Gazprom mówi z pozycji siły

Gazprom poinformował we wtorek, że budowa morskiego odcinka Gazociągu Północnego ruszy wiosną 2008 roku, a pierwsza część lądowego odcinka tej magistrali zostanie oddana do użytku jesienią 2006 roku.

Gazprom poinformował we wtorek, że budowa morskiego odcinka Gazociągu Północnego ruszy wiosną 2008 roku, a pierwsza część lądowego odcinka tej magistrali zostanie oddana do użytku jesienią 2006 roku.

"Budowa morskiego odcinka Gazociągu Północnego rozpocznie się w 2008 roku, w czasie wiosennego sezonu nawigacyjnego" - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami w Petersburgu wicedyrektor departamentu ds. transportu, magazynowania i zużycia gazu w rosyjskim koncernie Siergiej Sierdiukow.

Liczącą 147 km pierwszą część odcinka lądowego tej magistrali - według Sierdiukowa - planuje się przekazać do eksploatacji w sierpniu-wrześniu tego roku. Przedstawiciel Gazpromu dodał, że pierwsza nitka Gazociągu Północnego, którym rosyjski gaz przez Morze Bałtyckie popłynie bezpośrednio do Niemiec, zostanie uruchomiona w 2010 roku.

Reklama

Gazociąg Północny - to wspólne przedsięwzięcie Gazpromu oraz niemieckich E.ON-Ruhrgas i BASF. Będzie się składać z dwóch nitek o łącznej przepustowości 55 mld metrów sześciennych gazu rocznie.

Morski odcinek magistrali ma liczyć 1189 km. Będzie się zaczynać od tłoczni na brzegu zatoki Portowaja koło Wyborga, w rejonie Petersburga, a kończyć - w Greifswaldzie, w pobliżu granicy niemiecko-polskiej. Gazociąg Północny zostanie podłączony do rosyjskiej sieci przesyłowej za pośrednictwem lądowej magistrali Griazowiec-Wyborg o długości 917 km. Będzie ona przebiegać przez obwód wołogdzki i leningradzki, na północnym wschodzie Rosji, wzdłuż już istniejącego gazociągu. Jej układanie rozpoczęło się w grudniu ubiegłego roku.

UE boi się Rosji

Zdaniem ministra gospodarki Piotra Woźniaka zagrożeniem dla bezpieczeństwa energetycznego Unii Europejskiej jest jej niekonsekwentna postawa w sprawie dostaw gazu z Rosji.

"Mamy zawieszony w próżni dialog energetyczny UE - Rosja, bo trudno uznać za efekt tego dialogu projekt Gazociągu Północnego" - powiedział we wtorek wiceminister podczas konferencji nt. bezpieczeństwa energetycznego Polski w kontekście polityki Unii Europejskiej. Jego zdaniem UE mogłaby w tej sprawie zająć jednoznaczne stanowisko.

Woźniak powiedział, że jeżeli planowany Gazociąg Północny, który połączy rosyjskie złoża gazu z Niemcami, faktycznie będzie miał przepustowość taką, jak podają jego projektanci, będzie stanowić zagrożenie ze względu na możliwość odcięcia dostaw gazu dla Polski bez konieczności odcinania tych dostaw do krajów UE.

Będzie on stwarzał również poważne zagrożenie ekologiczne (na początkowym podwodnym odcinku gazociągu zatopione są pojemniki z bronią chemiczną z II wojny światowej). Woźniak podkreślił, że gazociąg ten stwarza również poważne zagrożenie rynkowe, gdyż "byłaby to oczywista konkurencja dla dostaw z innego kierunku, w naszym przypadku z kierunku skandynawskiego".

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Gazprom | 'Wtorek' | gazociąg | Nord Stream | gazociągu | budowa | W.E.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »