Gazprom liczy na zyski

Spadek zużycia gazu w Europie w roku 2009 w porównaniu z rokiem poprzednim wyniesie 5-7 proc., w przyszłym roku popyt wzrośnie - powiedział wiceszef Gazpromu Aleksandr Miedwiediew na forum "Gaz Rosji 2009".

Spadek zużycia gazu w Europie w roku 2009 w porównaniu z rokiem poprzednim wyniesie 5-7 proc., w przyszłym roku popyt wzrośnie - powiedział wiceszef Gazpromu Aleksandr Miedwiediew na forum "Gaz Rosji 2009".

Przedstawiciel rosyjskiego koncernu zaznaczył, że Gazprom oczekuje "zniknięcia tymczasowych nadwyżek gazu na europejskim rynku już w roku 2011".

Największy światowy producent gazu ziemnego planuje przesłać do Europy w przyszłym roku 160,8 mld metrów sześciennych paliwa o wartości 50,3 mld dolarów - powiedział Miedwiediew. To o 13 proc. więcej niż ilość gazu, którą Gazprom zamierza sprzedać w tym roku.

Miedwiediew powiedział, że Gazprom spodziewa się, że zapotrzebowanie w Europie na gaz w tym roku będzie niższe o 5 do 7 proc., co jest "rekordowo gwałtownym spadkiem w całej historii przemysłu gazowego".

Reklama

W okresie styczeń-sierpień zużycie gazu w Europie zmalało o 7,5 proc. do 30,4 mld metrów sześciennych - powiedział Miedwiediew cytując dane Eurostatu i Międzynardowej Agencji Energii.

Zgodnie z prognozą w roku 2020 konsumpcja gazu w Europie wyniesie 683 mld metrów sześciennych, a w roku 2030 - 742 mld metrów sześciennych - powiedział Miedwiediew.

Przedstawiciel Gazpromu oświadczył, że holding nie ma zamiaru rezygnować z praktyki kontraktów take or pay (czyli bierz lub płać) i wiązania cen gazu z cenami produktów naftowych).

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Gazprom | Dmitrij Miedwiediew | gaz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »