Fed widzi zagrożenie

Czwartkowa sesja nie przyniosła zasadniczych zmian na rynku złotego. Na międzynarodowym rynku analitycy skupili się na komunikatach z FED, gdzie wyrażane są obawy o poziom inflacji.

Sytuacji nie zdołały zmienić opublikowane czerwcowe dane o produkcji przemysłowej, które były wyraźnie niższe od konsensusu rynkowego. Według danych GUS produkcja w ujęciu rocznym wzrosła 5,6% wobec prognozowanych 8,2%. Zanotowano również niższy wzrost inflacji PPI (1,8% wobec prognoz 1,9% r/r). Dane te nie są zbyt optymistyczne zwłaszcza jeżeli pamiętamy, iż czerwcowy wzrost płac osiągnął poziom 9,3%. Z punktu widzenia decyzji władz monetarnych dane o produkcji nie przesądzają o kolejnych podwyżkach stóp procentowych. W naszej opinii lipcowa podwyżka stóp jest małoprawdopodobna, a biorąc pod uwagę czerwcową decyzję RPP o podwyższeniu kosztu pieniądza o kolejne 25 pkt. bazowych na taki sam ruch przyjdzie nam zapewne poczekać do jesieni. Dzisiejsze komentarze minister finansów

Reklama

Z. Gilowskiej na łamach prasy stwarzają dość duża presję na członków RPP. W jej opinii nie ma żadnych przesłanek do tego aby oczekiwać, iż inflacja znajdzie się poza celem inflacyjnym określonym w przedziale 1,5 ? 3,5%, a ewentualna lipcowa decyzja Rady o podwyższeniu stóp byłaby dla niej zaskakująca.

Dzisiaj na rynek nie napłyną żadne nowe informacje makroekonomiczne. Dopiero w poniedziałek poznamy wartość inflacji bazowej za czerwiec. Notowania PLN podczas piątkowej sesji będą zależały głównie od rynku eurodolara, gdzie również obserwujemy konsolidację. Na złotego nieznacznie negatywnie mogą wpłynąć doniesienia ze sceny politycznej, gdzie A. Lepper skrytykował warunki utrzymania koalicji przedstawione przez premiera. W jego opinii oferta szefa rządu oznacza przedterminowe wybory. Niepewność związana z tym faktem może znaleźć odzwierciedlenie w notowaniach złotego.

Na międzynarodowym rynku walutowym wciąż mamy tendencję do konsolidacji w wąskim zakresie. Zmienność głównych par walut spadła do minimum. Kurs EUR/USD mimo kolejnych danych makroekonomicznych z USA nie przełamał oporu na poziomie 1,3830, ani też wsparcia na poziomie 1,3780.

Z opublikowanych wczoraj zapisków z czerwcowego posiedzenia Fed wynika, że członkowie Rezerwy Federalnej USA wyrażają spore obawy związane z ryzykiem, że inflacja nie unormuje się w sposób zgodny z oczekiwaniami. Oznacza to, że Fed wciąż widzi zagrożenie związane z nieoczekiwanym wzrostem presji inflacyjnej, co w rezultacie powinno oznaczać, że przynajmniej w tym półroczu stopy w USA pozostaną na dotychczasowym poziomie. Ponadto zwrócono uwagę, że najnowsze informacje na temat wydatków i nastrojów przedsiębiorców oraz rynku pracy wskazują, że zagrożenia dla wzrostu gospodarczego są bardziej zrównoważone niż wcześniej sądzono. Dzieje się tak mimo trwającej korekty w sektorze budowlanym i ostatnich istotnych podwyżek długoterminowych stóp procentowych.

We wczorajszym wystąpieniu przed Senacką Komisją Bankową Bernanke zwrócił uwagę na straty związane z rynkiem kredytów hipotecznych. Jego zdaniem wielkość ta może sięgnąć 100 miliardów dolarów. W rezultacie spadek cen nieruchomości może przyczynić się do ograniczenia wydatków konsumenckich.

Lekki niepokój na rynku wzbudziła publikacja indeksu regionalnego zarządu Fed z Filadelfii, obrazującego warunki biznesowe w regionie środkowego wybrzeża atlantyckiego. Wskaźnik ten spadł w lipcu do 9,2 punktu, wobec 18 punktów w czerwcu. Analitycy prognozowali, że osiągnie poziom 13,3 punktu. Podobną tendencję zanotował indeks wyprzedzający koniunktury, który spadł w czerwcu o 0,3 proc., po wzroście w maju o 0,2 proc. Analitycy spodziewali się w czerwcu spadku indeksu o 0,1 proc. Indeks pokazuje, jak będzie sobie radzić amerykańska gospodarka w ciągu następnych 3-6 miesięcy i jest zazwyczaj istotnym wskaźnikiem dla amerykańskich giełd.

Brak ważnych publikacji makroekonomicznych z USA i Eurolandu wpłynie zapewne na dalsze ograniczenie aktywności inwestycyjnej uczestników rynku walutowego. Spodziewamy się, że również dzisiaj notowania EUR/USD nie wybija się z dotychczasowego przedziału wahań.

Jacek Malinowski

Marek Wołos

Departament Doradztwa i Analiz

DM TMS Brokers S.A.

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: Widziałam | zagrożeni | Widzę | Fed | USA | widzenie | analitycy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »