125 proc., co oznacza, iż bankierzy oczekiwali w marcu w sumie trzech podwyżek stóp o 25 pb. w bieżącym roku.

Medianę prognoz względem poziomu fed funds na koniec 2019 r. podwyższono do 2,875 proc., co wskazuje na trzy podwyżki stóp procentowych w tym okresie.

Fed w marcu podwyższył prognozy wzrostu gospodarczego w USA oraz obniżył prognozy bezrobocia, m.in. z uwagi na spodziewane efekty reformy amerykańskiego systemu podatkowego.

Kolejne posiedzenie Fed odbędzie się w dniach 1-2 maja.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: stopy procentowe | Fed | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »