Europejska waluta nadal pod presją spadkową
Europejska waluta nadal znajduje się pod silną presją spadkową. Ostatnie dane IMM potwierdzają, że inwestorzy niemal całkowicie zredukowali długie pozycje w kontraktach futures na euro, które posiadali od kilku miesięcy.
Fakt ten doskonale odzwierciedla więc oczekiwania jakie maja inwestorzy co euro w najbliższej przyszłości i potwierdza nasze prognozy. Naszym zdaniem wzrosty kursu EUR/USD w okolice 0,8880 inwestorzy powinni wykorzystać do sprzedaży euro. W najbliższym czasie widzimy bowiem możliwość przełamanie poziomu EUR/USD 0,8750 i spadki w okolice 0,8725.
Analizując dane makroekonomiczne opublikowane w minionym tygodniu należy zwrócić szczególną uwagę na niepokojące informacje napływające z Niemiec. Wskaźnik nastrojów niemieckich biznesmenów IFO znalazł się w październiku na najniższym poziomie od 8 lat, a PKB w III kwartale okazał się ujemny. W rezultacie tego notowania EUR/USD osiągnęły trzymiesięczne dno spadając do poziomu 0,8750. Informacje o zwiększeniu rezerw chińskich walutowych w euro dały wsparcie wspólnej walucie i pod koniec tygodnia notowania kurs EUR/USD ustabilizowały się w okolicy 0,8800.
PKB Niemiec spadł w III kwartale o 0,1 proc. w ujęciu kwartalnym. Tym samym jest to pierwszy kwartał kiedy PKB zanotował ujemna wartość i najniższy wzrost w ujęciu rocznym od I kwartału 1997 r. Analitycy oczekiwali, że PKB w III kwartale nie zmieni się i wzrośnie o 0,4 proc. r/r. Z definicji wynika, że dwa kwartały z rzędu z ujemnym wzrostem gospodarczym oznaczają recesję. Niemcy wobec tego znajdują się o krok od recesji tym bardziej, że większość ekonomistów jest zdania, że w pierwszym półroczu 2002 r. PKB w Niemczech znowu spadnie.
Oznaki recesji potwierdzają również ekonomiści instytutu IFO. Według nich wartość wskaźnika IFO znajduje się obecnie na poziomie, który w przeszłości zwykle poprzedzał recesję. W ostatnim spadku IFO niepokojący jest fakt, że większość badań przeprowadzono po tym jak ECB obniżył stopy procentowe. Redukcja stóp nie wpłynęła więc na poprawę nastrojów biznesmenów, a patrząc przez pryzmat przyszłych oczekiwań (składowa indeksu IFO - future expectations) należy spodziewać się dalszego pogłębienia pesymizmu. Z opinią tą zgadza się przewodniczący instytutu IFO, Gernot Nerb. Jego zdaniem nastroje w gospodarce nie osiągnęły jeszcze najniższego poziomu, poprawa ma nastąpić w 2002 r. Nerb wezwał też EBC do obniżki stóp procentowych w pierwszym półroczu 2002 r. Według analityków taka obniżka będzie możliwa także dlatego, że spadnie presja inflacyjna. Opublikowane w minionym tygodniu dane z Niemiec wskazują, że w ciągu miesiąca wskaźnik CPI spadł o 0,2 proc do rocznego poziomu 1,7 proc. a najnowsze szacunki mówią, że wskaźnik CPI w Eurolandzie spadnie do referencyjnego poziomu 2,0 proc. już na początku przyszłego roku.
Na czteromiesięcznym dnie znalazł się również brytyjski funt. W piątek notowania GBP/USD spadły do poziomu 1,4040. Bezpośrednia przyczyną spadków funta były obawy inwestorów, że Tony Blair ogłosi datę referendum w spraw członkostwa Wielkiej Brytanii w strefie euro. Zdaniem analityków przed wejściem do EMU brytyjska waluta ulegnie deprecjacji.
Opracowano dnia 23 listopada 2001 r.