Eko Holding kontynuuje prace nad średnimi i dużymi akwizycjami

Grupa Eko Holding, która w 2010 roku miała 22 mln zł zysku netto, prowadzi intensywne rozmowy na temat akwizycji, także dużych. Na koniec roku chce mieć minimum 300 sklepów EKO, chce też otworzyć kilkadziesięt drogerii Jasmin i sklepów franczyzowych Rabat-Detal - poinformowali na środowym spotkaniu z dziennikarzami przedstawiciele spółki.

Grupa Eko Holding, która w 2010 roku miała 22 mln zł zysku netto, prowadzi intensywne rozmowy na temat akwizycji, także dużych. Na koniec roku chce mieć minimum 300 sklepów EKO, chce też otworzyć kilkadziesięt drogerii Jasmin i sklepów franczyzowych Rabat-Detal - poinformowali na środowym spotkaniu z dziennikarzami przedstawiciele spółki.

- W temacie akwizycji pracujemy nieustannie. Są tematy na etapie prawie sfinalizowanym, ale z akwizycjami jest tak, że są, gdy się już podpisuje umowy - powiedział Krzysztof Gradecki, prezes Eko Holding.

- Interesują nas akwizycje spółek średnich, o obrotach od 40 do 100 mln zł, prowadzimy też rozmowy z podmiotami bardzo dużymi. Interesują nas przejęcia w segmencie detalicznym, ale i dystrybucyjnym. Docelowo jednak bardziej chcielibyśmy się skupić na detalu i franczyzie - dodał.

Poinformował, że spółka nie będzie miała problemu ze sfinansowaniem ewentualnych przejęć.

Reklama

- Nasze plany wewnętrzne na akwizycje nie przekraczają posiadanych środków - powiedział Gradecki.

Spółka ma na ten cel prawie 80 mln zł, także z emisji akcji.

- Jeśli będzie potrzeba, jesteśmy skłonni podeprzeć się finansowaniem pomostowym - powiedział Robert Orlicz, wiceprezes grupy.

Spółka nie planuje kolejnej emisji akcji, chyba że miałoby dojść do bardzo dużej transakcji.

Eko Holding podtrzymuje, że do końca tego roku sieć EKO liczyć będzie minimum 300 sklepów.

- Wydaje się, że ten cel jest realny do osiągnięcia. Na koniec 2010 roku sieć liczyła 274 placówki - powiedział Gradecki.

Powierzchnia sprzedażowa sieci na koniec ubiegłego roku wynosiła blisko 73 tys. mkw (wzrost o 19,5 proc. rdr).

Eko widzi szanse rozwoju franczyzowej sieci spożywczej Rabat Detal.

- Uważamy, że dziś jest jeszcze lepsza sytuacja do rozwoju projektu franczyzowego. Większość skupiona jest w rękach Eurocash, a potencjalni franczyzobiorcy mogą chcieć szukać innych rozwiązań. To szansa dla nas, będzie nam się łatwiej prowadziło nasz projekt - powiedział Gradecki.

Dodał, że o ile w przypadku sieci EKO spółka chce się skupić na obecnym obszarze działania, o tyle we franczyzie takich ograniczeń nie ma.

- Za kilka lat możemy być siecią ogólnopolską - powiedział.

Obecnie w ramach sieci Rabat funkcjonuje ponad 600 sklepów. Celem jest rozbudowa sieci do ponad 1000 sklepów w ciągu kilku lat.

Sieć drogerii Jasmin ma się powiększyć w tym roku o kilkadziesiąt sklepów. Obecnie funkcjonuje 106 placówek Jasmin.

W fazie testowej jest projekt sieci sklepów typu convenience pod marką Aligator. Obecnie działa 12 takich placówek.

- Do końca kwietnia ocenimy, jak ten projekt funkcjonuje. Jestem optymistą - powiedział wiceprezes Orlicz.

Segment dystrybucji ma wzmocnić powołanie oddziału w Warszawie poprzez przejęcie dystrybucji firmy Lester i spółki P. Godlewski Carpe Diem. Roczny poziom obrotów oddziału jest szacowany na ok. 50 mln zł.

- Nasza część dystrybucyjna będzie obecna nie tylko w Warszawie, ale w Polsce północno-wschodniej. Pomoże nam w tym magazyn wysokiego składowania, który uruchamiamy w Warszawie. Pozwoli on nam w przyszłości osiągać przychody rzędu 100 mln zł - powiedział Gradecki.

Grupa Eko Holding wypracowała w 2010 roku 22,03 mln zł zysku netto (wzrost o 11,6 proc. rdr), zysk operacyjny wyniósł 32,7 mln zł (spadek o 1 proc. rdr), EBITDA 46,07 mln zł (wzrost o 0,4 proc. rdr), a przychody wzrosły o 4,6 proc. do 1,258 mld zł.

Prognoza zakładała 23,68 mln zł zysku netto i 1,262 mld zł przychodów.

Spółka tłumaczy, że największy pozytywny wpływ na wyniki miała część detaliczna. Sprzedaż tego segmentu wzrosła w 2010 roku o 7,9 proc., a w IV kwartale o 19,7 proc.

W segmencie dystrybucyjnym spadek obrotów wyniósł 2,2 proc., a w samym czwartym kwartale 5,8 proc. Spółka podkreśla jednak, że cały rynek drogeryjny zachowywał się jeszcze słabiej, w IV kwartale spadek obrotów wyniósł około 20 proc.

W 2010 roku marża handlowa w skali całej organizacji wyniosła 24,1 proc., co oznacza wzrost o 0,6 proc. rdr. Spółka ma nadzieję, że w tym roku tę marżę uda się jeszcze zwiększyć.

- Wyższa marża to efekt programu różnicowania cenowego, aktywnej sprzedaży, zarządzania kategorią, lepszych warunków cenowych. Widzimy jeszcze pole do dalszego progresywnego rozwoju tej marży - powiedział Orlicz.

Grupa nie zdecydowała jeszcze, czy będzie w tym roku publikować prognozy wyników.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: spółki | NAD | eko | sieci | spółka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »