EUR/USD najniżej od 2 miesięcy

W nocy ze środy na czwartek kurs EUR/USD spadł do poziomu 1,5285 dolara z okolic 1,54 dolara notowanych wczoraj wieczorem. Tym samym euro było najtańsze w relacji do amerykańskiej waluty od 11 marca br.

W nocy ze środy na czwartek kurs EUR/USD spadł do poziomu 1,5285 dolara z okolic 1,54 dolara notowanych wczoraj wieczorem. Tym samym euro było najtańsze w relacji do amerykańskiej waluty od 11 marca br.

Nocną przecenę EUR/USD, która była kontynuacją spadków tej pary w dniu wczorajszym, sprowokowały obawy o to, że szef Europejskiego Banku Centralnego na konferencji prasowej po dzisiejszym posiedzeniu (rynek nie oczekuje zmian stóp procentowych), zmieni retorykę, sygnalizując większe zaniepokojenie spowolnieniem gospodarczym w strefie euro niż inflacją. Jednym z pretekstów do takich oczekiwań są opublikowane w środę marcowe dane o sprzedaży detalicznej w strefie euro i zamówieniach przemysłowych w Niemczech. Sprzedaż spadła o 0,4 proc. w relacji miesięcznej, wobec prognozowanego wzrostu o 0,2 proc. Natomiast zamówienia w niemieckim przemyśle były niższe o 0,6 proc., podczas gdy rynkowe prognozy zakładały ich wzrost o 0,3 proc.

Reklama

Oba raporty wpisują się w większą serię danych o podobnej wymowie. Tym samym mogą one utwierdzać inwestorów w przekonaniu, że europejska gospodarka słabnie, podczas gdy amerykańska ma szanse w najbliższych miesiącach wydobyć się z dołka. To natomiast przekłada się na oczekiwania co do przyszłych ruchów monetarnych Europejskiego Banku Centralnego i amerykańskiego Fed-u, stanowiąc motor napędowy spadku kursu EUR/USD.

Obawy rynku odnośnie złagodzenia "jastrzębiego" stanowiska Europejskiego Banku Centralnego, wydają się przesadzone. Nawet jeżeli uwzględnić słabsze dane ze strefy euro oraz fakt, że według wstępnych szacunków, w kwietniu inflacja CPI w Eurolandzie spadła do 3,3 proc. rok do roku z 3,6 proc. odnotowanych miesiąc wcześniej.

Co więcej, nie należy wykluczać nawet znacznie twardszego stanowiska banku. Poważnym powodem do zmartwień dla ECB jest obserwowany ostatnio brak ujemnej korelacji dolara z cenami ropy. To nie tylko powoduje, że pomimo umocnienia dolara na świecie, ropa dalej drożeje, ale sprawia również, że ceny ropy wyrażone w euro rosną znacznie dynamiczniej niż wyrażone w dolarach. Na przestrzeni ostatniego tygodnia ropa dla Europejczyków podrożała o 10,77 proc., podczas gdy dla Amerykanów o 9,73 proc. Znacznie bardziej "jastrzębia" retoryka Jean-Claude Trichet, na zaplanowanej na godzinę 14:30 konferencji prasowej po dzisiejszym posiedzeniu ECB, ze względu na to, że nie jest oczekiwana, ma szanse stać się silnym bodźcem prowokującym wzrostowe odbicie EUR/USD. Szczególnie, że spadek z okolic 1,56 do 1,5285 na przestrzeni ostatnich dwóch dni, prowadzi do znaczącego krótkoterminowego wyprzedania.

Ewentualne wzrostowe odbicie EUR/USD będzie tylko ruchem korekcyjnym. W perspektywie najbliższych tygodni należy się liczyć ze spadkiem w okolice 1,48-1,50 dolara. Zwłaszcza teraz, gdy kurs eurodolara przełamał wsparcie na 1,5408 dolara, które tworzył dołek z 24 marca br. na wykresie dziennym, a które było istotną barierą popytową na tym wykresie. O godzinie 8:40 kurs EUR/USD testował poziom 1,5335 dolara.

Marcin R. Kiepas

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: dolar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »