e-handel jak na drożdżach

Tempo rozwoju rynku handlu elektronicznego jest bardzo wysokie. Jego wartość rośnie w tempie kilkudziesięciu procent rocznie i nic nie zapowiada spowolnienia w najbliższych latach.

Internet daje sprzedawcy możliwość lepszego poznania klienta, jego potrzeb i zachowań.

Zdaniem Michała Kaczorowskiego, prezesa portalu Wakacje.pl, serwisy porównujące ceny pomagają klientom w dokonaniu wyboru najkorzystniejszej oferty.

Tempo rozwoju rynku handlu elektronicznego jest bardzo wysokie. Jego wartość rośnie w tempie kilkudziesięciu procent rocznie i nic nie zapowiada spowolnienia w najbliższych latach. Mały i średni biznes coraz odważniej inwestuje w systemy do obsługi handlu elektronicznego, upatrując w nim szansy na rozwój i łatwe powiększenie zasięgu działania, bez konieczności kosztownej budowy tradycyjnej sieci sprzedaży. Wielu przedsiębiorców upatruje też w internecie szansy na konkurencję z większymi firmami.

Dwucyfrowe wzrosty

Najważniejszą informacją dla sprzedawców są statystyki mówiące, że już prawie co drugi polski internauta dokonał zakupu w sieci. W tym roku ten odsetek powinien wzrosnąć co najmniej o kolejne kilkanaście procent. Handel elektroniczny może stać się wkrótce zjawiskiem masowym.

- Dla sprzedawców jest to przede wszystkim kolejny kanał dystrybucji swoich produktów. W Polsce dynamicznie rośnie zarówno liczba internautów, jak i udział internautów kupujących w sieci. W połowie 2005 roku ponad 40 proc. internautów deklarowało, że robiło zakupy w internecie - mówi Dariusz Zaremba, kierownik działu e-commerce w portalu Wirtualna Polska.


Kliknij, aby powiększyć

Popularne aukcje

Liczbę polskich sklepów internetowych szacuje się na 1000. Każdego roku przybywa kilkaset nowych, wiele z istniejących znika, nie wytrzymując konkurencji z silniejszymi. Na internetowym rynku funkcjonuje kilkadziesiąt dobrze wypromowanych marek sklepów internetowych i platform aukcyjnych, które kontrolują lwią część rynku. Są wśród nich m.in. Merlin.pl, Vivid.pl, Hoopla.pl, Komputronik.pl oraz eBay.pl. Niekwestionowanym liderem rynku jest platforma aukcyjna Allegro, której ubiegłoroczne obroty wyniosły blisko 1,5 mld zł i były 80 proc. wyższe niż w 2004 roku. Wyniki osiągnięte przez konkurentów, eBay i Świstak, nie są podawane do publicznej wiadomości, można jednak szacować, że generują ułamek obrotów Allegro.

Liczba użytkowników i transakcji dokonywanych na aukcjach internetowych rośnie w szalonym tempie. Na aukcjach sprzedaje się już wszystko - od znaczków pocztowych i długopisów po samochody i domy. Część aukcji ma wartość liczoną w milionach złotych. W opinii przedstawicieli Allegro rozwój handlu elektronicznego ograniczany jest przez obciążenia podatkowe, przepisy prawne i brak dostępności instrumentów płatniczych.

SZYBKI I TANI START

Prosty sklep internetowy można mieć? za darmo. Wystarczy kupić pakiet usług internetowych, gdzie dostawca w ramach zachęty dokłada aplikację do zarządzania sklepem internetowym w cenie. Dzięki temu za kilkaset złotych rocznie firma zyska nie tylko miejsce na stronę internetową i konta poczty elektronicznej, ale i możliwość handlowania w internecie. Należy pamiętać, że sklepy internetowe zintegrowane z pakietami usług internetowych na ogół oferują dosyć prostą funkcjonalność, ale większości startującym w sieci przedsiębiorcom wystarczą. Część z nich wspiera również dokonywanie płatności kartami kredytowymi.

Wygoda i precyzja

Największą popularnością na aukcjach cieszy się szeroko pojęta elektronika. Komputery, telefony, aparaty fotograficzne oraz sprzęt audio-wideo sprzedają się jak ciepłe bułeczki. Internauci kupują równie chętnie artykuły gospodarstwa domowego oraz? motocykle i samochody.

Bardzo szybko rozwija się również najbardziej popularna księgarnia internetowa Merlin.pl, jej obroty w ubiegłym roku przekroczyły 40 mln zł. W przypadku zakupów książek oraz płyt CD i DVD Merlin stał się sklepem pierwszego wyboru. W ciągu dnia w sklepie przebywa jednocześnie kilka tysięcy internautów. Merlin od dłuższego czasu chce pozbyć się wizerunku "księgarni" i stale rozszerza swoją ofertę. Oprócz tradycyjnego asortymentu można nabyć w niej również m.in. elektronikę i multimedia.

- Sklep już dawno przestał być księgarnią internetową - sporą popularnością cieszą się sprzedawane przez nas zabawki, ponieważ udało nam się zgromadzić wyjątkowo bogatą ofertę dla najmłodszych. Rozrasta się też nasz dział elektroniki, ostatnio rozpoczęliśmy m.in. sprzedaż komputerów Apple - mówi Agnieszka Pawłowska z Merlin.pl.

Podobną strategię realizuje większość dużych sklepów komputerowych, wierząc, że rozszerzenie oferty przyciągnie do nich nowych klientów.

Istotną rolę na rynku stanowią również pasaże handlowe prowadzone przez portale internetowe - Onet.pl, Interia.pl i Wirtualna Polska. Ich zadaniem jest agregowanie oferty setek sklepów internetowych w jednym miejscu i pomoc dla internautów w łatwym znalezieniu najkorzystniejszej oferty. Portale za swoje działania pobierają opłaty od sprzedawców udostępniających swoje produkty bądź usługi za ich pośrednictwem.
Porównywanie cen

Na rynku panuje przekonanie, że w przyszłości rola pasaży ulegnie osłabieniu, a wzrośnie specjalistycznych serwisów porównujących ceny. Taki trend można już obserwować na lepiej rozwiniętych rynkach.

- Serwisy porównujące ceny są istotne, gdyż umożliwiają klientom dokonanie realnego wyboru najkorzystniejszej oferty. Klient nie tylko zaoszczędza czas, ale ma okazję dowiedzieć się z zewnętrznego źródła, czy ceny są atrakcyjne i jaka jest pozycja sklepu na rynku. To w pewnym sensie uwiarygodnienie firmy w oczach klienta. W przypadku portali turystycznych, porównywanie cen nie jest konieczne, ze względu na fakt, że wszystkie portale sprzedają oferty po cenach organizatora. Nie cena więc, ale różnorodność i długość asortymentu oraz dodatkowa baza merytoryczna serwisu decydują o wyborze oferty. Portal turystyczny, taki jak Wakacje.pl, sam w sobie jest najlepszą bazą wielu cen, gdyż skupia wycieczki wielu touroperatorów - tłumaczy Michał Kaczorowski, prezes portalu turystycznego Wakacje.pl

Rozwój polskiego rynku handlu w internecie może przyspieszyć wejście któregoś ze światowych gigantów e-handlu, np. Amazon. Na razie rodzimi przedsiębiorcy mają niepowtarzalną okazję okopać swoją pozycję w internecie i dotrzeć do setek, a może tysięcy nowych odbiorców ze swoją ofertą.

Reklama

Marcin Kuśmierz

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: tempo | e-handel | handel | procent | Allegro
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »